czwartek, 2 lutego 2017

Bubel stycznia: Oliwka do manicure o zapachu kokosa od Semilac'a

Hej kochane :* Dzisiaj mam dla Was recenzję bubla, który był zdecydowanym rozczarowaniem stycznia. Olejek do skórek z Semilaca dostałam w grudniowym Joy Box i pokładałam wiele nadziei, że uporządkuje moje wiecznie suche skórki. Niestety, każda próba była zakończona porażką. 

Oliwka do manicure o zapachu kokosa Semilac


Moja Opinia:
Olejek jest w szklanej buteleczce, bardzo ładnie zdobionej i estetycznej. Kosmetyk aplikuje się za pomocą pędzelka i jak dla mnie, jest to wygodne rozwiązanie. Olejek nakładałam dwa razy dziennie, na lekko zwilżone dłonie. Lekko masowałam i wcierałam olejek w płytkę i skórki. Gdy miałam hybrydy to tylko na skórki. Zapach jest okropny, chemiczny, kokosa nie ma tam w ogóle, śmierdzi zmywaczem i po aplikacji musiałam wietrzyć pokój. Jeżeli chodzi o właściwości, to owszem, nawilża, ale na pierwsze 2 godziny, potem skórki nadal są uschnięte na wiór i to nawet w gorszym stanie. Jak dla mnie to wielki niewypał i wracam do keratynowej odżywki z GAL, o niebo lepszej. 




4 komentarze:

  1. Najgorsze jak taki produkt brzydko pachnie bo jego zapach będziemy czuc długo bo to wkońcu na dłonie.

    OdpowiedzUsuń
  2. przyznaję że nie czuję za bardzo kokosa w tej oliwce ale ja ją lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  3. myślę, że bardzo fajnie, ze semilac ma także produkty do skórek. ja bardzo lubię brzoskwiniową :3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz :*

Copyright © 2014 Miss-cosmo15 , Blogger