poniedziałek, 30 lipca 2012

Moja biżuteria, cz.1 Naszyjniki

Moja biżuteria, cz.1 Naszyjniki
Zainspirowana postami kilku blogerek postaowiłam pokazac Wam kolekcje mojej bizuterii. Mam jej bardzo duz o wiec zacznę od mich ukochanych naszyjników. :)
Mam ich dużo ale tylko kilka jest ulubionych. Większość kupiłam w Divie. Ogólnie polecam sklep bo nie jest drogi a ma fantastyczne rzeczy!
Od lewej.
1. Naszyjnik z telefonem z Divy- bardzo zabawny, idealny do shortów i topu. Kosztuje około 19zł.
2. Naszyjnik z napisem Love z Divy- bardzo go lubię, pasuje do wszystkiego.
3. Naszyjnik z lizakiem z Divy-bardzo długi, ale bardzo realistyczny. Pasuje do letnich stylizacji :)
4. Plastikowy naszyjnik z napisem " i love u" z gazety- zwykły wisiorek ale bardzo go lubię za prostotę.
5. Wisiorek z buteleczka z kolorowymi kulkami- fajny, tani, elegancki i oryginalny. Szkoda że nie ma dłuższego łańcuszka

Od lewej
1. Naszyjnik z sowa-mój absolutny must have zawsze-pasuje do każdego mojego ubrania i świetnie miksuje się z każdym stylem. Kupiony za dyszkę w Pepco. Stylizowany na stare złoto
2. Ręcznie zrobiony wisiorek z piórkiem- podoba mi się, bo jest wesoły i dziewczęcy. Ponadto piórka to hit sezonu :)
3. Wisiorek z gwiazdą Diva- wściekle różowy kolor pięknie podkreśla opaleniznę i podkręca nawet najnudniejszą stylizację. Tani i piękny!
4. Serduszko z Divy- bardzo klasyczna biżu, którą łącze z eleganckimi ciuszkami. 


A wy jakie macie naszyjniki? Jakich marek?

piątek, 27 lipca 2012

Kolejne zakupy w SH i pytanie do paznokcioholiczek

Kolejne zakupy w SH i pytanie do paznokcioholiczek
Chyba robię się uzależniona :P Wczoraj wcale nie zamierzałam niczego kupić a tu bam! aż dwie rzeczy do szafy! Sukienki wcale nie zamierzałam kupować. Ba! Nawet jej nie zauważyłam w SH, pokazała mi ją bardzo miła ekspedientka kiedy z wchodziłam do przymierzalni z ciasnym topem. Top okazał sie zbyt przylegający, a sukienka pasowała idealnie :) Niestety nie mam żadnego stanika do takiej kreacji, ale pomyślałam że jeżeli będzie kosztować poniżej 6 zł to kupię, bo w sumie już nie rosnę i jak nie założe jej teraz to za miesiąc, za rok. Gdy pani przy kasie oznajmiła że jej cena to 3,75 bez wahania ja kupiłam. Na dodatek pochodzi z firmy Asos! Tył sukienki oraz koronki bardzo mnie urzekły, a cena zwaliła z nóg. 

Popatrzcie tylko na te koronki! Od dawna o takich marzyłam!

Kokarda dodaje wyrafinowania, nie trzeba żadnej biżuterii.


Druga rzeczą, którą kupiłam była zwykła, czarna bluzka bez ramiączek. Uznałam że cena 2 zł nie przekracza mojego budżetu, a przynajmniej opalę ramiona w całości :)
I jeszcze te pytanie.
Moje pazurki są w naprawdę opłakanym stanie, co polecacie do nich? Jakie odzywki i w jakiej częstotliwości stosować? Może jakieś kąpiele? Albo tabletki? Już nie wiem co mam robić. Skórki też nie najlepiej wyglądają :( Proszę pomóżcie!

środa, 25 lipca 2012

Zapraszam na rozdania u:

Zapraszam na rozdania u:

Miss poluje na wyprzedaży :P

Miss poluje na wyprzedaży :P
 Wczoraj "szalałam" na wyprzedażach w Złotych Tarasach i okolicach. W sumie to nie było nic ciekawego, wszędzie to samo i takie same ceny czyli 9.90, 19.90 i inne takie. Na początku z przyjaciółkami poszłyśmy do outletu, ale tam nic specjalnego nie było(przynajmniej dla mnie), za to moja koleżanka kupiła sobie białe bolerko za 4.90(cena jak w SH). Potem oczywiście zgubiłam je w podziemiach(haha) ale w końcu dotarłyśmy do C&A. Pod tonami tandetnych spódniczek we wściekle żółta panterkę i bluzek siateczkowych w neonowym różu znalazłam całkiem fajną miniówkę w granatowym kolorze. Mam podobną czarną, a że kocham fasony leżące blisko ciała(ale nie opinające!) tą musiałam miec. Cena mi na to pozowliła, spódniczka kosztowała tylko 14.90. 
Następnie udałyśmy się do Złotych a tam na początku weszłyśmy do Victoria's Secret. I tutaj doznałam wielkiego rozczarowania. Po pierwsze nie było prawie w ogóle bielizny, tylko jakieś majtki i stringi w kolorach różu. Po drugie ceny(myślałam że będzie taniej), a po trzecie same plastiki tam przylazły. Mówię Wam, jeszcze tylu na raz nie widziałam. Ten podkład w kolorze pomarańczu, te sztuczne rzęsy, te usta napompowane, a fee! Ale sklep ładnie urządzony, kosmetyki fajnie pachną, może kiedyś się na coś skuszę.
Byłem tez w Ives rocher, ale kupiłam tylko balsam do ciała malinowy, za 6,90 i dostałam gratis okulary(sorry, za jeden grosz). Krem bajecznie pachnie :)



Potem w chwili słabości weszłam do Divy(z racji małych zakupów) i kupiłam sobie jeszcze wisiorek z buteleczką i "cukierkami" w środku. Kosztowała 6zł. Potem jeszcze wzięłam taka zawieszkę-spinkę do włosów. W opakowaniu były dwie takie, ale drugą odsprzedałam koleżance. Niestety jedno piórko mi się urwało :( ale nadal wygląda ładnie. Zapłaciłam 3 zł za jedno(za dwa-6zł). Uwielbiam Divę!


Zakupy nie były jakieś wielkie ale przyjemnie spędziłam czas i kupiłam ładne rzeczy. Na razie odpuszczę sobie recenzje, bo mam ich już dość.
A co wy upolowałyście ostatnio na wyprzedaży?

wtorek, 24 lipca 2012

Zakupy w SH(udane!)

Zakupy w SH(udane!)
Wczoraj udałam się na zakupy z moją przyjaciółką do SH. Nie byłabym soba gdybym nie przyszła do domu z niczym. Tak więc zapraszam do obejrzenia moich upolowanych ciuszków. 
 Śliczna bluzka w kwiaty z Denim&Co za 3 zł. Kiedyś widziałam ja za 13 i niestety nie mogłam sobie na nią pozowlic. Wczoraj miałam więcej kaski więc postanowiłam ze ja znajdę. Przegrzebałam wszystkie wieszaki a jej nie było. Pomyślałam że pewnie została sprzedana i zaczęłam oglądać co jest w koszu z bluzkami za 3 zł. I ona tam była! Nie mogłam uwierzyć, od razu ja kupiłam :)
Tą akurat kupiłam 14 lipca, ale nie pokazywałam jej jeszcze. Jest z Denim&Co, za 3zł. Ostatnio kupuje dużo rzeczy tej marki, musze zobaczyć ją w necie :) 

Zwykły top na ramiączkach z H&M, rozmiar 34, myślałam ze będzie za mały(noszę 36 i 38) ale leży jak ulał.  Kosztowała 3zł. 

Piękna, w ogóle nie zniszczona marynarka na 3 guziki z George. Kosztowała zaledwie 1zł. Ma śliczna podszewkę, taka satynową. Interes życia!

Zwykły T-shirt z Reudute, za to z fajnym napisem. Za 1zł.

 Bezrękawnik-sweterek z falbanką. Nie wiem jakiej firmy, ale ma fajny, granatowy kolorek.Za 1zł.
Jak już wiecie zbieram koszulki piłkarskie. Oto moje kolejne trofeum, za 1zl. Koszulka klubu Inter Mediolan z nazwiskiem Ibrahimovicia.

Dzisiaj jadę na zakupy do Złotych Tarasów i mam nadzieje że coś ciekawego upoluję. Życzę miłego wtorku :)
Miss

niedziela, 22 lipca 2012

Moja ulubiona strona DIY vol.2

Moja ulubiona strona DIY vol.2
Byłam dziś na "wycieczce" z rodzicami i siostrą po Starym Mieście. Było bardzo fajnie :) Dzisiaj nie chce mi się pisać czegoś konkretnego, tak więc wkleję parę rzeczy z fajnej, inspirujące mnie strony,jakiej jeszcze nie znacie(a może jednak znacie). Jest podobna do weheartit, zszywka i pinspire, ale jednak bardzo "w swoim stylu"
Strona nosi tytuł:
 http://www.likely.pl/
i jest fantastyczna. Oto kilka przykładów inspiracji :) Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie <3
love and ice cream  zdjęcia inspiracje


