Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krem do twarzy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krem do twarzy. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 8 sierpnia 2017

Odżywczy krem do twarzy Senelle Summer - recenzja :)

Odżywczy krem do twarzy Senelle Summer - recenzja :)
Hej kochane :* Dzisiaj mam dla Was recenzję kremu do twarzy firmy Senelle :) Firma jest polska i nowa na rynku, więc możecie jej nie kojarzyć. Zachęcam do zapoznania się z ofertą marki, bo jest ciekawa  i na pewno znajdziecie coś dla siebie :)

Odżywczy krem do twarzy Senelle Summer 


Moja Opinia

Krem jest zapakowany w szklaną buteleczkę z delikatnymi napisami, kosmetyk wyciągamy za pomocą pompki, jedna pompka to jedna aplikacja. Dzięki takiemu rozwiązaniu, krem jest mega wydajny. Kosmetyk ma biały kolor, na twarzy oczywiście przezroczysty. Szybko się wchłania, nie zostawia lepkiego filmu na twarzy. Używam go rano i wieczorem, po myciu i tonizowaniu buzi. Krem mocno nawilża twarz, pewnie dlatego, że ma w składzie różne oleje (m.in z pomidora). Skóra jest przez cały dzień gładka, ale nie ściągnięta, tylko miła i delikatna w dotyku. Buzia jest promienna i nawet przestałam używać podkładu, bo krem ładnie wyrównał koloryt, a także pozbyłam się męczących suchych skórek. Krem jest naprawdę świetny, używam go codziennie od prawie dwóch miesięcy i mogę powiedzieć szczerze, że stan mojej skóry znacznie się poprawił. 




https://senelle.pl/

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Recenzja: Aktywny krem oczyszczający Alva od BioBeauty

Recenzja: Aktywny krem oczyszczający Alva od BioBeauty
Hej :* Dzisiaj mam dla Was recenzję kremu, który dostałam od firmy Bio Beauty :) Mam cerę mieszaną, wrażliwą i ucieszyłam się, kiedy otrzymałam ten krem. Zwykle przed okresem  moja twarz przechodzi ciężkie chwile. Wyskakują mi różne "niespodzianki", świecę się bardziej niż zwykle. Potrzebny mi wtedy krem matujący. Przetestowałam już wiele, ale żaden nie przypadł mi do gustu na tyle, aby przy nim pozostać. Czy ten spełnił moje wymagania? Przeczytacie w recenzji :)

Aktywny krem oczyszczający Alva

Kosztuje ok. 45zł i można go kupić <TUTAJ>

Opinia Producenta:

Aktywny krem oczyszczający Rhassoul dzięki dużej zawartości czystych, naturalnych olejków eterycznych przeciwdziała powstawaniu wyprysków i zaskórników. Wyciąg z rumianku łagodzi, olej jojoba i naturalna witamina E wygładzają a aloes i wyciąg z alg morskich nawilżają i utrzymują naturalny poziom nawilżenia skóry.

Naturalny i organiczny kosmetyk posiadający certyfikat Ecocert. 

Moja Opinia:
Krem dostajemy w praktycznej, czerwonej tubce z zamknięciem typu "klik". Miękka tubka ułatwia wyciskanie, a niewielki otwór- aplikację odpowiedniej ilości produktu. Kosmetyk ma bardzo gęstą , treściwą konsystencję. Bardzo trudno się go rozprowadza, bo nie ma w sobie poślizgu. Wchłania się bardzo długo i zostawia trochę lepkiego filmu. Nie nadawał się pod makijaż. Jego gruba warstwa chroniła nie natomiast przed wiatrem i deszczem w czasie niepogody. Matowania, jako takiego,  nie było , chociaż faktycznie, cera lekko się uspokoiła i nie było wysypu krostek, a te które już się pojawiły przestały być jaskrawo czerwone. Cera przestała produkować nadmierną ilośc sebum, a policzki nie zostały wysuszone, tylko porządnie nawilżone. Efekty stosowania były bardzo dobre, ale chyba nie zdecyduję się na niego ponownie. Wydajność, jest średnia(przez ciężką konsystencję), cena jest nieco wysoka, a krem, nie ukrywajmy, nie nadaje się na co dzień. Poszukam czegoś lżejszego :)




