piątek, 20 grudnia 2013

Recenzje: peeling i krem "Lady Berry" Perfecta

Hej :) Dzisiaj ostatni dzień szkoły i laba! :D Fakt, nie było mnie  w niej dwa tygodnie, ale przynajmniej teraz nie muszę odrabiać zaległości. Znaczy muszę, z tych dwóch tygodni, kiedy byłam chora :P 
Ehh, mam trochę czasu na bloga więc liczcie na wiele postów :) 
Jutro albo pojutrze post z nowościami z ostatnich dwóch tygodni :) 
A dzisiaj pora na recenzję kosmetyków, które wygrałam w konkursie dla blogerek na funpage'u Perfecty : peelingu i balsamu.
Zapraszam


Perfecta "Lady berry" peeling


Kosmetyk dostępny w drogeriach w cenie 17,60 za 200ml. 

Moja opinia:
Kosmetyk jest w naprawdę pięknej tubeczce, fioletowe, zgrabnej i bardzo miękkiej. Nie ma problemu z zamykaniem i wyciskaniem. Szata graficzna jest utrzymana w uroczym stylu pin up - aż miło się używa. Zapach ma bardzo delikatny, ale długo utrzymuje się na skórze, szczególnie jeżeli po peelingu wysmarujemy się balsamem o tej samej kompozycji zapachowej. Drobinki są bardzo małe i mają kolor jasnofioletowy. 
Uważam, że to raczej żel peelingujący niż zdzierak z prawdziwego zdarzenia. Drobinki są małe, ale niezbyt mocno ścierają, więc jeżeli chce się porządny efekt trzeba przynajmniej przez 4-5 dni myc się tym peelingiem. Wtedy efekty są spektakularne, natomiast stosowany "doraźnie" jedynie odrobinę wygładza skórę. Zaletą jest to, że pod wpływem wody szybko się rozpuszcza i nie brudzi potem wanny. 
Wydajność jest taka sobie, bo peeling ma dość luźną konsystencję i niestety trzeba go trochę zużyć, aby mieć super gładką skórę ;)















 
Perfecta "Lady Berry" krem do ciała


 Krem do ciała możemy kupić w drogeriach w cenie 16zł za 200ml.

Moja opinia:
Krem, tak jak wyżej zrecenzowany peeling, jest w naprawdę uroczej tubce i miło się z niej korzysta. Oba kosmetyki mają taki sam kolor(pastelowo fioletowy) i śliczne, jagodowe zapachy, które pachną delikatnie, ale bardzo długo( jeszcze podczas wieczornego prysznica je czuję). Konsystencja jest bardzo luźna, ale rekordowo szybko się wchłania! Dosłownie 10-2 minuty i skóra jest już sucha(pokryta jedynie jedwabistym nalotem, ale miękkim a nie lepkim). Balsam używam raz dziennie, codziennie i staram się być systematyczna. Kosmetyk nawilżył moją skórę, nie spowodował żadnych wyprysków i uczuleń. sprawił, że skóra nie była wysuszona i lepiej się sprawuje pod całą kupą ubrań. Polubiłam go, bo jest lekki i orzeźwiający. Wydajności nie ma zbyt dobrej, bo konsystencja powoduje, że kremu musimy nabrać odrobinę więcej. ale to całkowicie mi nie przeszkadza. 













7 komentarzy:

  1. Produkty z tej serii mają bardzo ładne opakowania ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę kiedyś wypróbować, bo wydają się świetne :)

    mint-shirt.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę kupić coś z tej serii ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym wypróbować, może skuszę się na kupno :)
    dreamsforeverx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam swój ulubiony peeling, ale na kremu wciąż poszukuje. Może to ten właśnie będzie moim ideałem?
    Pozdrawiam i zapraszam
    niuntis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę kiedyś wypróbować, wydają się naprawdę super :)

    http://my-and-only-my-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. wlasnie ostatnio zastanawialam sie nad jego kupnem swietny blog tak ogolnie, moze zaobserwujemy? ;>

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz :*

Copyright © 2014 Miss-cosmo15 , Blogger