Glany w kwiaty


Szorty z koronkową wstawką

Koczek


Sugar _ Spice zdjęcia inspiracje

babeczka zdjęcia inspiracje

Strawberry Field Forever zdjęcia inspiracje

▲ All is perfect ▼ zdjęcia inspiracje

Aparaty. zdjęcia inspiracje

Naszyjnik zdjęcia inspiracje

hate me or love me? - Enko - 11. strona bloga dostępnego pod adresem shinotenshi.pinger.pl zdjęcia inspiracje

024. zdjęcia inspiracje

003. zdjęcia inspiracje

Großstadtleben, coffee to go _ fashion by Jessica Jersey zdjęcia inspiracje

Großstadtleben, coffee to go _ fashion by Jessica Jersey zdjęcia inspiracje


sobota, 21 lipca 2012

Moja pielęgnacja włosów

Moja pielęgnacja włosów
Hej, sorry że tak późno ale wcześniej nie miałam czasu żeby coś napisać :) Już we wtorek otwarcie Victoria's Secret! Nie mogę się doczekać! Dzisiaj pokażę Wam moją pielęgnację włosów, nie jest to wiele kosmetyków ale z pewnością Was zaciekawią :)

Szampony

Mam tylko 4 szampony i to dodatkowo z SLS-ami :P Ostatnio polubiłam się z Syossem i Vatiką. Po Sephorze  kołtunią mi się włosy, a szkoda bo szampon ma piękny zapach i kolor. Avon trochę mi przesuszał pasma, ale w każdym razie nie był zły. Głowę myję na zmianę, raz Vatiką, raz Avonem, itd. 

 Odżywki i sprej termoochronny


Tutaj mam mój sprej termoochronny z Marion, który znakomicie się spisuje. Poza tym używam odżywki TBS, Rainforest, do tłustych włosów i Ziaji na łupież. Ostatnio zaczęły wypadać mi włosy, więc zaczęłam kurację Radicalem. 
Poza zdjęciami mam jeszcze krem na końcówki z nad Morza Martwego, sprej do puszących się włosów z Oriflame, lakier Isana oraz jedwab Biosilka. 
Ostatnimi czasy myślę nad olejowaniem, ale musze jeszcze sie zastanowić :)

A Wy, co polecicie mi na wypadające włosy? Który z produktów chcecie zobaczyć na recenzji?

piątek, 20 lipca 2012

Tonik z Tesco-moje KWC

Tonik z Tesco-moje KWC
Hej hej, zgodnie z planem dzisiaj pojawia się recenzja toniku Tesco. Ohh, miałam dzis bardzo męczacy dzień, na początku rehabilitacja a potem przez 2 godziny u dentysty :( Na szczęscie jakos to przeżyłam, tylko trochę bolą mnie dziąsła. Zapraszam na krótka recenzję.
 W swoim życiu miałam kilka toników, jeden okazał się świetny, reszta niestety była bublami. Potem, jakieś 2-3 miesiące temu wpadł mi w łapki ten oto tonik. Na początku miał byc jakimś przejściowym, potem miałam go wyrzucić, ale został, bo jest genialny.
Opakowanie wygląda niepozornie, jak każde "marketowe". Zwykły niebieski 200-mililitrowy pojemniczek w kolorze rozbielonego błękitu. Zamknięcie natomiast jest bardzo praktyczne, ani razu nie złamałam sobie paznokcia.
Producent o swoim produkcie pisze tak(na zdj.):
Tonik jest bardzo łagodny dla skóry, dobrze ją nawilża i nie daje efektu ściągania. Przyjemnie, delikatnie pachnie, ale zapach ulatnia się po kilku chwilach nałożenia na skórę. Bardzo dobrze się go nakłada. Plusem jest brak alkoholu w składzie, który zawsze bardzo mnie wysusza i powoduje wysypkę(bardzo swędzącą). Łagodzi moje podrażnienia. Jest wydajny i niedrogi, ponieważ za 4,80 mamy aż 200ml tego toniku. 
Widziałam jeszcze kilka produktów z tej serii, ale przyjrzę mim się później(czytaj: jak skończę pozostałe produkty)
Jego skład dla zainteresowanych:


P.s. W gazecie "Świat Kobiety" dają aż 3 próbki! Poza tym warto kupić, bo ma fajne porady :)




czwartek, 19 lipca 2012

Jak wykonać manikiur w domu? - poradnik

Oj, jak mi się dziś rano nie chciało pisać posta. i nie napisałam :) Ale za to teraz coś naskrobie. Mam nadzieje że będzie przydatne :) Zaczynamy!

Jak wykonać manikiur w domu?

