piątek, 15 marca 2013

Najlepsza maseczka na świecie!

Hej :) Jutro czeka mnie spotkanie bloggerek i wprost nie mogę się doczekać :)) Na pewno pojawi się relacja+fotki jutrzejszych zakupów. Muszę wykorzystać kupony z Joy'a! :) Dzisiaj pisałam na maksa trudny spr. z matematyki. Stwierdzam że ten przedmiot to najgorsze zło świata. Ale dzisiaj pokażę wam cos lepszego niż matematyka, a jest to coś co uratowało moją strefę T na twarzy. I nie jest to żadna ściema, tylko szczera prawda. Pora na recenzję super maski Acne Killer! :)
P.S Produkt dostałam do testowania, ale to nie wpłynie na ocenę produktu :)


Acne Killer


 Maseczka jest w plastikowym opakowaniu, bardzo estetycznym i ładnym. Takim, jak każda maseczka. 
Z tyłu są napisy, tylko szkoda że żaden po polsku. Jednak opakowanie jest na plus!Gdy otworzyłam maseczkę, aż się przeraziłam! Czarna, gęsta maź! Nakładanie na twarz jest nieco trudne, bo maska jest "ciężka" we współpracy i trudno się rozsmarowuje.  Przynajmniej nie spływa. Potem zasycha przez ponad 30 minut, a nawet dłużej. Podczas schnięcia maska mocno upośledza nasza mimikę i ściąga skórę jak nie wiem. Dzieje się tak, bo Acne killer to maseczka peel-off :) Po upływie tego czasu ściągam maskę szybkim ruchem i nie należy to do przyjemnych rzeczy. Ale to, co widzę potem przechodzi moje najśmielsze oczekiwania. Mam piękną  gładką skórę, doskonale oczyszczoną! Była trochę podrażniona(przez te ściąganie), ale uspokoiłam ją kremem nawilżającym i kojącym tonikiem. Killerek jest wydajny, jedna saszetka starcza mi na trzy razy :) Zapach jest całkiem fajny, taki morski. a skład to po prostu ideał! Plus za nie powodowanie alergii :) Maskę można kupić na stronie LuxStyle za 40 zł, za 5 sztuk. Polecam, bo warto!


Opis stosowania produktu


Konsystencja


 Skład(widzicie jaki genialny)


Miałyście ją kiedyś? Jakie maseczki mi polecicie? 

43 komentarze:

  1. To już jej druga pozytywna recenzja którą czytam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przeczytałam ponad 6, przed zdecydowaniem się na testowanie :)

      Usuń
  2. Nigdy nie miałam tej maseczki, ale skoro jest taka dobra to będę musiała jej poszukać :)))

    U mnie konkurs - http://eustazja.blogspot.com/2013/03/konkurs.html Zapraszam!
    Eustazja

    OdpowiedzUsuń
  3. teraz mam trochę zbyt wrażliwą skórę, ale kiedyś byłaby jak znalazł ;)
    a nazwa powala na kolana;D

    OdpowiedzUsuń
  4. ale czarnuch! ;) no takiej jeszcze nie miałam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmmm śmiesznie się wygląda jak się ją nałoży, ale jeśli działa to już nieważne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. słyszałam dużo dobrego o tej maseczce ale niestety nie stać mnie na jej zakup:)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny skład :) czytałam dużo pozytywnych opinii na temat tej maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Jak zobaczyłam skład to aż się zdziwiłam! :)

      Usuń
  8. Pierwszy raz widzę czarny kosmetyk do twarzy :D Wygląda interesująco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, ja tez wcześniej nie widziałam czarnej maseczki :)

      Usuń
  9. NIgdy nie użyłałyśmy takiej maseczki ;),ale całkiem dobry pomysl + obserwujemy teraz twoja kolej♥

    OdpowiedzUsuń
  10. wygląda super!!:)
    http://unkownrandomfashionblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Wydaje się ciekawym produktem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. wygląda super! czytałam dużo pozytywnych opinii na temat tej maseczki :)

    Zapraszam także do mnie jeżeli lubisz Harr'ego Pottera ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie mialam tej maseczki ale wyglad i cena jakos mnie nie zacheca


    zachecam za to do wziecia udzialu w moim rozdaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. dziękuję za komentarz, bardzo mi sie podoba Twój blog i recenzje kosmetyków, tak, zaczynam obserwować na GFC, mam nadzieję, że Ty też :)
    www.blondeallaround.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Trochę bałabym się tego ściągania, bo mam bardzo wrażliwą cerę. Ale takie oczyszczenie się przyda na pewno! :)
    Obserwujemy? ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie miałam tej maseczki, na razie używam maseczki z BingoSpa ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hello, pretty! your blog is soooo cute!
    maybe follow each other?
    just let me know!

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam takiej maseczki. Osobiście staram się używam jak najmniej maseczek, ponieważ później mam strasznie suchą skórę ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. nigdy o niej nie słyszałam, a ten kolorek trochę mnie przeraża... ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pierwsze widzę! :)
    Oczywiście, że obserwujemy, ja już :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Muszę kiedyś wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. obserwuje Doma ;p http://stayclassybitch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. No po przeczytaniu opisu wydaję się fajna. ; )
    Ale ja na razie nie robię maseczek , robię jakieś inne cuda. ; P
    Obserwujemy ! : )
    Ja już , tera Ty. ; )

    OdpowiedzUsuń
  24. Wow, czarna!:D

    Co do obserwacji - no jasne! Ja już obserwuję, a Ty? Czekam na Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Pierwszy raz widzę czarną jak smoła maseczkę! :D
    ale jak ją gdzieś zoabcze to chętnie wypróbuje :D


    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  26. oj matma jest do ogarnięcia :P
    no ok obserwujemy, ja już, teraz twoja kolej :>

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetna recenzja, może kiedyś się skuszę :)
    I ja również cieszę się, że przyszłaś, to było świetne spotkanie ^^

    OdpowiedzUsuń
  28. Wygląda fajnie ;) chyba się skuszę nawet :)
    Już obserwuję, teraz Ty ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Czekam na nową notkę oraz obserwuję ! : )

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz :*

Copyright © 2014 Miss-cosmo15 , Blogger