niedziela, 20 listopada 2016

Linourea A+E Ziołolek - recenzja

Hej kochane :) Dzisiaj mam dla Was recenzję kolejnego kremu od  firmy Ziołolek - Linourea A+E. 
Jak pewnie wiecie, miewam problemy ze skórą, a moim największym wrogiem jest AZS, czyli Atopowe Zapalenie Skóry. 




Opinia Producenta:


Linourea A+E krem przeznaczony do codziennej ochrony i pielęgnacji skóry suchej i wrażliwej z dużą skłonnością do podrażnień i nadmiernego rogowacenia naskórka. mocznik jest związkiem naturalnie występującym w górnych warstwach skóry i odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu jej odpowiedniego poziomu nawodnienia. zastosowany w kremie pomaga utrzymać sprężystość i elastyczność suchej, szorstkiej i podrażnionej skóry. Może być stosowany na okolice twarzy 

• Poprawia nawilżenie skóry.
• Zmiękcza skórę poprawiając jej elastyczność i plastyczność.
• Likwiduje nadmierną suchość i szorstkość skóry.
• Zmniejsza skłonność do nadmiernego złuszczenia naskórka oraz zrogowaciałej skóry do pękania.
• Zmniejsza objawy przymieszkowego rogowacenia naskórka (np. po depilacji).


Moja Opinia:

Krem jest w plastikowej i wygodnej tubce, z której łatwo aplikuje się produkt. Kosmetyk ma dosyć gęstą konsystencję, ale łatwo się rozprowadza. Wolno się wchłania, ale mi to nie przeszkadza, bo daje uczucie ulgi na długi  czas. Krem stosuję nie tylko na suchą skórę spowodowaną AZS, ale tez na przesuszone łokcie i kolana, gdzie sprawdza się znakomicie. Przed nałożeniem go na te problematyczne strefy, robię porządny peeling, a potem na lekko wilgotną skórę nakładam Linoureę. Działa niesamowicie, lepiej niż drogie kremy z drogerii. Skóra jest miękka  delikatna, znika szorstkość i uczucie swędzenia. Jeżeli chodzi o przymieszkowe rogowacenie naskórka, to nie wiem jak krem sobie z tym radzi, bo sama nie mam takiego problemu. Linourea jest też fajna do kremowania dłoni, które niestety często mi pękają podczas chłodnych miesięcy. Nakładam krem raz dziennie, przed snem. Rano dłonie są gładkie, a skóra nie "ciągnie mnie". Uważam, że krem jest warty uwagi ze względu na swoje właściwości, a także cenę(ok. 10zł) i dostępność (w aptece). 







2 komentarze:

  1. Cena jest naprawdę atrakcyjna :) Moja skóra na dloniach zimą pęka na kostkach i używam specjalnego kremu dla sportowców zimowych :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja z tej serii polecam linocholesterol, kosztuje podobnie ok. 10 zł, a na AZS daje radę. Dobrze wiedzieć, że nie każdy skuteczny krem musi kosztować.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz :*

Copyright © 2014 Miss-cosmo15 , Blogger