czwartek, 26 kwietnia 2012

Denko kwietnia

Denko kwietnia
Hej, dziś oprócz notki o second-handach możecie jeszcze przeczytać o moich zużyciach kwietnie. Jest ich bardzo mało, ponieważ jestem ze wszystkim w połowie. Mimo to zapraszam na recenzje zużytych produktów.



1. Chusteczki do cery suchej i wrażliwej BeBeauty- są po prostu najlepsze. Zmywają wszystko, kosztują niewiele, pozostawiają cudnie gładką buzię, cudo!  Już kupiłam następne :)
2. Tonik YR Pure- fajny tonik w żelu. Minus za za szybkie wypływanie z buteleczki. Ogólnie wszystko na plus prócz wysokiej ceny.
3.Kredka w sztyfcie Miss Sporty- schowała sie za żelem :) Bardzo fajny kolor i opakowanie. Gorzej z miękkością i trwałością. nie kupię raczej ponownie.
4.Podkład Miss Sporty- powiem tak: nie był rewelacyjny i nie matował. Był nie trwały i ciemniał. Ale z braku laku można użyć. Wolę tańszy, a lepszy Editt.
5. Żel BeBeauty- fajny żelek z drobinkami z witaminą E. Dobrze nawilżał, miał fajną konsystencję, był mega wydajny. Uwielbiam go i kupię jak tylko zużyję inne żele.
6. Oliwka Linomag- dobrze nawilżała, ale nie jest świetna.

Takie tam ciucholandowe przemyślenia

Takie tam ciucholandowe przemyślenia
Jakoś ostatnio naszła mnie ochota na zrobienie postu o ciucholandach, więc zapraszam na parę przemyśleń o nich z mojej strony.
Ogólnie rzecz biorąc ciucholandy z zewnątrz nie wydają się zbyt przychylne, nie są to jakieś piękne budynki z wystawnymi wnętrzami, raczej to zwykłe pomieszczenia z koszami i rzędem wieszaków. A jednak je uwielbiam Wiecie dlaczego? Bo, po pierwsze jest tam tanio, można spotkać naprawdę piękne rzeczy, jeżeli coś się zniszczy, nie będziemy nad tym aż tak rozpaczać jak po ciuszku za 200zł.
Ale co do ceny, to jest różnie. Ja np. lubię  rzeczy wycenione(ale na wagę też nie pogardzę), ponieważ lepiej się orientuję z kwotą całych zakupów. I zwykle wybieram lumpeksy na obrzeżach miasta, nigdy w centrum, w których cena może być wyższa niż w zwykłych sklepach. Nie wiem jak wy, ale mam większą satysfakcję kiedy wyszperam coś w lumpie niż kupię w normalnym sklepie. Poza tym zawsze myślę ile dana rzecz może kosztować w rzeczywistości i za ile pieniędzy wydanych na drogą koszulkę mogę kupić ciuchy z drugiej ręki. Według mnie, kupowanie wcale tam wcale nie jest nie higieniczne, a osoby które tak uważają nic nie mogą tam znaleźć i dlatego są sfrustrowane.
A to moje zdobycze ciucholandowe(najlepsze)

1. Bluzka z długim rękawem, rozbielony łosoś, z River Island, za 2 zł


2. Biała bluza Ed Hardy(oryginalna) z fantastycznymi nadrukami, 3zł

3. Delikatnie różowy, sweterek z koronka i naszywką z kwiatami, no name,za 3zł
4. Sukienka, czarna Topshop. Ma fajne "origami" na plecach, 5 zł
5. świetna, biała bluzka z motywem flagi brytyjskiej(hit!), George za 2zł
6. Bluzka na ramiączkach z tiulową kokardą, H&M, 5zł
7. Różowa bluzeczka w kropki ze ślicznym dekoltem,no name 1zł
8. Długi, czarny top floral, z New look, za 14zł
9. wełniana spódnica ołówkowa no name, za 6zł

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Inspiracje DIY oraz przyczyna mojej przyszłej nieobecności

Inspiracje DIY oraz przyczyna mojej przyszłej nieobecności
Hej, dziś z racji braku czasu(czytaj: egzamin gimnazjalny, aaa!) wstawię kilka inspiracji. Na razie będzie się pokazywać mało postów, ponieważ jadę do szpitala, a nie wiem czy tam będzie dostęp do internetu :( Także do 27 będę publikować posty, potem 10 dni przerwy i wracam do żywych. Trzymajcie kciuki za moją kurację :)

...