Przydatne przedmioty

1. Zmywacz- zawsze warto mieć go w swojej kosmetyczce. Szybko usunie stary lakier albo zrobisz nim poprawki kiedy wyjedziesz za płytkę. Wybieraj te ziołowe, z witaminami koniecznie bez acetonu. Ceny są różne w zależności od marki, najczęściej spotykany zmywacz jest w formie płynnej, ale możesz kupić też go w płatkach, w gąbce albo we flamastrze. 
2. Pilnik- Wystrzegaj się metalowych, ponieważ rozdwajają płytkę. Zastąp go papierowym albo szklanym pilniczkiem. Kup sobie dwa pilniki, jeden duży trzymaj w domu, a jakiś mały, zawsze w torebce. 
3. Patyczki- Z łatwością poradzisz sobie ze skórkami odsuwając je właśnie takim patyczkiem. Wybierz albo plastikowy albo drewniany. Patyczki maja to do siebie, że nie uszkadzają płytki i skórek tak jak cążki.
4. Kosmetyk do zmiękczania skórek- skórki będą bardziej podatne na patyczek jeżeli pokryjesz je przed manikiurem takowym produktem. 
5. Baza pod lakier- może to być profesjonalna baza albo po prostu zwykła odżywka do paznokci. Nakładasz ją przed samym malowaniem emalią. Dzięki niej lakier dłużej się trzyma a płytka nie robi się żółta. 
6. Utwardzacz- po malowaniu paznokci warto przejechać je jeszcze takim specyfikiem. Lakier będzie błyszczący i trwalszy. Poza tym nie odpryśnie za szybko.
7. Odżywka do paznokci- bardzo ważny element pielęgnacji paznokci. Posiadaj przynajmniej jedną, ja osobiście polecam wszystkie Eveline. 

Manikiur Step by Step

1. Na początku nalej do miseczki z ciepłą(ale nie gorącą) oliwą z oliwek kilka kropel lawendowego olejku(zrelaksuje Cię). Jeszcze przed tym zabiegiem sporządź peeling dla dłoni, czyli zmieszaj oliwę z oliwek z cukrem w tych samych proporcjach i dodaj olejku np. migdałowego. Tą papkę włóż w miseczkę i połóż niedaleko misy z oliwą. Mocz w dłonie w miksturze przez 15 minut a potem zrób delikatny peeling. Gdy skończysz przemyj dłonie ciepłą woda i wetrzyj tłusty krem bądź oliwkę dla niemowląt.
2. Gdy kosmetyk wchłonie się całkowicie w skórę opiłuj paznokcie papierowym lub szklanym pilnikiem. Piłuj je delikatnie, zawsze wykonując ruch w jednym kierunku.
3. Potem zmiękcz skórki, a po kilku minutach odsuń je patyczkiem.
4. Wypoleruj paznokcie polerką i kroplą oliwki. Rób to ze szczególna ostrożnością, bo łatwo zetrzeć za dużo.
5. Przejedź po paznokciach papierowym ręcznikiem nasączonym zmywaczem by odtłuścić je. Waciki będą zostawiać kłaczki, więc z nich zrezygnuj. 
6. Nałóż bazę pod lakier, poczekaj aż wyschnie i pomaluj paznokcie na wybrany kolor. Najlepiej prezentują się dwie warstwy, ale pamiętaj, im więcej ich, tym mniej trwały jest manikiur. 


środa, 18 lipca 2012

Recenzja nigdy nie kończącego się kremu Under Twenty

Recenzja nigdy nie kończącego się kremu Under Twenty
Mam nadzieje że dzisiaj będzie ładna pogoda, bo od kilku dni pada deszcz albo jest pochmurno. Szkoda wakacji na taką pogodę! Na szczęście od połowy do końca sierpnia ma być  pięknie i upalnie, a ja akurat wtedy jadę nad morze(za 33 dni!) i mam nadzieję że się opalę!
Na dzisiaj zaplanowałam recenzję kremu do twarzy który jest ze mną już od roku. Zapraszam!

Krem do twarzy Under Twenty "Anti Acne" Krem nawilżająco matujący


Opis od producenta

"Krem nawilżająco - matujący dzięki innowacyjnej kompozycji substancji nawilżająco-matujących (wyciąg z alg i D-pantenol) i substancji działających przeciwtrądzikowo, długotrwale nawilża, matuje bez zatykania porów i reguluje natłuszczanie skóry"

Moja opinia:

Opakowanie: Krem jest w plastikowej, elastycznej tubce, z której łatwo wycisnąć kosmetyk. Otwarcie jest dobre, jednak czasami za dużo mi się z niego wylewało. Napisy na tubce i kartoniku są przejrzyste, kolor tez jest bardzo ładny. Wzgląd graficzny na plus!
Konsystencja: Ma dosyć lekką konsystencję, która bardzo łatwo rozprowadza się po twarzy. Na pierwszy rzut oka zbyt rzadki, ale to tylko pozory :)
Działanie: I tu zaczynają się schody, bo niby ma matować, ale tak naprawdę natłuszcza(!) cerę, która jeszcze gorzej się świeci. Nawilżanie ma dobre, lekko schłodzony przynosi ulgę po męczącej nocy albo dniu. Kompletnie nie daje się pod makijaż, ponieważ jak już mówiłam jest "tłusty". Uważam że nadaje się głównie na noc.  Wbrew zapewnieniu producenta wcale nie zwalczał moich krostek ani ich nie leczył. 
Wydajność: Najlepsza wydajność jaka kiedykolwiek spotkała! Używam go od roku i dopiero dzisiaj się skończył!
Zapach: Delikatny, ledwo wyczuwalny 
Dostępność i Cena: Krem można spotkać w prawie każdej drogerii. Kosztuje około 13 zł za 75ml. 
Podsumowanie: Dobre dla osób nie malujących się i ze skórą suchą, nie potrzebującą matowania.
Ocena: 6/10

wtorek, 17 lipca 2012

Tani a dobry błyszczyk Lovely

Tani a dobry błyszczyk Lovely
Otóż to, tytuł mówi sam za siebie. Nigdy nie lubowałam się w mazidłach do ust, wyjątek stanowiły balsamy. Miałam kilka błyszczyków, ale raczej lądowały w koszu albo na półkach moich przyjaciółek. Kosmetyk Lovely dostałam na urodziny(był nawet w haulu urodzinowym) od mojej koleżanki, która nie wiedziała że takiego rodzaju rzeczy nie lubię. Okej, pomyślałam ze tym razem nigdzie go nie oddam i postanowiłam że przełamie sie do takowych mazidełek. Oczywiście nie uzywam go codziennie, ale juz kilka razy w tygodniu(to sukces!). Postanowiłam zrobic jego recenzję. Oto ona:

Błyszczyk "Be Glamour.Sparkling lip gloss" Lovely




Opakowanie specyfiku jest bezbarwne z białym ornamentem przy zgrzewie.Nazwa napisana jest błyszczącymi literkami, które bardzo mi się podobają(mam słabość do czcionek, haha). Błyszczyk nakładamy pędzelkiem, inaczej niż w większości jego "kolegów". Choć ma fajne zamknięcie, jak się go mocniej przyciśnie może się wylać i zapaskudzić nam kieszeń/torbę. 
Producent napisał że pachnie owocami, a to jest spore nie porozumienie. Błyszczyk pachnie jak syrop na kaszel. Na szczęście zaraz po nałożeniu zapach znika(ufff...). Przyjemnie chłodzi usta, to akurat prawda(idealny na lato). Lekko nawilża. Ja mam go w odcieniu truskawkowym . Smakuje(o dziwo) dobrze. 
Usta po posmarowaniu nim wydają się pełniejsze i są bardzo apetycznie błyszczące. Myślałam że kolor będzie bardziej mocny, ale okazał się transparentny.
Nie jest zbyt trwały, bo po godzinie juz go nie ma.  Jednak na cenę około 6 zł jest dobry. Nie można chcieć rzeczy niemożliwych, prawda?:)
Podsumowanie: Całkiem dobry na co dzień.
Ocena: 6/10

Spóźnione hity maja i czerwca

Spóźnione hity maja i czerwca
Już dawno miałam zrobić ten post, ale nigdy nie miałam czasu. Tak, tak wiem że to trochę dziwne robić ulubieńców maja i czerwca w lipcu, ale.. myślę że to dobry moment. Kosmetyków jest mało, ponieważ naprawdę prawie wszystkie lubię, ale te wykazały się ponad przeciętną umiejętnością "dogadzania" mojej cerze. Zapraszam :)


Hity maja&czerwca


Na początku zacznijmy od pielęgnacji. 

