Witajcie kochane :* Dzisiaj mam dla Was moja wyjazdową kosmetyczkę. Jak już pewnie wiecie, 1 lipca wyjeżdżam nad morze, a konkretnie do Unieścia :) Kiedyś opowiadałam o tej miejscowości, tak czy inaczej bardzo ją polecam. Plaże są szerokie, woda w miarę ciepła, a jedzenie na mieście- palce lizać. Jadę tam z moim Ukochanym., mam nadzieję, że spędzimy cudowny czas i się opalimy :)
Moja kosmetyczka jest dosyć mała, bo na co dzień używam niewielu kosmetyków, zarówno do pielęgnacji, jak i do makijażu. W swojej kolekcji nie posiadam toników, żeli do twarzy, kremów do oczu, itd. Jak na mnie, to co zobaczycie, to minimalizm po całości :)
Tak wygląda całkowicie spakowana. Kosmetyczkę kupiłam w "chińskim centrum" za ok. 7zł. Miałam ją już kilka razy ze sobą, jest pojemna, łatwo się pierze i wygląda bardzo letnio :) Wytrzymała, mimo tego, że ciągle używana.
Do kosmetyczki wędruje maseczka do skóry wrażliwej "SOS" firmy Bandi. Idealna po opalaniu, ładnie pachnie i ma żelowa konsystencję. Zawsze spiekę sobie nos, a ta maseczka ( mam nadzieję!) mi go uratuje. Potem są chusteczki z BeBeauty do demakijażu. Na wakacjach używam ich zarówno do demakijażu, jak i do odświeżania podczas upału, czy też "mycia" rak przed jedzeniem, kiedy nie mam możliwości użycia bieżącej wody. Niżej, szampon i odżywka Timotei Róza z Jerycha, przelane do miniaturowych opakowań.
Do czesania włosów mam różowy Tangle Teezer, który dostałam na imieniny od mojej przyjaciółki. Szczerze? Nie widzę dużej różnicy między nią a normalną szczotką, chociaż mniej ciągnie i bardzo łatwo się ją myje. Używam jej dopiero od dwóch tygodni, więc za jakiś miesiąc- dwa powinna byc recenzja :)
Uwielbiam perfumy, ale na wyjazd zdecydowałam się na próbki zapachów. Zabrałam: Chloe "Love", Calvin Klein oraz YSL "Elle edp". Wreszcie wykończę te "maluchy", bo zwykle walają się po toaletce i nie mam okazji, aby ich używać. Poza tym nie wzięłabym pełnego opakowania perfum, bo bym się bała, że się stłuką.
Do ust mam pomadkę wiesiołkowa GAL z filtrem, potem jest lusterko od Revitalash, żel antybakteryjny, który biorę ze sobą do pociągu, próbki kosmetyków(filtry, szampon, aloes, perfumy).
Kolorówka, którą biorę na wyjazd jest bardzo skromna. Na twarz będę nakładać krem BB z Soraya. Pomoże mi w tym pędzel Pixie. Bardzo fajny, ma delikatne krycie i wygląda naturalnie. Do tego tusz Sexy Pulp od YR na rzęsy i korektor Lovely pod oczy. Tak będzie się prezentował mój dzienny makijaż. Oszczędnie, bo chcę opalić sobie buzię i chce aby cera odpoczęła. Na wieczór do "bazowego" mejkapu, dodam szminkę w kredce Joko i eyeliner Wibo.
Do codziennej pielęgnacji twarzy biorę mgiełkę Pat&Rub o zapachu pomarańczy. Będę ją stosowała do odświeżania ciała oraz do twarzy. Do tego 4 próbki kremów Ziaja :) I mój podróżny zestaw: szczoteczka + pasta do zębów.
Po paszki uwielbiam nakładać dezodorant Dove. Jest fenomenalny, chroni cały dzień i w dodatku nie plami ubrań na żółto, tak jak mój były dezodorant z Organica :/ Do opalania mam Eclicsun z faktorem 25, ochrona jest średnia, ale bardzo rzadko sobie coś piekę(chyba, że nos, to obowiązkowo co roku! :)). W kosmetyczce znajdzie się jeszcze balsam z Baths&Body Works o zapachu " Midnight pomgrenate" i mandarynkowy żel pod prysznic TBS. Do tego kilka próbek La Petit Marsellais.
I to tyle :) Więcej mi raczej nie potrzeba, być może dodam jeszcze szampon z Batiste i maść cynkową, ale nie jestem pewna, więc nie pokazałam tego w poście :)
Na wakacje biorę podobny zestaw : )
OdpowiedzUsuńU mnie jest zawsze trochę więcej, bo mam zawsze osobny filtr do twarzy, obowiązkowo produkt do brwi, krem silnie nawilżający i preparat na odparzenia (niestety często mi się zdarzają). Zawsze mam też krem dla mojego P. i jego maszynkę oraz piankę do golenia, a także maszynkę dla mnie.
OdpowiedzUsuńja ze swoim Ukochanym jadę w góry, a dokładnie w Bieszczady:) świetna ta kosmetyczka, mam podobną również z chińczyka, ale w postaci kuferka i jestem bardzo zadowolona:) mogłabym Cie prosić o kliknięcie w linki w najnowszym poście, byłabym mega wdzięczna:) pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńhttp://irreplaceable-fashion.blogspot.com
w zasadzie jeżdżę samochodem więc mogę zapakować trochę więcej tym bardziej, że w zasadzie... ja muszę zapakować więcej bo zawsze jakąś sesję można zrobić ;) Fajny zestawik ;) pozdrawiam już znad morza ;)
OdpowiedzUsuńVivienne Night Blog
BLOG | INSTAGRAM | TWITTER | FACEBOOK | BLOGLOVIN'
teangle teezer obowiązkowo ;)
OdpowiedzUsuń♥ zapraszam na chwilkę do mnie ~ life-by-katee.blogspot.com
Teangle teezer posiadam i jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa recenzji tej szczotki :)
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu :)
Właśnie jestem nad morzem i polecam zabrać ze sobą żel lub krem po opalaniu. Słońce jest tak mocne,że wystarczy chwila i skóra zaczyna piec :)
OdpowiedzUsuńSporo bierzesz kosmetyków.
OdpowiedzUsuń