    A jeśli interesują Cię polskie marki oferujące kosmetyki naturalne to sprawdź beorganic.com.pl stosunkowo nową propozycję, polskiej, rodzinnej firmy.

sobota, 20 lipca 2013

Niszczę pryszcze z kremem od Kosmetyki Dla :)

Niszczę pryszcze z kremem od Kosmetyki Dla :)
Hej :) Dzisiaj idę na urodziny mojej przyjaciółki :) Rano byłam w second handach, ale nic dla siebie nie kupiłam upolowałam tylko szare rurki z kokardami, H&M, dla siostry i różową tunikę dla mamy :) Jakoś nic mnie nie zainteresowało:) Dzisiaj pokażę Wam krem do twarzy, który zrewolucjonizował moja pielęgnację twarzy :) Zapraszam!


Krem na dzień "Niszcz Pryszcz"

 Krem kosztuje około 17-18zł za 30g, można go spotkać w aptekach i na stronie internetowej Kosmetyki Dla.

Opinia Producenta:


Delikatny, dobrze wchłaniający się krem polecany jest do codziennej pielęgnacji cery tłustej, mieszanej i z problemami trądzikowymi.
Krem działa wielokierunkowo:
- wysusza wypryski,
- odblokowuje pory,
- matuje skórę na wiele godzin,
- intensywnie nawilża i łagodzi,
- chroni przed promieniowaniem UV.
Skutecznie eliminuje zaskórniki, zapobiega powstawaniu nowych, pomaga zwalczać ślady po trądziku, pozostawiając skórę świeżą i matową, a to wszystko dzięki temu, że zawiera synergicznie połączenie następujących składników:
Świeży odwar z wierzby – naturalne źródło salicylanów, które regulują proces złuszczania naskórka i ułatwiają dynamiczne wnikanie substancji aktywnych, odpowiedzialnych za utrzymanie odpowiedniego stopnia nawilżenia.
Świeży napar z krwawnika - naturalne źródło azulenu, choliny, soli mineralnych głównie cynku – ma działanie przeciwzapalne, gojące oraz wybielające.
Glinka kaolinowa – działa jak bibułka wyciągając z porów nadmiar sebum i zanieczyszczeń.
Olej jojoba - lekki, nie pozostawia tłustego filmu na skórze, nie zatyka porów. Wzmacnia struktury cementu międzykomórkowego, co w efekcie zapobiega wysuszaniu skóry
Olej z ogórecznika – naturalne źródło kwasu gamma-linolenowego, którego brak powoduje zaburzenie procesu rogowacenia naskórka. Nie zatyka porów.
D - pantenol, alantoina - zmniejszają stan zapalny, przyspieszają gojenie podrażnionych części skóry.
Krem zawiera filtry UVA/UVB zapewniając ochronę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
Krem został przetestowany przez osoby z cerą tłustą, mieszaną i trądzikową pod kierunkiem lekarza dermatologa. 




Moja opinia:


Opakowanie:
Krem jest w buteleczce z pompką, która przypomina biały walec. Uwielbiam pompki, bo aplikacja nimi jest wygodna i higieniczna. Ubolewam nad transparentnością opakowania, bo niestety nie da się zobaczyć ile kremu nam zostało. Na butelce nie ma wielu informacji, wszystkie bardzo przydatne znajdziemy na kartoniku.

Zapach:
Ziołowy, trochę mi przeszkadza, ale na szczęście znika po paru chwilach.

Kolor:
Beżowo-żółtawy-kremowy. Nie barwi skóry, a jak pobrudzi ubranie, to łatwo się zmywa :)

Konsystencja:
Bardzo kremowa, gęsta. Dlatego wchłania się trochę dłużej.  Mimo to, krem wsmarowuje się bardzo dobrze.

