niedziela, 28 sierpnia 2016

"30 dni do zmian" Edyty Zając z Miss Cosmo - Wprowadzenie

"30 dni do zmian" Edyty Zając z Miss Cosmo - Wprowadzenie
Witajcie :) Jak pewnie wiecie, uwielbiam książki "rozwojowe", jest to chyba jedyny rodzaj książek, które czytam. "30 dni do zmian" Edyty Zając dostałam w prezencie od Narzeczonego na moje 20ste urodziny i stwierdziłam, że ciekawie byłoby przedstawić każdy tydzień na blogu, dołączając rady p. Edyty, a także moje :) Chciałabym sprawdzić czy faktycznie metamorfoza jest możliwa w tylko 30 dni. Posty będą publikowane co tydzień jako podsumowanie każdej z części książki. 


Na razie małe wprowadzenie :) Książka jest przeznaczona dla ludzi przeżywających kryzys emocjonalny lub zawodowy, ale myślę, że nie tylko. Sama nie jestem w żadnej kryzysowej sytuacji, ale chciałabym osiągnąć "porządek" w życiu oraz w mieszkaniu :) Lepsza organizacja oraz chęć do działania to coś, co chcę się nauczyć. Impulsem było zaniedbywanie bloga, bo zamiast pisać posty wolałam oglądać głupie filmiki na YT, czytać fora o niczym, itd, które nic nie wnosiły do mojego życia. Teraz chcę więcej swojego czasu i energii poświęcić, na rzeczy które faktycznie mnie rozwijają.

Te 30 dni dzielą się na 4 tygodnie:
- Tydzień wyrzucania zbędnych rzeczy
- Tydzień próbowania czegoś nowego
- Tydzień perfekcyjnego stylu życia
- Tydzień planowania i organizacji

Oczywiście nie będę publikować wszystkiego co będzie w książce, polecam Wam ją kupić, bo jest świetna(niektóre rady mi nie pasują, ale to normalne). 

Nie ma na co czekać, więc zapraszam za tydzień 

Na razie przygotowałam dla siebie rozwojowe notesy :)


Zapraszam na bloga autorki książki http://edytazajac.pl/



środa, 24 sierpnia 2016

*Pudrowo i dziewczęco * | 3 codzienne stroje dnia

*Pudrowo i dziewczęco * | 3 codzienne stroje dnia
Hej :) Dzisiaj mam dla Was trzy stroje dnia z ostatnimi strojami, jakie miałam na sobie.

Na pierwszym zdjęciu jestem jeszcze w starych okularach i długich włosach. Mam na sobie bluzkę-hiszpankę z Gina Tricot, do tego jasna, pudrowa marynarka Bershka i czarne tregginsy z Zary.
Balerinki są z Top Secret i gorąco Wam je polecam, wygodne i dobre jakościowo.

Tutaj już w nowej fryzurce i okularach, zdecydowanie lepiej się czuję w takiej długości. 
Mam na sobie prosty zestaw sweterka w róże z firmy LookBook Store, czarnych rurek z Zary oraz wyżej wspomnianych już balerinek Top Secret. Torebka pochodzi z lumpeksu, a opaska z Pepco. 

I ostatni strój, gdzie mam wyjątkowo kwaśną minę :) Mam na sobie miętowy top z New Look oraz szorty H&M z serii Conscious. Torebka jest z Pepco,buciki nie zmieniły się :D

Który strój podoba Wam się najbardziej?

wtorek, 23 sierpnia 2016

Back To School haul - przybory szkolne i zeszyty

Back To School haul - przybory szkolne i zeszyty
Hej :) Wrzesień zbliża się niebłagalnie, a co za tym idzie - koniec wakacji. Ja swoje wakacje mam do początku października, kiedy to zaczyna mi się przedostatni semestr szkoły policealnej, a w czerwcu przyszłego roku egzamin na technika :)  W innym poście opowiem Wam więcej o mojej szkole, czego tak naprawdę się uczę, bo wiem, że niektóre osoby są ciekawe. 

Dzisiaj będzie haul "Back to School" - choć jestem już "stara" :) lubię sobie umilić chwile spędzone nad książkami. Artykuły papiernicze pomagają mi też w organizacji życia domowego i zawodowego. 

Naklejki do zaznaczania kupiłam w biedronce(te Stickn), baardzo przydają mi się w zaznaczaniu ważnych fragmentów, ale też oznaczam nimi ciekawe przepisy w książkach kucharskich. 
Kolorowa taśma jest z Pepco, kolorowe zaznaczniki z domu rodzinnego(znalazłam!) i fajne "super mocne" nalepki. 

Naklejki z Biedronki po 2,79zł za sztukę + diamenciki z nad morza. Lubię, gdy moje notatki są kolorowe i zwykle wzbogacam je nalepkami.

