poniedziałek, 7 grudnia 2015

Recenzja: Gunpowder + English Breakfast - pyszności od Lipton :*

Hej kochane :* Dzisiaj mam dla Was recenzje pysznych herbat od firmy Lipton. Jak już pewnie wiecie, uwielbiam pić herbatę, nie tylko w zimę :D Zwykła, zielona, czarna, porzeczkowa, czy tez inna, muszę wszystkie je wypróbować. Obecnie moimi ulubionymi są: sypana pomarańczowa z Bio Active, Kardamonowa z Biedronki i te, które zaraz Wam zaprezentuje.

Hebatki dostałam w uroczej papierowej torebce z napisem Lipton. W środku znalazłam 2 opakowania: Gunpowder oraz English Breakfast. Mój Narzeczony od razu poprosił o Gunpowder, a ja zrobiłam sobie angielską :)

Zaczniemy od herbatki Gunpowder. Parzyłam ją ok. 5-6 minut, ciut dłużej, ale mój Ukochany woli mocniej zaparzoną. Po zaparzeniu była zielona, lekko przjrzysta. No w końcu to zielona herbata! Była bardzo smaczna, nie gorzka, ale taka lekka. Otulała swoim smakiem i smakowała zarówno z cukrem, jak i bez. Klasyczna zielona erbata, ale ma w sobie to coś, że mój facet nie wyobraża sobie bez niej najprosteszego posiłku :) Dobraliśmy się, obydwoje fani herbaty :D Pasuje do obiadów, kolacji, śniadań, a nic tak nie zbliża, jak wspólne picie ciepłego naparu.

Drugą herbata jest English Breakfast, tę parzyłam zaledwie 3 minutki, ja jestem wielbicielką słabych herbat, z odrobinką cukru. Angielska herbata to prosta, czarna herbata. Mimo, że obie herbaty są zwykłe, to mają w sobie to coś, dzięki czemu cały czas chcesz je pić, ale nie pijesz, bo oszczędzasz na czarną godzinę, kiedy to herbata uratuje Ci życie bądź zdrowie psychiczne :) Herbata po ciężkim dniu w pracy, z ciasteczkami to coś, co lubię najbardziej.



 
Dziękuję Wam, za przeczytanie mojej opinii i zachęcam do spróbowania innych smaków z tej serii :)

Jeżeli macie do mnie jakieś pytania, zapraszam na ASK :*

http://ask.fm/misscosmo15





1 komentarz:

Dziękuje za każdy komentarz :*

Copyright © 2014 Miss-cosmo15 , Blogger