Działanie:
Krem porządnie matuje, ale także nawilża. Wypryski, które miałam już na twarzy nie znikły, ale za to nie pojawiały się nowe. Tamte minimalnie zbledły ;) Skóra po zastosowaniu kremu jest gładsza, pory są zminimalizowane, mniej się błyszczę. Krem nadaje się pod podkład, bo się nie wałkuje, ani nie osiada w zagłębieniach skóry. Nie wiem, czy chroni przed UV, bo zwykle przed wyjściem nakładam na buzię inny filtr. Pod tym względem go nie ocenię. Nie odblokowuje porów całkowicie, ale za to trochę pomaga w walce z przebarwieniami po wyjątkowo okropnych krostach. Może nie jest jakiś mega, ale działa w porządku. Nie zapycha porów, pryszcze po nim pojawiają się sporadycznie(zazwyczaj podczas PMS, ale to zrozumiałe).

Wydajność
Bardzo dobra, bo 1 pompka=wysmarowana twarz 

Skład:

Podsumowanie:
 Dobry, naturalny krem. Może bez szału, ale polecam :)

Ocena:
7/10


 Dziękuję firmie Kosmetyki Dla za udostępnienie mi kremu do testów :)
 Kosmetyki DLA - Strona główna



niedziela, 12 maja 2013

Ekologiczna pielęgnacja twarzy z Bandi :)

Ekologiczna pielęgnacja twarzy z Bandi :)
Hej :) Dzisiaj recenzja o moim aktualnym kremie do twarzy. Dostałam go na spotkaniu bloggerek od firmy Bandi :) Na początku byłam nastawiona bardzo sceptycznie, bo nigdy nie używałam kremów eko i myślała, że działają gorzej od tych normalnych. Ale gdy krem z Nivea Visage się skończył nie miałam wyboru i sięgnęłam po ten. I naprawdę mnie zaskoczył! Więcej szczegółów w recenzji :)

Kojący krem SPF 25 Bandi
Krem można kupić w drogeriach Hebe i w internecie, w cenie 52zł za 50ml. 


Opinia Producenta:

"Lekki, nietłusty i niezapychający porów krem o wysokim standardzie ochrony przeciwsłonecznej. Przeznaczony do pielęgnacji cery szczególnie delikatnej, nadwrażliwej, podrażnionej i poddanej działaniu drażniących zabiegów kosmetycznych lub leczeniu dermatologicznemu.
Dzięki probiotykom i prebiotykom łagodzi podrażnienia i reakcje alergiczne oraz zwiększa odporność skóry na zewnętrzne czynniki drażniące.
Zalety:
- zawiera stabilny filtr UV,
- zapewnia ochronę przed promieniami UVA i UVB na ponad 8 godzin,
- świetnie się rozprowadza nie pozostawiając uczucia lepkości ani tłustej warstwy,
- niebielący,
- zbliżony do naturalnego odcienia skóry, dzięki czemu wyrównuje jej koloryt,
- stymuluje wzrost prawidłowej mikroflory skóry,
- intensywnie nawilża i koi skórę suchą i swędzącą,
- chroni przed fotostarzeniem,
- opóźnia proces starzenia poprzez redukcję wolnych rodników,
- nadaje się pod makijaż. "

Moja opinia:

Opakowanie:
Krem jest zamknięty w szklanej, smukłej i małej buteleczce.  Jest ona matowa i posiada zielone napisy. Wszelkie informacje na temat produktu znajdziemy na ulotce albo w kartoniku, w którym była butelka. 
Bardzo lubię kosmetyki z pompką, bo można nabierać odpowiednią ilość produktu w sposób higieniczny  Jasne opakowanie umożliwia zobaczenie ile jeszcze nam pozostało. 

Zapach:
Zapach ma bardzo delikatny, taki kwiatowy. Bardzo przyjemny, unosi się trochę za nami, dopóki nie nałożymy czego.s mocniej pachnącego. 
Kolor:
Beżowy, ale wtapia się idealnie w cerę. 