Zeszyty A4 z Biedronki i Tesco, ok. 2-4 zł za sztukę. Mają cudne nadruki i są dobrej jakości.





Kolejne zaznaczniki, tym razem w różnych kształtach i rozmiarach. Duży arkusz i ten w opakowaniu foliowym są z Pepco, "książeczka" to prezent.

Notesiki na zapisywanie notatek(Pepco, Revitalash, prezent)

Teczki z Pepco i Tesco, naprawdę śliczne i urocze :D


No i artykuły do pisania, moimi hitami są cienkopisy z Pepco i piórniczek z tego samego sklepu.



 na końcu miszmasz :)

Biedronkowy kalendarz za 20zł na samym końcu :)


piątek, 19 sierpnia 2016

Moja historia z Capsule Wardrobe + dawka inspiracji

Moja historia z Capsule Wardrobe + dawka inspiracji
Hej :) Pewnie zauważyłyście nowy szablon na blogu :) Zdecydowanie lepszy niż poprzedni, prawda?
Aż chce mi się blogować! Mam kilka pomysłów na nowe posty, kupiłam wiele książek ostatnio, być może pojawią się recenzje. Chciałabym żeby tematyka bloga była bardziej urozmaicona, niż tylko modowo-urodowa. Pojawią się także posty ślubne, chętnie podzielę się z Wami moimi przygotowaniami. Dzisiaj mam dla Was kilka inspiracji Capsule Wardrobe, którą ostatnio wprowadziłam w swojej garderobie. A cóż to jest? Dowiecie się w dalszej części.


Kapsułkowa garderoba to posiadanie kilku-kilkunastu rzeczy na dany sezon/okres, ja zdecydowanie się nie nadaję na tak małe liczby, więc ustaliłam sobie limit ok. 200 ciuchów jako limit ogólny, cuchy są multisezonowe. Generalnie, im mniej ubrań, tym większa kreatywność związana z przygotowaniem strojów. Do kapsułkowej garderoby przekonał mnie blog Simplicite(fantastyczne posty, polecam!) oraz niezawodny Pinterest. Moja szafa powoli zaczynała żyć własnym życiem, ciągle miałam bałagan, nie wiedziałam co na siebie włożyć. Kilka tygodni temu powiedziałam dość i większość ciuchów sprzedałam, resztę wymieniłam na swapie, jednak zamiast zabierać tyle samo co przyniosłam, za 100 ciuszków, wzięłam tylko 23 i to takie, które w 100% na mnie pasują i wiem, że będę je nosić. Zakupów nie odmawiam, ale bardziej świadomie kupuję. Już nie tyko "wszystko co mi się podoba", ale też to co faktycznie pasuje do mojego stylu życia( już nigdy więcej crop topów!!).

Zapraszam na sporą dawkę inspiracji i już w niedzielę, moja propozycja ciuszków na tygodniowe "Capsule Wardrobe" :)


Basic Work Capsule Outfits 31-40 #capsulewardrobe #workwardrobe #workwear #capsule:

50 Item Capsule Wardrobe by stractstyle on Polyvore featuring мода, Vanessa Bruno Athé, Tara Jarmon, Acne Studios, T By Alexander Wang, Equipment, Madewell, Le Mont St. Michel, A.P.C. and Saint James:
10 Days in New Zealand packing list:



Check out this fun summer capsule with items from Loft. I love the patterned shorts and the gingham top. These outfits would be great for a summer vacation! Great summer outfit collection. Easy to wear style and fashion idea.:

https://pl.pinterest.com/ (źródło)



Co myślicie o Capsule Wardrobe? 


środa, 17 sierpnia 2016

Vaseline Balsam w spreju - czy to działa?

Vaseline Balsam w spreju - czy to działa?
Witajcie :) Ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza, ale mam dla Was recenzję mojego ulubieńca na upały. Balsamy do ciała to kosmetyki, które latem kurzyły się na półce. Nie znosiłam lepkich mazideł, które po nałożeniu kleiły się do ubrań, brudziły je. Z racji tego, że nie potrzebowałam latem jakiegoś konkretnego nawilżenia, wszystkie balsamy szły w odstawkę, póki nie dostałam balsamy w spreju od Vaseline. 