Subtelne mleczko do ciała "Bawełna"- lubię je ze względu na lekka konsystencję i szybkie wchłanianie. Posiada w składzie kwas hialuronowy i alantoinę, ale wybitnie nie nawilża. Za to łagodzi podrażnienia. Nie przywraca jędrności skóry, a szkoda :( Opakowanie jest dla mnie zbyt duże i nie fajnie się otwiera(już kilka razy zdarłam sobie skórę). Zapach jest delikatny, ale zostaje trochę na skórze. Wydajny, dosyć tani(ok., 10 zł za 250ml). Czegóż chcieć więcej?
Naturalne oliwkowe mleczko do demakijażu oczu i oczyszczania twarzy- mleczko fajnie zmywa makijaż, aczkolwiek nie można nałożyć zbyt dużej ilości na wacik, gdyż po przejechaniu powieki będzie Wam się "rozmywać" obraz i pieczenie oczu gwarantowane. Po zmyciu make up'u tym płynem twarz jest nawilżona, miękka w dotyku i oczyszczona. Nie ma mowy o niedoróbkach. Mleczko nie zapycha mnie, natomiast łagodzi podrażnienia. Zapach ma dość intensywny, co całkowicie zaprzecza napis na buteleczce "łagodnie perfumowany". Kosztuje około 8-10 zł za 200 ml. 
Cień do oczu Virtual(Joko) "MONO 043"- śliczny odcień szampana! Cień jest mały, poręczny, łatwo się go otwiera. dotarłam już do spodu i w niedalekim czasie go zdenkuję. Rozświetlam nim miejsce pod brwiami i w kącikach oczu. Świetnie służy mi tez jako baza pod inne cienie.Jest trwały, z bazą wytrzyma 5 godzin, a bez- 3 godziny. Nie wiem ile kosztuje i gdzie go można kupić,ponieważ ten dostałam z wymianki :)
Paletka 10 cieni "Hello Kitty" H&M- nie dajmy się zwieść nazwie słodkiej kici, uważając że to produkt dla dzieci. Otóż te cienie są fantastyczne. Świetna pigmentacja, różnorodność w kolorach, dostępność. Opakowanie jest długie, ma nazwę wspomnianej już "Hello Kitty", jest praktyczne i ładne. Cienie mają satynowe wykończenie i świetnie  nadają się do rozświetlania oczu. Trwałość jest średnia, aczkolwiek można przeżyć. Cena jest jak najbardziej adekwatna do jakości. 

Pierwszy cień od lewej to Virtual, reszta pochodzi z paletki H&M.

"Jedziemy nad morze-praktyczny poradnik" - cz. 1 Co spakować nad morze do walizki?

Gdy pakuje swoja walizkę zawsze jestem nieco poirytowana. Przez miesiąc robię listy rzeczy do zabrania, ciągle coś skreślam, dopisuje nowe, chodzę kupować coraz to potrzebniejsze rzeczy, których potem nie zabieram. Najlepsze jest to że pakowanie zostawiam sobie na 2 ostatnie dni i to jest koszmar. Pytania egzystencjalne w stylu "Ta bluzka jest ładna, chyba ją wezmę. ale nie, ta pasuje mi jeszcze do spodni.Wezmę obie, albo może nie..". I siedzę na tą walizką i dumam, co by tu wziąć, co będzie potrzebne, itd. Na szczęście w tamtym roku opracowywałam(przez 2 miesiące!) optymalna listę i udało się! Z maleńkimi zgrzytami udało mi się spakować torbę w miarę dobrze. Tak więc zapraszam do przeczytania moich wywodów na temat pakowania ciuchów i kosmetyków :) a razie podam tylko kosmetyki, po południu zamieszczę ciuchy :)
P.S. To jest jedna z 7 odsłon cyklu "Jedziemy nad morze-praktyczny poradnik"
P.S.S. Piszę spis rzeczy na 10 dni!


Kosmetyki

No cóż, kosmetyki to bardzo ważna rzecz w walizce prawie każdej kobiety. Oczywiście ja też zabieram trochę bagażu kosmetycznego, ale uważam na to żeby nie było go za wiele. Przecież jadę wypoczywać a nie smarować się kremami przez cały dzień. Na początku rozpracujemy kolorówkę.

Kolorówka

1. Wodoodporna mascara - uważam że lekko posmarowane rzęsy "otwierają oko" i cała twarz ogólnie lepiej wygląda. Możemy kupić sobie kolorowy tusz, np. różowy.W końcu są wakacje i można poszaleć
2. Eyeliner- Nie wiem jak u Was, ale to mój niezbędnik. Najbardziej lubię te w żelu, szczególnie te z Essence. Wybierzmy w czarnym kolorze albo kolorowy. Oczywiście tylko wodoodporny
3. Kolorowa kredka do oczu- Dobrana pod kolor oczu  fajnie "podbije" ich kolor. Poza tym można rozetrzeć ją na powiece i uzyskać cień! Oczywiście nie może poddać się działaniom wody :)
4. Puder/podkład- ja z nich rezygnuję, ale jeżeli już musicie mieć coś z tego to polecam mineralne z filtrem. nie tworzą ciężkiej maski i pozwalają skórze oddychać.
5. Wodoodporny bronzer- Przyda się do konturowania twarzy i jako cienie do oczu. Można także skruszyć kawałek i dodać trochę balsamu do ciała. Uzyskamy wtedy krem brązujący i możemy np. nałożyć go na dekolt żeby ładnie błyszczał.
6. Rozświetlacz(w płynie albo w pudrze)- ładnie podkreśli opaleniznę.
7. Pędzel do pudru/bronzera/pęseta- przydatne narzędzia. Resztę zrobimy palcami :)
8. Korektor do twarzy- przydatny na pryszcze niespodzianki. Ponadto zmieszany z kremem Nivea i kawałkiem pokruszonego pudru bądź bronzera, służy jako baza pod kredkę.