Konsystencja:
Krem jest odrobinę tłusty, ale nie sprawia mi to problemu, bo choć mam cerę mieszaną, cała twarz jest sucha i wrażliwa.  Produkt ma rzadką konsystencję i niestety kiepsko się wchłania, potrzebuje do tego dużo czasu :(  Dlatego też jeżeli naniesiemy podkład od razu, pewnie od razu nam się zroluje. Dlatego też rano, po nałożeniu kremu, nie robię makeup'u od razu, tylko idę coś zjeść, umyć się, itd. Wtedy podkład nie roluje się, a nawet lepiej rozprowadza, bo cera jest gładka :)
Działanie:
Krem porządnie nawilżył mi twarz! Jeszcze nigdy nie miałam tak nawodnionej twarzy, wszystkie suche skórki zniknęły. Buzia wygładziła się, stała się bardziej świetlista i wypoczęta. Krem nie zapycha, nie dostałam po nim żadnej wysypki, więc jest przyjazny alergikom. Niesamowicie koi podrażnioną skórę i delikatnie ją orzeźwia. Plusem jest też faktor 25, co pozwala mi nie używać dodatkowej ochrony przed słońcem.  

Wydajność:
Bardzo wydajny

Skład:
Podsumowanie:
Drogi, ale bardzo, bardzo dobry! Jedyny minus to wchłanianie, ale za takie efekty można mu wybaczyć :P
Ocena:
9,9/10






środa, 1 sierpnia 2012

Denka lipca

Denka lipca
Hej, hej, ostatnio wszedł we mnie leniwiec i nie chciało mi się pisać postów. Dzisiaj muszę nadrobić zaległości i wracam z denkami. Ponadto byłam w sobotę i w poniedziałek w ciucholandach i plantuję post ciuchowy, jeżeli chcecie oczywiście :P Zapraszam na denka :)
Ojj, przepraszam za "wywrócone zdjęcie " :(

Zużyłam:
Lawendowy żel pod prysznic Estetica- ładnie pachniał, miał fajny kolorek. To tylko tyle zalet, poza tym wysuszał skórę, był koszmarnie nie wydajny i słabo mył.
Nie kupie ponownie
Peeling borówkowy Be Beauty- pisałam o nim tu
Kupię ponownie
Odżywka do tłustych włosów Rainforest The body shop- bardzo wydajna, ładnie pachnąca odżywka. Włosy były po niej odświeżone, puszyste, dobrze się układały. Minus za cenę i nie wygodną konsystencję.
Nie wiem czy kupie ponownie
Krem matująco nawilżający Under Twenty-pisałam o nim tu
Nie kupię ponownie
Żel myjący Beauty Formulas- użyłam go raz, potem się wylał. Nie przypadł mi do gustu bo śmierdział.
Nie kupie ponownie
Próbka Sudomaxu- Fantastyczny krem, który pomógł mi w walczeniu z pokrzywka na zgięciu łokci. Trochę bielił skórę ale da się przeżyć :)
Kupię całe opakowanie
Próbka kremu na dzień i na noc do cery suchej z olejkiem arganowym Ziaja-na twarzy mnie zapchał, ale uzyty do dłoni idealnie je nawilżył i uelastycznił.
Nie wiem czy kupię całe opakowanie

środa, 18 lipca 2012

Recenzja nigdy nie kończącego się kremu Under Twenty

Recenzja nigdy nie kończącego się kremu Under Twenty
Mam nadzieje że dzisiaj będzie ładna pogoda, bo od kilku dni pada deszcz albo jest pochmurno. Szkoda wakacji na taką pogodę! Na szczęście od połowy do końca sierpnia ma być  pięknie i upalnie, a ja akurat wtedy jadę nad morze(za 33 dni!) i mam nadzieję że się opalę!
Na dzisiaj zaplanowałam recenzję kremu do twarzy który jest ze mną już od roku. Zapraszam!

Krem do twarzy Under Twenty "Anti Acne" Krem nawilżająco matujący


Opis od producenta

"Krem nawilżająco - matujący dzięki innowacyjnej kompozycji substancji nawilżająco-matujących (wyciąg z alg i D-pantenol) i substancji działających przeciwtrądzikowo, długotrwale nawilża, matuje bez zatykania porów i reguluje natłuszczanie skóry"

Moja opinia:

