Moje hity września + zakupy :)

We wrześniu miałam kilku faworytów do listy ulubieńców, ale jakoś powoli się wykruszali :( Z racji tego że mascara z Eveline skończyła swój żywot, uderzyłam do Maybelline Falsies Lashes, którą używałam wcześniej. Troszkę zaschnięta bardziej dawała się okiełznać niż przedtem. Ponadto ładnie podkreślała mi rzęsy i ogólnie jestem bardzo zadowolona. Bardziej wyczerpującą recenzję znajdziecie tutaj.

Drugim hitem została kokosowa woda toaletowa z YR. Przede wszystkim cenie ja za świeży  lekki zapach, który orzeźwia mi poranek. Ma ładne opakowanie, jest koloru białego(serio!) i dobrze się nim psika :P Zostaje bardzo długo na skórze, jakieś 7-8 godzin. Trochę "blednie" ale się utrzymuje :) Polecam Wam ją, jeżeli szukacie czegoś owocowego i delikatnego :) 

Dzisiaj byłam na sweterkowych łowach :) Zobaczcie co dziś upowolałam 

 Sweter ecru F&F, za ok. 4,70

 Czarny, długi sweterek z Atmosphere. To dziwne ale nigdy nie miałam czarnego kardiganu! Za ok. 4zł

 zwykła koszula w prążki Topman. Niby męska ale to xs i cudnie na mnie leży + świetny kołnierzy :) 2,79zł

 Długi sweterek w kolorze królewskiego błękitu z uroczym sercem na kieszonce. Wydaje się ogromny ale to rozmiar 34! Za ok. 4zł

Miałyście coś z moich kosmetyków? Co o nim myślicie? Podobają się Wam moje sweterki i koszula?