Dzisiaj opowiem Wam o moim ducie z Douglasa, a mianowicie o żelu i balsamie o zapachu orchidei, który dostałam, ale kompletnie nie przypadł mi do gustu. O tym dlaczego tak się stało, niżej. Zapraszam na recenzję :)
Żel pod prysznic Orchidea
Można go kupić w Doglasie, ale nie wiem w jakiej cenie, bo w ogóle nie mogę go znaleźć w internecie :(
Moja opinia:
Opakowanie:
Klasyczne, przezroczyste z pompką. Bardzo wygodne, bo możemy w każdej chwili sprawdzić ile kosmetyku nam zostało. Jedynym minusem butelki jest papierowa i nieco tandetna nalepka na przodzie opakowania. Z tyłu mamy datę ważności oraz skład oraz lakoniczne zdanie na temat produktu.
Zapach:
Bardzo sztuczny, w niczym nie przypomina kwiatowego aromatu, dobrze, że szybko ulatnia się ze skóry, bo bym go od razu wyrzuciła.
Kolor:
Przezroczysty, po spienieniu się- biały.
Konsystencja:
Okropna, kosmetyk to taki śluz, który się ciągnie i w ogóle nie chce spienić Bardzo trudno go nałożyć ciągle spływa, albo nie chce się rozsmarowywać. Generalnie koszmar!
Działanie:
Żel mył średnio, bardzo wysuszał, nie jestem z niego zadowolona. Był naprawdę jednym z najtrudniejszych kosmetyków do współpracy. Trudno się spłukiwał, pozostawiał jakiś dziwny osad. W ogóle porażka po całej linii..
Wydajność:
Żadna, zużyłam go po dwóch tygodniach. Na jedno mycie trzeba było wylać przynajmniej 15 pompek, żeby się w miarę porządnie umyć.
Podsumowanie:
Nigdy więcej!
Ocena:
0/10
Balsam do ciała Orchidea:
Balsam jest w pakiecie z żelem, nie wiem ile kosztują. Wspominałam o tym wyżej :)
Moja opinia:
Opakowanie:
Tak jak w przypadku żelu, plastikowe, przezroczyste opakowanie z pompką. Jedyne co mam do zarzucenia to ponownie: papierowa naklejka i zbyt lakoniczny opis produktu.
Najbardziej jednak polubiłam pompeczkę, dzięki której nabieram odpowiednią ilość produktu za każdym razem.
Zapach:
Taki sam jak w przypadku żelu, czyli bardzo śmierdzący i uciążliwy :(
Kolor:
Biały
Konsystencja:
Balsam jest dosyć zwarty, taki galaretowaty, jednak nie ma problemu z rozsmarowywaniem. Nie spływa, ani nie jest tępy :)
Działanie:
Tutaj trochę minusów Po pierwsze: w ogóle nie nawilża, tylko pokrywa skórę taką lepką warstwą, a zmyciu skóra jest nadal sucha. Czasem mnie zapychał i wysuszał, to pewnie przez parafinę i alkohol w składzie(na pierwszych miejscach). Skóra nie była po nim miękka i delikatna, wyskakiwały mi po nim dziwne krostki.
Wydajność:
Średnia, ale balsam jest bardziej wydajny od żelu
Skład:
Podsumowanie:
Porażka, zupełnie jak żel. Muszę się go jakoś pozbyć :)
Ok już obserwuję :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego produktu i raczej mieć nie będę skoro taki słaby ;3
Pozdrawiam
O rany... muszę się trzymać z daleka -,-
OdpowiedzUsuńuuu faktycznie brzmi okropnie :(
OdpowiedzUsuńna pewno nie kupie!
OdpowiedzUsuńzapraszam www.cookplease.blogspot.com :)
Recenzja nie zachęca. Ja generalnie nie chodzę do Douglasa, więc raczej bym i tak go nie kupiła :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że istnieją takie blogi jak Twój. przynajmniej wiem czego unikać :) oczywiście każdy ma inny gust w sumie, ale dla takich leniwców jak ja, to wspaniały pomysł :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie wydałaś na nie ani grosza. Nie chodzę do Douglasa bo kobiety są kompletnie nie zorientowane i wciskają niepotrzebne mi rzeczy. Ja też czytam kilka recenzji o jednej rzeczy :)
OdpowiedzUsuńSuper blog. No jasne, że obserwujemy. Ja już ^^
OdpowiedzUsuńOo, bardzo fajny blog, podoba mi się. :) Oczywiście, ja już obserwuję. Czekam na rewanż ! :))
OdpowiedzUsuńDziękuje za komentarz,jasne że obserwujemy:)!
OdpowiedzUsuńJa już Cię obserwuję,jesli możesz też mnie zacznij!
imluckylady.blogspot.com/
Na pewno będe tu wpadać,lubię czytać recenzje!
Pozdrawiam!:*
przydatne info tu masz :)
OdpowiedzUsuńjasne ze obserwujemy :)
Ja już obserwuje :)
OdpowiedzUsuńZaprasza m http://make-up-prima-sort.blogspot.co
ooo to już wiem co omijać szerokim łukiem hehe dziękuję i jasne że obserwujemy :) już dodałam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie !
dziękuje za komentarz ;)
OdpowiedzUsuńJa juz obserwuje, czekam na Cb ;)
I fajna recenzja, teraz wiem czego nie kupić ;p
ciekawy blog, obserwuje :)
OdpowiedzUsuńoO chyba bym się nie skusiła na nie ;x a pewnie do tanich nie należą ;x
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili :)
Howdy! I could have sworn I've visited this site before but after browsing through some of the posts I realized it's new to me.
OdpowiedzUsuńAnyhow, I'm definitely pleased I came across it and I'll
be book-marking it and checking back often!
my homepage: авиарейсы томска