Opakowanie: Krem jest w plastikowej, elastycznej tubce, z której łatwo wycisnąć kosmetyk. Otwarcie jest dobre, jednak czasami za dużo mi się z niego wylewało. Napisy na tubce i kartoniku są przejrzyste, kolor tez jest bardzo ładny. Wzgląd graficzny na plus!
Konsystencja: Ma dosyć lekką konsystencję, która bardzo łatwo rozprowadza się po twarzy. Na pierwszy rzut oka zbyt rzadki, ale to tylko pozory :)
Działanie: I tu zaczynają się schody, bo niby ma matować, ale tak naprawdę natłuszcza(!) cerę, która jeszcze gorzej się świeci. Nawilżanie ma dobre, lekko schłodzony przynosi ulgę po męczącej nocy albo dniu. Kompletnie nie daje się pod makijaż, ponieważ jak już mówiłam jest "tłusty". Uważam że nadaje się głównie na noc.  Wbrew zapewnieniu producenta wcale nie zwalczał moich krostek ani ich nie leczył. 
Wydajność: Najlepsza wydajność jaka kiedykolwiek spotkała! Używam go od roku i dopiero dzisiaj się skończył!
Zapach: Delikatny, ledwo wyczuwalny 
Dostępność i Cena: Krem można spotkać w prawie każdej drogerii. Kosztuje około 13 zł za 75ml. 
Podsumowanie: Dobre dla osób nie malujących się i ze skórą suchą, nie potrzebującą matowania.
Ocena: 6/10

wtorek, 17 lipca 2012

"Jedziemy nad morze-praktyczny poradnik" - cz. 1 Co spakować nad morze do walizki?

Gdy pakuje swoja walizkę zawsze jestem nieco poirytowana. Przez miesiąc robię listy rzeczy do zabrania, ciągle coś skreślam, dopisuje nowe, chodzę kupować coraz to potrzebniejsze rzeczy, których potem nie zabieram. Najlepsze jest to że pakowanie zostawiam sobie na 2 ostatnie dni i to jest koszmar. Pytania egzystencjalne w stylu "Ta bluzka jest ładna, chyba ją wezmę. ale nie, ta pasuje mi jeszcze do spodni.Wezmę obie, albo może nie..". I siedzę na tą walizką i dumam, co by tu wziąć, co będzie potrzebne, itd. Na szczęście w tamtym roku opracowywałam(przez 2 miesiące!) optymalna listę i udało się! Z maleńkimi zgrzytami udało mi się spakować torbę w miarę dobrze. Tak więc zapraszam do przeczytania moich wywodów na temat pakowania ciuchów i kosmetyków :) a razie podam tylko kosmetyki, po południu zamieszczę ciuchy :)
P.S. To jest jedna z 7 odsłon cyklu "Jedziemy nad morze-praktyczny poradnik"
P.S.S. Piszę spis rzeczy na 10 dni!


Kosmetyki

No cóż, kosmetyki to bardzo ważna rzecz w walizce prawie każdej kobiety. Oczywiście ja też zabieram trochę bagażu kosmetycznego, ale uważam na to żeby nie było go za wiele. Przecież jadę wypoczywać a nie smarować się kremami przez cały dzień. Na początku rozpracujemy kolorówkę.

Kolorówka

1. Wodoodporna mascara - uważam że lekko posmarowane rzęsy "otwierają oko" i cała twarz ogólnie lepiej wygląda. Możemy kupić sobie kolorowy tusz, np. różowy.W końcu są wakacje i można poszaleć
2. Eyeliner- Nie wiem jak u Was, ale to mój niezbędnik. Najbardziej lubię te w żelu, szczególnie te z Essence. Wybierzmy w czarnym kolorze albo kolorowy. Oczywiście tylko wodoodporny
3. Kolorowa kredka do oczu- Dobrana pod kolor oczu  fajnie "podbije" ich kolor. Poza tym można rozetrzeć ją na powiece i uzyskać cień! Oczywiście nie może poddać się działaniom wody :)
4. Puder/podkład- ja z nich rezygnuję, ale jeżeli już musicie mieć coś z tego to polecam mineralne z filtrem. nie tworzą ciężkiej maski i pozwalają skórze oddychać.
5. Wodoodporny bronzer- Przyda się do konturowania twarzy i jako cienie do oczu. Można także skruszyć kawałek i dodać trochę balsamu do ciała. Uzyskamy wtedy krem brązujący i możemy np. nałożyć go na dekolt żeby ładnie błyszczał.
6. Rozświetlacz(w płynie albo w pudrze)- ładnie podkreśli opaleniznę.
7. Pędzel do pudru/bronzera/pęseta- przydatne narzędzia. Resztę zrobimy palcami :)
8. Korektor do twarzy- przydatny na pryszcze niespodzianki. Ponadto zmieszany z kremem Nivea i kawałkiem pokruszonego pudru bądź bronzera, służy jako baza pod kredkę.