Inny sposób na urocze zakładki :)















sobota, 14 kwietnia 2012

Moje ulubione strony typu DIY

Moje ulubione strony typu DIY
Hejka, dzis pokażę moje ulubione, inspirujące mnie strony.  Są to:
http://zszywka.pl/
http://www.pinspire.pl/
http://psimadethis.com/

Uwielbiam takie portale, dzięki nim mozna stworzyc coś z niczego. Nauczyłam się na nich wykorzystywać rzeczy z pozoru niepotrzebne, ale po przerobieniu  fantastyczne. Teraz pokażę wam parę obrazków z owych stron. Mam nadzieję że zachęcą Was do częstego ich odwiedzania :)
kokardka w groszki
Spring Fever jest w pełni skuteczne.  Idź za głosem serca w pałąk jak po wejściu do sezonu z jakimś dodatkowym blasku i połysku.  Wymieszać jasnych i bogatych materiałów z ziemistych tekstur na mecz się w niebie.  Zainspirować Crazy Cool kryształami od Swarovski Elements i odcieni wiosnę w haute pałąk ów do DIY za!  Aby utworzyć: Zmierz i przytnij Swarovski Elements CUPCHAIN ​​TRIM dopasować górną część pałąka.  Sieć powinna obejmować wszystkich, ale z cala dolnej części pałąka.  Wytnij 4 nogi kolorowym rafii i ułóż na pół.  Bezpieczna sieć do opaski przez wiązanie rafii na końcu cupchain wykończenia.  Rozpoczęcie owijania od dołu i kontynuować przez całą drogę wokół mocowania łańcucha.  Użyj cross-over metodę dzieje nad i pod każdym krysztale można zawijać.  Knot off raz dojdziesz do końca oraz SNIP off pozostałą rafii.  PS-jesteś zaproszony do nurkowania w DIY to tydzień z Erica Domesek gdzie ona będzie w Saks Fifth Avenue w Atlancie, Nowym Jorku i Palm Beach Gardens.  Zarejestrowany Erica i tworzenie opaski, naszyjniki, bransoletki i inne akcesoria j'amazing z Swarovski Elements.  Kliknij tutaj po szczegóły ... Do zobaczenia tam!
lampiony

.



hm


piątek, 13 kwietnia 2012

Moja pielęgnacja twarzy i pytanie do was: Co powinnam zabrać do szpitala.

Moja pielęgnacja twarzy i pytanie do was: Co powinnam zabrać do szpitala.
Hej, dziś pokażę Wam jak codziennie pielęgnuję moja twarz.

 1. Demakijaż


Do demakijażu zwykle używam płynu micelarnego z Maybelline(był w prezencie z maskarą). Nie jest zły, choć z dobrym żelem do kresek nie radzi sobie. Plusuje jeszcze tym że nie ma zapachu i nie podrażnia cery. Chusteczki natomiast uwielbiam. To moje 3 opakowanie. Zmywają dosłownie wszystko, mają ładny zapach, są wydajne, tanie, itd. Długo by tak wymieniać. Po prostu moje ulubione

2. Mycie

Do mycia twarzyczki także używam 2 produktów, na zmianę. Są to produkty ileśtam w jednym i dlatego je lubię. Produkt z Avonu ma zbyt lejącą się konsystencję, ale jest wydajny. Dobrze myje ale jakoś spektakularnie nie nawilżył mi cery. Za to jedna z zastosowań żelu z Essence, mianowicie maseczka, dobrze usuwa moje wągry :)

3. Tonizowanie

Obecnie używam tego z YR, który jest cudny, ale drogi. Więcej go nie kupię, ponieważ jest drogi, a nic specjalnego nie zrobił z moją cera, może jedynie trochę zmatowił. A najgorsze jest to że okropnie ściągał mi skórę! Drug użyłam kilka razy, na razie nie mogę nic powiedzieć o nim, ale myślę że będzie dobry.