Moja Opinia:
Balsam kosztuje ok 27zł, ale teraz możecie go kupić w Rossmannie na promocji za ok 20zł. 
Sama marka "Vaseline" kojarzy mi się głównie z wazeliną kosmetyczną w wielkim niebieskim opakowaniu, którą mam cały czas przy sobie. Ode spreju wymagałam tego, aby był lekki, od razu się wchłaniał, nie zostawiał żadnego filmu i lekko nawilżał. W lato nie potrzebuję regeneracji ani porządnego nawilżenia. 
Sprej jest w metalowej buteleczce z atomizerem, który na szczęście się nie zacina. Produkt aplikuję w wannie, po uprzednim wysuszeniu się. Kilka psików na skórę, potem szybkie wsmarowanie i gotowe. Aplikacja zajmuje mi ok 2 minuty, i jeszcze daję mu 30 sekund na wchłonięcie. Balsam jest idealny dla zabieganych osób cierpiących na wieczny brak czasu. 
Jeżeli chodzi o efekt to skóra jest miękka i delikatnie nawilżona. nie jest to efekt WOW, ale mi wystarcza. Nie pozostawiał filmu, skóra nie była po nim klejąca i nieprzyjemna w dotyku. 
Zapach miał super, zarówno zielony, jak i brązowy. Zostawał z nami na dłużej, ale nie był duszący.
Jak dla mnie sprej jest super, ale jedynie na lato, na zimowe miesiące będzie zdecydowanie za słaby.  

P. S Oprócz aloesowej i kakaowej wersji jest jeszcze owsiana, ale ze względu na uczulenie na gluten, nie mogłam jej przetestować. 




 
https://www.facebook.com/VaselinePoland/

poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Hugo Boss za 13zł - recenzja perfum "For You"

Hugo Boss za 13zł - recenzja perfum "For You"
Hej :) Perfumy a'la Hugo Boss dostałam już dawno temu(chyba w kwietniu, ale do końca nie  pamiętam). Dzisiaj pora na recenzję, jest to zapach męski, więc sparafrazuję słowa mojego Ukochanego :)


Opinia Producenta:

Perfumy 33 ml, odpowiednik i inspiracja Hugo Boss The Scent*

**Zdjęcia perfum męskich Hugo Boss The Scent* użyto w celach informacyjnych, sprzedawany towar jest o pojemności 33 ml w naszych flakonikach
Owoc Maninka posiada moc afrodyzjaku, a jego aromat przypomina zapach marakui i rumu. Maninka budzi także skojarzenie z czymś głębszym i przenikliwym: z porywem pragnień i przypływem wspomnień. Zapach męski The Scent* od Hugo Boss skomponowany na bazie męskiej woni skórzanej zapewnia oryginalny efekt i wywiera silne wrażenie.
Nuta głowy: Imbir
Nuta serca: lawenda, maninka
Nuta podstawy: skóra

Opinia: 
Perfumy są w zwykłej buteleczce z napisem, który zdziera się po kilku dniach użytkowania. Butelka jest baaardzo delikatna, łatwo ją uszkodzić(damski zapach zbił się w transporcie).  Jeżeli chodzi o zapach to trochę duszący, ale długo się utrzymuje. Pachnie męsko i świeżo, pasuje na dzień i na wieczór. Skóra po użycia nie jest podrażniona. Za tą cenę jak najbardziej ok.
Jeżeli chcecie się skusić, zapraszam <TUTAJ>.


środa, 10 sierpnia 2016

5 tanich rzeczy z Pepco, które polecam

5 tanich rzeczy z Pepco, które polecam
Pepco to niewątpliwie mój ulubiony sklep "wielobranżowy". Niedaleko domu mam kilka Pepco i regularnie do nich chodzę. Ciuszki, których jest tam mnóstwo niestety nie polecę w 100% ponieważ miałam kilka sztuk i po pól roku okazjonalnego użytkowania nadawały się tylko do kosza. Za to rzeczy, które przedstawię niżej są świetne, cały czas je kupuję i polecam.

1. Skarpetki do balerinek
Skarpetki do balerinek to rzecz, którą najczęściej nabywam w Pepco. Można je kupić w różnych kolorach, koronkowe albo "zwykłe", z grubszego materiału i takie zupełnie cienkie. Najbardziej lubię te koronkowe, białe i czarne. Noszę je nie tylko do balerinek, ale i do adidasów, trampek i niektórych botków. Skarpetki są wykonane dobrze, rozwalają się po ok. 10 założeniach, ale to nic, bo kosztują ok 2zł, także nie żal mi, bo zaraz kupię kolejne. Stopa sę w nich nie poci bardziej niż zwykle, są elastyczne i rozciągliwe.




2. Bielizna
Z bielizny testowałam głównie majtki, bo staniki często znajduję w lumpeksach, gdzie za nowy stanik płacę 2-4zł. Dolne części bielizny można kupić tu w wielu fajnych wzorach i kolorach. Z siateczką, koronkowe, w kropki, kreski i zupełnie gładkie. Ceny wahają się od 2zł(za zwykłe, bawełniane majtki w jednolitym kolorze) do 10 zł(zwykle piękne, koronkowe majteczki). Ja czekam na promocje, kiedy to można kupić bieliznę za 0,99-4,99zł sztuka. Jak dla mnie to ceny są bardzo ok, jak na jakość majtek. Majtki są dobre jakościowo, nic im się nie dzieje po praniu, wygodne i przede wszystkim piękne.