Pielęgnacja

  1. Krem do opalania- must have, bez niego nawet nie wybierajmy się na plażę. Wybierajmy faktor zgodnie z fototypem naszej cery, żeby nie było przykrych niespodzianek. Oczywiście jeżeli mamy w zamiarze się kąpać, wybierzmy ten wodoodporny(ale po wyjściu z wody i tak musimy się posmarować ponownie) 
  2. Produkt typu 3w1- czyli maseczka, żel i peeling w jednym. To bardzo praktyczne rozwiązanie, żeby nie brać aż trzech kosmetyków.Polecam "trójkę" Garniera. 
  3. Tonik- uważam że jest niezbędny, ponieważ przywraca pH skórze. Poza tym to mój stały element pielęgnacji. Żeby było go mniej, przelewam go do małego pojemniczka.
  4. Krem do twarzy- najlepiej z faktorem. Krem do twarzy jest niezbędny do utrzymania skóry nawilżonej i jędrnej na wakacjach więc trzeba zrobić dla niego miejsce w kosmetyczce. Wybierajmy jednak kremy w tubkach, słoiczki są bardzo ciężkie.
  5. Woda termalna- bardzo przydatna, kiedy chcemy się schłodzić i nie zepsuć sobie makijażu. Poza tym fajnie nawilża. Miniaturka z pewnością wystarczy
  6. Krem po opalaniu- on umie przyjemnie chłodzić :) wieczorem może zastąpić nam balsam do ciała. Ukoi spalona skórę i porządnie ja nawilży.
  7. Balsam do ciała- może być zastąpiony przez krem po opalaniu, chociaż ja wolę mieć to i to :) Używam go także zamiast kremu do stóp i do rąk. Balsam przelewam do małej buteleczki, bo kto chce targać 2 litrową tubę?
  8. Coś do depilacji-  z tego względu ze nie depiluje się laserowo ani woskiem, biorę ze sobą 1-2 maszynki. Zamiast pianki użyję żelu pod prysznic.
  9. Żel pod prysznic- to tez must have.Chyba nie chcesz śmierdzieć, prawda? Wybierz jakąś miniaturkę, albo przelej swój żel do innego opakowania.
  10. Dezodorant- kolejny must have.Najlepiej wybierz miniaturkę, będzie lżejsza. 
  11. Chusteczki do demakijażu- wygodne, bo można zmywać nimi make up, a także myc ręce i odświeżać twarz. 
  12. Szampon do włosów- myc głowę czymś trzeba :)
  13. Odżywka do włosów- jakaś lekka odżywka, która nawilży nasze włosy po zetknięciu z morską woda i piaskiem. 
  14. Wazelina- nabłyszczy nasze usta, nawilży suche partie ciała, zdyscyplinuje brwi. Nie oceniona. 
  15. Maść cynkowa- coś na pryszcze-niespodzianki(dosyć niemiłe).Poza tym dobra na otarcia.
  16. Waciki/patyczki- bardzo potrzebne dodatki :)
  17. Krem Nivea- tak jak wazelina, wszechstronny krem. Ważny w kosmetyczce :)

Jak widzicie jest tego trochę, ale ie zaduzo. nie zabieram żadnych cieni, perfum, kremów do rąk, itd. nie rozdrabniam się po prostu. 

Ubrania

Bielizna

1. 10 par majtek- zawsze biorę tyle majtek, ile dni trwa wyjazd. Wolę wziąć więcej niż potem kupować u Chińczyków :)
2. 2 pary staników- jeden bardotka, a drugi normalny. Jeżeli chcesz to weź więcej, mi tyle starcza. 
3. 1-2 podkoszulki- w razie zimnej pogody warto mieć coś co założymy pod ubranie
4. 3 pary skarpetek- najlepiej 1 para normalnych a dwie cieniutkie- pod koniec urlopu bez żalu je wyrzucimy.
5. 2-3 stroje kąpielowe- lepiej mieć więcej w razie jakiejś awarii

"Góra" 

  1.   5-6 bluzek z krótkim rękawem- uniwersalne bluzki do wszystkiego, dlatego wolę mieć ich więcej, w razie jakiegoś poplamienia, albo coś. 
  2. 3-4 bluzki na ramiączka- na ciepłe dni, idealne!
  3. 1-2 bluzki z długim rękawem- jeżeli wolisz weź więcej, ja uważam że to optymalna ilość. 
  4. kardigan- w sam raz na chłodniejsze wieczory.Najlepiej w jakimś uniwersalnym kolorze
  5. Ciepła bluza- dobra na chłodne dni.
  6. Płaszcz przeciwdeszczowy- must have nad morze. Tam czasami ostro pada, a chyba nie jedziemy siedzieć w pensjonacie, prawda?
  7. 3 sukienki- mała biała i mała czarna, do miksowania z eleganckimi rzeczami + jedna sportowa do bluz i spodni.
  8. Tunika- na kostium plażowy albo do szortów.
  9. Marynarka- coś eleganckiego musi być!