4. Złuszczanie


Buzię peelinguję zwykle raz na tydzień albo na trzy dni. Żel z Biedronki jest dobry, ale zdecydowanie zbyt mocno mnie złuszcza, poza tym jest produktem dobrym i nie mam nic do zarzucenia. Absolutnym KWC dla mnie jest peeling morelowy z YR. Kosztował sporo i choć mały, jest wydajny. Ma śliczny zapach, pestki łagodnie, ale perfekcyjnie ścierają martwy naskórek. 

5. Pielęgnacja


To jest mój pierwszy krem i już wkurza mnie swoja wydajnością. Używam go od lipca, a końca widać. Nie matuje, ale dobrze nawilża. Jego konsystencja jest trochę za rzadka i nie pozbywa się krostek ani im nie zapobiega. Słabizna lekka. Zwykle nakładam żel pod oczy Floslek do zmęczonych oczu. Lubie go, bo fajnie odświeża i oczy są mniej przekrwione. Polecam też do nawilżania okolic oczu.

6. Maseczki


Ubóstwaim maseczki z Ziaji.Stosuję tę nawilżającą, relaksującą i nawilżającą. Szczególnie pod pasowały mi ceną, działaniem, dostępnością, dosłownie wszystkim. Są świetne. Kolejna moją maseczką jest ogórkowa z Beauty Formulas. Naprawdę świetnie matuje, ale jej konsystencja jest taka wodnista, że aż wylewa się z opakowania. 

7. "Niespodzianki"


Na niespodziewane pryszcze mam tajną broń :) To plasterki Marion i maść cynkowa. Plasterki aplikuję na "nieproszonego gościa" na noc i rano jest zdecydowanie mniejszy i łatwiejszy do zamaskowania. Natomiast maść stosuje na małe albo gigantyczne pryszcze rano i wieczorem codziennie(jeżeli mam PMS). 

Mam jeszcze jedno pytanie, co zabrać ze sobą do szpitala? Z kosmetyków, ubrań. Uprzedzam że nie będę mieć operacji, nie będę rodzic, a na oddziale można chodzić w "normalnych" ubraniach" :)

niedziela, 8 kwietnia 2012

Nieco inny pomysł na projekt Rainbow- moja praca.

Nieco inny pomysł na projekt Rainbow- moja praca.
Chcę wam pokazać co zrobiłam na projekt "Rainbow". Wczoraj chciałam wam przygotować outfit, ale okazało się że nie mam ani jednej czerwonej rzeczy, oprócz za małego t-shirt'u. Stwierdziłam że nie ma sensu składać stroju z czegoś tak okropnego(wierzcie mi, bluzka jest brzydka i wypłowiała). Potem chciałam zrobić makijaż, ehhh i wyszło mi dość beznadziejnie, więc się poddałam. A skórki mam w opłakanym stanie, więc malowanie paznokci odpadało. Gdy już byłam gotowa wypisać się z akcji, przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Pokażę wam to co robię zwykle w wolnym czasie. Jest to kolaż :) Zawsze wycinam fajne obrazki, słowa, litery z gazet,a potem naklejam je na kartce zależnie od nastroju. Uwielbiam ta formę spędzania czasu. Kolażem mam ozdobiona szafę, szafkę na książki i drzwi. Nadaje to mojemu pokojowi bardzo świeży, nowoczesny wygląd. Jest to dekorowanie bardzo mobilne, mogę przecież zerwać i przykleić coś nowego. Polecam :)
W moim kolażu dominuje czerwień( bo jest to motyw przewodni), ale nie brak innych kolorów. W mojej pracy miejsce znalazły m.in. Beyonce, opakowanie po mentosach oraz usta z reklamy Avon.
Przepraszam że uchyliłam się od standardów, ale na serio nie znalazłam innych pomysłów.
Ppapa :)

Recenzja "nudnej" paletki z Revlon i życzenia :)

Recenzja "nudnej" paletki z Revlon i życzenia :)
Haj, witam was świątecznie w tem mgliste popołudnie. Dziś zrecenzuję wam moja ukochaną paletkę Revlon
ColorStay. Paletka prezentuje się tak:

Paletka jest bardzo minimalistyczna i jak widzicie ma ładny napis "Revlon" na srodku opakowania. Moja paleta nosi nazwę  "Coffee Bean" i skład się z 2 nudziaków i 2 brązów. Robię nia wszelkie codzienne makijaże, a najaśniejszy odcień często służy mi za bazę. Dodtakowo sa jeszcze 2 pędzelkie ale nie uzywam ich, gdyz mam swój ulubiony z Essence.
W środku cienie prezentują się jak wyżej. Najwięcej używam beżowego, którego szczerze uwielbiam.
Cienie utzrymują sie bardzo długo(może nie 12 godzin, ale z 7 na pewno) i sa doskonałym rozwiązaniem na lekki makijaż do szkoły, pracy, itd. Kasetka sie nie otwiera bez naszej wiedzy, co umożliwia noszenie jej w torebce. Cienie są tez świetnie napigmentowane i pozwalają modelowac oko. Polecam je osobom z brakiem czasu, tym co dopiero zaczynają przygodę z makijażem, albo cenią naturalnośc.
Jedynym minusem jest cena(57zł) i dostępnośc. Ja swoja paletkę dostałam z wymiany na Wizażu.

Swatch:


Życzenia świąteczne
Śladem innych blogerek chciałabym życzy wszystkim czytelnikom mojego bloga radosnych, zdrowych a przede wszystkich bezpiecznych Świąt Wielkanocnych. Życzę wam tez pociechy z rodziny, udanych kosmetykowych łowów, wielkich przecen i radości z tego co robicie :) Wesołych Świąt!

środa, 4 kwietnia 2012

Kolejna wymiana i małe pytanie do włosoznawczyń

Kolejna wymiana i małe pytanie do włosoznawczyń
Hej, przepraszam że ostatnio w ogóle nie pokazuje wam notek recenzji. Jestem bardzo zapracowana i niestety mam mało czasu. Dziś dostałam kolejna paczuszkę z Wizażu. Dostałam ja od bardzo miłej wizażanki, którą pozdrawiam :)

Niestety pomyliłam się w swoich wymianach i wzięłam kolejna butelkę tego toniku. Mam nadzieje że okaże się dobry, bo nie chcę się męczyć z dwoma butlami! Dostałam także kremik Alterry, ten brązujący. Ma fajna konsystencję, ale zapach, na początku ładny, przypomina mi potem zapach...kupy! Poważnie! W paczce były też rzęsy z Sephory. Bardzo fajne, ale nie mam kleju :( Poleciłybyście mi fajny, tani klej do rzęsek? Dostałam gratisowo pomadkę Ives Rocher i próbkę szamponu przeciwłupieżowego Pirolam. Nigdy się nie spotkałam z ta firmą, choć na blogach jest dużo pozytywnych recenzji. Mam nadzieje że produkty okażą się dobre i zużyję je z przyjemnością. W kolejne dni świąteczne zamierzam wam pokazać całe moje zbiory kolorówki :)
Trzymajcie sie  cieplutko :)
+Jaki szampon polecicie na włosy z łupieżem?

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Denka marcowe :)))

Denka marcowe :)))
Hej, dzis oprócz wyżaleniowej notki postanowiłam dodac tą o zużyciach. Jesta bardzo słabiutko, nie starałam się w tym miesiącu, ale w kwietniu postaram się, obiecuję! Dobrze, więc zaxznijmy :)

!. Krem do rąk Avon "Skin so Soft" - był beznadziejny. Jedyne co robił to nawet spoko pachniał, reszta beznadzieja. Po pierwsze nie nadawał "aksamitnej miękkości" co producent obiecywał. Po drugie miał leista konsystencję i był koszmarnie nie wydajny. Cieszę się że go skończyłam i więcej nie kupię.
2. Krem fiołek i liczi Avon- ładne pachnący bubelek. Owszem pięknie pachniał, szybko się wchłaniał. Ale nie nawilża ani nie był wydajny. Choć aromat bajeczny, za tą okropną konsystencję, która jest jak woda- nie kupię!

