Hej kochane :* Od czasu ścięcia włosów zabrałam się za ich porządną pielęgnację. Pomagają mi w tym maski do włosów, które zamówiłam z BingoSpa. Na pierwszy ogień pójdzie maseczka z masłem Shea i pięcioma algami. Zapraszam :*
Maska do włosów "Masło shea i pięć alg" BingoSpa
Maskę kupimy <TUTAJ> w cenie 12zł za 500ml
Opinia Producenta:
Maska BingoSpa do włosów zawiera masło Shea (karite) i botaniczny kompleks pięciu alg: Ascophyllum, Spiruliny, Laminarii, Morszczynu i Nori.
Masło Shea charakteryzuje się wysoka zawartością kwasów tłuszczowych (oleinowy, stearynowy, linoleinowy) oraz znaczną ilością frakcji niezmydlających się co stanowi o wysokiej wartości masła Shea jako czynnika nawilżającego i podtrzymujacego elastyczność wlosów. Regeneruje włókno włosa, odbudowuje ich strukturę od cebulek po same końce i wygładza ich powierzchnie, nadając im niezwykły połysk.
Algi morskie dzięki zawartym w nich solom mineralnym, z których najważniejszą jest jod, wzmagają metabolizm i wzrost wymiany osmotycznej, co powoduje eliminację nadmiaru wody z tkanek oraz redukcję złogów tłuszczowych. Składniki organiczne - kwas alginowy, fukoidyna i laminaryna - zwiększają elastyczność skóry i działają przeciwzapalnie.
Sposób użycia: maskę BingoSpa dokładnie rozprowadzić na całej długości włosów oraz wmasować w skórę głowy, pozostawić na 5-10 min., a następnie dokładnie spłukać.
Zaleca się stosowanie maski BingoSpa przez okres 5-6 tygodni, po 2 nałożenia maseczki tygodniowo.
Moja Opinia:
Maskę dostajemy w klasycznym, wielkim słoju. Plastikowe i stabilne, nieco brzydkie, ale ma działać a nie wyglądać. W środku znajdziemy kremową, rzadką maskę, w kolorze bieli. Zapach ma chemiczny, na szczęście w miarę szybko się ulatnia. Maskę stosuję zwykle przed myciem, bo "po" za bardzo obciążała moje włosy, które stawały się oklapnięte i szybko się przetłuszczały. Dodaję do niej kilka kropel olejku arganowego, spirulinę i wodę lawendowa. Ta maseczka jest idealna dla moich pasm. Maska solo jest bardzo przeciętna, dlatego tunninguję ją półproduktami. Moje zdrowe włosy się z nią polubiły, bo je zdyscyplinowała i nawilżyła. Włosy były po niej miękkie i delikatne. Nie nakładam jej na skórę głowy, jedynie od uszu w dół. Nakładam jej pół nakrętki, na jakieś 30minut przed myciem. Jeżeli używam jej solo, to tylko do zabezpieczenia końcówek podczas mycia szamponem. Plusem jest duża wydajność produktu.
ja raczej nie przepadam za kosmetykami Bingo Spa...
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie.
OdpowiedzUsuńniuntis.blogspot.com
Nie miałam jeszcze kosmetyków tej firmy.
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tej maski,ale słyszałam o tej firmie dużo dobrego
OdpowiedzUsuńzyjewmoimwlasnymswiecie.blogspot.com
bingo spa juz wszedzie.. no nie wiem czy slusiłabym sie na ta odzywke ;p
OdpowiedzUsuńhaha, bardzo mi sie podoba stwoerdzenie "nieco brzydkie, ale ma działać a nie wyglądać" trafne w 100%