"Dół"

  1. 1-2 pary legginsów - uwielbiam je nosić, więc i w bagażu znajdą miejsce
  2. 1 para długich spodni- nigdy nie nosiłam więcej, niż jedną parę. Jeżeli będzie mi potrzebna, najwyżej kupię :)
  3. 3 pary krótkich spodenek - trzeba opalić sobie nogi, a szorty się do tego idealnie nadadzą
  4. 2 spódnice- jedna typowo wakacyjna, druga elegancka
  5. Rajstopy- czarne, kryjące.

Buty

  1. 2 pary klapek- jedne pod prysznic, drugie na plażę. Jeżeli wolisz możesz mieć jedne do tych dwóch rzeczy.
  2. Trampki/tenisówki/buty sportowe-  na długie wędrówki w sam raz
  3. 2 pary sandałów- jedna eleganckie, drugie sportowe. 

Dodatki

  1. Kilka sztuk biżuterii- Najlepiej nie brać drogich łańcuszków, pierścionków. Warto postawić na kolorowe bransolety i długie wisiorki. 
  2. Gumki, spinki do włosów- jeżeli masz długie włosy musisz je wziąć
  3. Kapelusz/czapka/chusta/ - ogólnie coś na głowę, chyba że chcesz spędzić urlop na ostry dyżurze
  4. Ciepła chusta- jako osłona przed wiatrem
  5. Okulary przeciw słoneczne- must have na plażę. 
  6. Pasek- ładnie zbierze tunikę na biodrach, utrzyma spodnie, itd. 
  7. 2-3 torebki- jedna na plażę, jakaś mała na spacer i jedna wyjściowa
wszystkie ubrania, powinny być do siebie dobrane pod względem kolorów. Po co brać np. różowa koszulę, która do niczego nam nie pasuje. Pakując walizkę, wymyślajmy stylizacje, które możemy zestawić tymi ubraniami. Możecie je także zapisać i włożyć do walizki. 

Dzisiaj szykuje jeszcze dwa posty, więc zapraszam :)))

poniedziałek, 16 lipca 2012

Poniedziałkowe ocenianie brązera

Poniedziałkowe ocenianie brązera
No cóż, mam jeszcze dzisiaj  dla Was obiecaną recenzje pudru brązującego z Essence. Na pewno już czytałyście jego recenzję(swojego czasu był popularny) ale dwie opinie są lepsze od jednej :)
P.S. Wczoraj nie było postu bo wyjechałam na cały dzień do babci.
Nadrobię to dziewczyny :)

Puder brazujący "New League"

Brązer prezentuje się dość elegancko, bardzo minimalistycznie. Pudełeczko jest przezroczyste w białe napisy. Szybko się rysuje. Otwarcie jest solidne i puder nam się w torebce nie wysypie (wypróbowane!).
Z tyłu mamy jak zawsze opis produktu i skład. Ja na razie nie umiem czytać składów(ale postanowiłam się nauczyć), ale zamieszczam fotkę spodu dla koleżanek-analityczek :)

 W środku znajdujemy takie "puzzle" w różnych kolorach. Jeżeli chcemy nałożyć brązerek  bierzemy pędzel i "szuramy" nim po "puzzlach". Ładny odcień gwarantowany. Plusem jest to że nie robi się pomarańczowy i jest w miarę jasny. Obecność oddzielnych kolorów umożliwia nam także ciekawe modelowanie oka pudrem.
Kosmetyk ma delikatny zapach jak większość produktów tego typu. Jest matowy(i za to go uwielbiam) i wytrzymuje na policzkach całkiem długo(około 5 godzin). Bardzo go lubię, ale ponownie nie kupię, ponieważ jest z limitowanki, co wiąże się z szybkim wykupowaniem i nie dostępnością. Poniżej macie fotki poszczególnych odcieni i "po ich zmieszaniu".




Podsumowanie: Produkt dobry do modelowania twarzy i oczu.
Ocena ogólna: 8/10

potem uaktualnię strony o recenzjach :)



Copyright © 2014 Miss-cosmo15 , Blogger