Moje perfumy cz.1 : "Ultra Sexy Pink" od Avon

Hej :) Dzisiaj mam dla Was recenzję moich ulubionych perfum z Avon. "Ultra Sexy Pink".

Opinia Producenta:

"Odkryj swoją słodką i seksowną naturę dzięki wyjatkowemu polaczeniu olejku malinowego, rozkwitającej peonii i szyfonowych akordów piżma.

Kategoria: owocowo-kwiatowo-piżmowa.
Nuty zapachowe: olejek malinowy, peonia, pizmo."

Moja Opinia:

Perfumy są w małej buteleczce przypominającej diament ozdobionej uroczą kokardą. Płyn jest w kolorze różowym. Rozpyla się dobrze, atomizer działa perfekcyjnie, nie zacina się. 

Popsikana rano, pachnę cały dzień, aż do wieczornej kąpieli. Zapach jest typowo dziewczęcy, słodki, czuć zdecydowanie woń maliny i peonii. Idealnie wpasowują się w mój kobiecy styl. Są dziewczęco urocze  tak jak mówi nazwa, seksowne. Dostałam je od Ukochanego na nasze pierwsze Walentynki i kosztowały ok. 70zł. Raczej na co dzień, niż na wieczór. nie uczulają, ani nie podrażniają skóry. Pasują do młodych kobiet i nastolatek.