3. Rzeczy do domu(papilotki, miseczki, formy do ciast, dekoracje)
Gdy wyprowadziłam się od rodziców bardzo wiele rzeczy do domu kupiłam w Pepco. Część się sprawdziła, część nie. Na  pewno mogę polecić niedrogie i ładne kubeczki, a także formy do ciast o różnych rozmiarach Są bardzo tanie, ale nigdy mnie nie zawiodły. Mam chyba ze 4, używam często, bo kocham piec ciasta i jeszcze się nie rozsypały. Pepco ma urocze i tanie poszewki na poduszki(al znaleźć dwie takie same graniczy z cudem), cudownie miękkie koce(ok.60zł) i miseczki plastikowe w różnych rozmiarach i kolorach. Wszystko w mega niskich cenach, idealne na skromny budżet. Dekoracje też mają piękne, ale nie kupuję ich zbyt często, bo już i tak mam za dużo bibelotów w domu.






4. Kolczyki
Kolczyki noszę dopiero od dwóch lat i zdecydowanie te Pepco trafiają w moje gusta. Są niedrogie, dostępne w wielu wzorach i kolorach, często na promocji. Moje ulubione to pastelowe ptaszki, ale nie mam  ich na zdjęciu :( Niestety przy dłuższym kontakcie ze skórą, barwią ją. Ale to jedyny minus jaki zaobserwowałam u nich :)





5. Buty
Butów nie kupuję zbyt często, ale jeżeli mają to być tańsze butki na zwykłą bieganinę po mieście albo po plaży, to wybieram Pepco. Jakość jest średnia, ale adekwatna do ceny. Nie możemy spodziewać się fajerwerków za 5 czy 15zł. Plus jest taki, że jak się zniszczą to wywalimy je bez żalu i kupimy nowe. Ja polecam baleriny szmaciane i japonki :)







piątek, 5 sierpnia 2016

Haul z nad morza: Pepco, buty + chińskie bibeloty

Haul z nad morza: Pepco, buty + chińskie bibeloty
Hej dziewczyny! :) Znad morza wróciła już prawie miesiąc temu, a haul z nowościami jeszcze się nie pojawił. Przepraszam za tak małą ilość postów, ale ostatnio słabo z organizacją czasu u mnie. Na szczęście powoli się układa, pomogły mi ciekawe książki, które na pewno zrecenzuję. 

Jeżeli chodzi o ciuszkowo-butowo-dodatkowe zakupy, to skusiłam się na wysokie szpiki w kolorze nude(55zł) i przezroczysto złote baletki(20zł), które ostatnio bardzo nie obtarły niestety :(  W Pepco zakupiłam uroczą torebkę z puszkiem, kosztowała 30zł. 




W sklepie "chińskim" zrobiłam chyba największe zakupy, bo było niedrogo i rzeczy naprawdę mi się podobały.

Magnesy na lodówkę kupiłam po 3zł za sztukę. Są solidne i świetnie wyglądają. Znacznie lepiej niż naklejki, które miałam na lodówie :D

Jesienią często palę świeczki zapachowe, dlatego powiększyłam swój zbiór o 7 opakowań. Te z Bispolu pachną pięknie i nie dusząćo poza tym, recenzowałam je :) Po 2zł/szt

Tutaj małe lusterko do torebki i pinezki do tablicy korkowej(ładniejsze niż klasyczne z supermarketu) po 1zł za rzecz. Skusiłam się też na malutkie opakowania po 2zł/szt, wkładam do nich kolczyki.

 Wielkie pudło na ciacha za 4zł.

W Biedronce była fajna promocja na kosmetyki, ja kupiłam róże do kąpieli, pastylki do pedicuru i oczywiście żel LPM, bo tego zapachu jeszcze nie testowałam.


Puszek(10zł) został kupiony na zwykłym stoisku, natomiast bransoletki w sklepie Dedicante(po 7zł/szt).

Opakowanie na popcorn(4zł) i opakowanie na kanapki, idealne do pracy(4zł).

Tu wszystko po 2zł, zapachy do obu szaf, które mam i portfelik z niezadowlonym kotem. Idealny na drobniaki

Słodka kosmetyczka za 3zł na kosmetyki do torebki, diamenciki po 2zł i długopis Hello Kitty za złotówkę. Uwielbiam takie dziewczęce dodatki :)

Tutaj rajstopy z Gatty(3zł), czyli przygotowania na sezon jesienny. Kubeczek, zakładki do książki opakowanie na lekarstwa tylko po złotówce :D

Tatuaże metaliczne za 1zł, a widziałam na innych stoiskach po 10z(!). Do tego podkładka na toaletkę w babeczkę i obrazek do kuchni :)


Na samym końcu uroczy świecznik z latarnią morską :)

Copyright © 2014 Miss-cosmo15 , Blogger