3. Szampon Nature Oriflame- całkiem dobry szampon. Był bardzo wydajny, miał miły zapach świeżego winogrona., dobrze oczyszczał włosy. Wadą jest to że miał w sobie SLS. Nie był zły, ale to nie faworyt. Czy go kiedyś kupię? Nie wiem, może
4. Maseczka do włośow Mandarynka  kiwi Avon- świetna maska na włosy. Powiem tyle że na pewno kupie ponownie, już czaję się na przeceny :) Reszta recenzji gdzieś na moim blogu :)
5. Maseczka z gruszką Perfecta- całkiem dobra, ale bez szału. Dla mnie ma okropny zapach i spływa z twarzy. Czy ja kupię? Z braku Ziaji pewnie tak.
6. Krem LRP "Effeclar" Nic nie zrobił z moja pryszczatą broda i nosem. Może trochę ja zmatowił, nie kupiłabym całego opakowania.
7. Maseczka oczyszczająca Yves Rocher- dobra maseczka na zmęczona skórę. Moja twarz nabrała kolorytu i ożywiła się. Polecam ją osobom mieszkającym w miastach.
8. Maseczka+peeling do rąk- produkt cudo, było wcześniej kilka recenzji
9. Maseczka nawilżająca Hydraphase LRP- super nawilżała moją cerę w trakcie "suchych wiatrów". Ma bardzo fajna konsystencję i przyjemnie pachnie. Polecam!
10 Maska z jedwabiem na włosy Marion- kupiłam pod wpływem impulsu. Maseczka ładnie nabłyszczyła włosy, ale niestety szybko się przetłuściły. Nie polecam dla osób mających problem z łojotokiem na głowie.

11. Puder transparentny Z limitki Essence- dostałam go z wymianki. Bardzo fajnie się go nakładało, dawał efekt jedwabistej skóry. Nie robił ze mnie "mącznej czarownicy". Niestety był mało wydajny. Mały plus za ładne opakowanie. Kupiłabym, ale to limitka, więc pewnie nigdzie go nie ma.
12. Podkład MIYO - bardzo fajny podkład. Designerskie opakowanie, ładny zapach, jasny odcie. Czgóż chcieć więcej za 9zł. A, i rozprowadzał się elegancko. Gorzj z trwałością, ale nie można mieć wszystkiego :)
A oto trzy rzeczy z wymianki, które wyrzucam. Dostałam ja do jednej wizażanki, której niestety nie ukarałam negatywem(a powinnam). Proszę bardzo, odżywka która jest tak gęsta że nie da jej się wycisnąć, a śmierdziały jak nie wiem. Tak samo jak 2 opakowania cieni z datą ważności do 2006r. Wykruszyłam je, bo zwykle przelewam w takie opakowanka moje kosmetyki gdy wyjeżdżam na klika dni z domu. Jednak fakt, faktem dziewczyna mnie bezczelnie oszukała.

Całkiem nieźle, !0 produktów :)

Wyżalenie miss ;(

Wyżalenie miss ;(
Hejj, jestem dziś koszmarnie wściekła. Pewnie wiecie że w 3 klasie gimnazjum trzeba robić obowiązkowy projekt edukacyjny. Ja też go(niestety) muszę zrobić :( Zacznę więc od tego że dziś po lekcjach miałam pójść na dzień otwarty do technikum, w którym zamierzam kontynuować moja naukę. Ale okazało się  że muszę pracować nad projektem, choć uprzedziłam panią że nie mogę dziś! Bo inaczej mnie z niego wyrzucą! Byłam taka wściekła, że dzień otwarty mnie omija i powiedziałam parę przykrych słów moim przyjaciółkom. Choć w gruncie rzeczy trochę im się należało, bo zawsze jest moja wina, jeżeli się spóźniamy z referatem. Nie moja wina że po prostu nie mam czasu wtedy kiedy inne. Było mi trochę przykro. No, musiałam się wygadać. Ale i tak przepraszam moje kumpele, bo powinnam aż tak żywiołowo nie reagować.

Przeprosinowe muffinki dla nich :)

Tumblr_m1tdlq9gof1rrpllqo1_500_large
Copyright © 2014 Miss-cosmo15 , Blogger