Hej :) Przychodzę do Was dziś z recenzją nawilżającego szamponu marki Fitomed. Z dalszej relacji zobaczycie czy mnie zaciekawił, czy wręcz przeciwnie- okazał się bublem :)
Szampon Fitomed do włosów suchych i normalnych
Szampon można kupić <tutaj> w cenie 11,50 za 250ml.
Opinia Producenta:
Środkiem myjącym w szamponach są saponiny uzyskane z korzenia mydlnicy lekarskiej. Szampon wytwarza lekką, swoistą dla mydlnicy pianę, zmiękcza wodę i nadaje włosom połysk. Poza mydlnicą w skład szamponu wchodzą wyciągi z: skrzypu, szyszek chmielu, lipy, pokrzywy. Naturalne substancje łagodzące zmniejszają łamliwość włosów, przywracają im witalność i zdrowy wygląd. Poprzez właściwy dobór ziół ustępuje łuszczenie skóry oraz świąd, wzmacniają się cebulki włosowe.
Do skóry wrażliwej na mydła i detergenty.
Moja Opinia:
Moje włosy należą do gatunku bardzo suchych i jedynie co im potrzeba to dawka mega nawilżenia. Decydując się ten szampon, pomyślałam, że może wreszcie mi pomoże okiełznać puch suchych i matowych włosów. Testowałam już jeden szampon z ich oferty, tamten wybitnie nie przypadł mi do gustu, ale pomyślałam "ok, warto spróbować". Dostałam bardzo ładnie i estetycznie wyglądającą buteleczkę z uroczymi nalepkami. Szampon pachniał bardzo ziołowo i delikatnie. Konsystencję miał żelową, przez co nie przeciekał przez palce i łatwo się z nim wspólpracowało. Czytałam o nim wiele pozytywnych opinii, ale mi ciężko coś bardzo pozytywnego o nim powiedzieć :( Może to, że dobrze zmywał oleje i oczyszczał włosy. Co z wadami? Przede wszystkim nie nawilżał włosów, nawet minimalnie, włosy nadal się łamały, cebulki wcale się nie wzmocniły, wypadanie było tak samo wzmożone jak z czasów stosowania innych szamponów. Do tego okropnie przetłuścił mi włosy, pojawił się łupież. Być może mam alergię na któryś składnik szamponu, tego niestety nie wiem. Wiem za to jeszcze jedno: okropnie skołtunił mi włosy, ledwo dawałam rade je rozczesać, mimo nakładanej odżywki i maseczki. Był słabo wydajny :(
Tu macie szczegółowy opis jego składu, widząc te czerwone kropeczki
zastanawiam się nad "nieszkodliwością " tego kosmetyku :) Acne oznaczają komendogenność, irritant to powiadomienie o tym, czy składnik jest drażniący.a safety to bezpieczeństwo danego składnika :) Jak już widzicie, skład ma aż 5 potencjalnych zagrożeń, 4 "takie sobie" i tylko 2 składniki, oznaczane zielonym kwadracikiem
A jeśli interesują Cię polskie marki oferujące kosmetyki naturalne to sprawdź beorganic.com.pl stosunkowo nową propozycję, polskiej, rodzinnej firmy.