Pielęgnacja

  1. Krem do opalania- must have, bez niego nawet nie wybierajmy się na plażę. Wybierajmy faktor zgodnie z fototypem naszej cery, żeby nie było przykrych niespodzianek. Oczywiście jeżeli mamy w zamiarze się kąpać, wybierzmy ten wodoodporny(ale po wyjściu z wody i tak musimy się posmarować ponownie) 
  2. Produkt typu 3w1- czyli maseczka, żel i peeling w jednym. To bardzo praktyczne rozwiązanie, żeby nie brać aż trzech kosmetyków.Polecam "trójkę" Garniera. 
  3. Tonik- uważam że jest niezbędny, ponieważ przywraca pH skórze. Poza tym to mój stały element pielęgnacji. Żeby było go mniej, przelewam go do małego pojemniczka.
  4. Krem do twarzy- najlepiej z faktorem. Krem do twarzy jest niezbędny do utrzymania skóry nawilżonej i jędrnej na wakacjach więc trzeba zrobić dla niego miejsce w kosmetyczce. Wybierajmy jednak kremy w tubkach, słoiczki są bardzo ciężkie.
  5. Woda termalna- bardzo przydatna, kiedy chcemy się schłodzić i nie zepsuć sobie makijażu. Poza tym fajnie nawilża. Miniaturka z pewnością wystarczy
  6. Krem po opalaniu- on umie przyjemnie chłodzić :) wieczorem może zastąpić nam balsam do ciała. Ukoi spalona skórę i porządnie ja nawilży.
  7. Balsam do ciała- może być zastąpiony przez krem po opalaniu, chociaż ja wolę mieć to i to :) Używam go także zamiast kremu do stóp i do rąk. Balsam przelewam do małej buteleczki, bo kto chce targać 2 litrową tubę?
  8. Coś do depilacji-  z tego względu ze nie depiluje się laserowo ani woskiem, biorę ze sobą 1-2 maszynki. Zamiast pianki użyję żelu pod prysznic.
  9. Żel pod prysznic- to tez must have.Chyba nie chcesz śmierdzieć, prawda? Wybierz jakąś miniaturkę, albo przelej swój żel do innego opakowania.
  10. Dezodorant- kolejny must have.Najlepiej wybierz miniaturkę, będzie lżejsza. 
  11. Chusteczki do demakijażu- wygodne, bo można zmywać nimi make up, a także myc ręce i odświeżać twarz. 
  12. Szampon do włosów- myc głowę czymś trzeba :)
  13. Odżywka do włosów- jakaś lekka odżywka, która nawilży nasze włosy po zetknięciu z morską woda i piaskiem. 
  14. Wazelina- nabłyszczy nasze usta, nawilży suche partie ciała, zdyscyplinuje brwi. Nie oceniona. 
  15. Maść cynkowa- coś na pryszcze-niespodzianki(dosyć niemiłe).Poza tym dobra na otarcia.
  16. Waciki/patyczki- bardzo potrzebne dodatki :)
  17. Krem Nivea- tak jak wazelina, wszechstronny krem. Ważny w kosmetyczce :)

Jak widzicie jest tego trochę, ale ie zaduzo. nie zabieram żadnych cieni, perfum, kremów do rąk, itd. nie rozdrabniam się po prostu. 

Ubrania

Bielizna

1. 10 par majtek- zawsze biorę tyle majtek, ile dni trwa wyjazd. Wolę wziąć więcej niż potem kupować u Chińczyków :)
2. 2 pary staników- jeden bardotka, a drugi normalny. Jeżeli chcesz to weź więcej, mi tyle starcza. 
3. 1-2 podkoszulki- w razie zimnej pogody warto mieć coś co założymy pod ubranie
4. 3 pary skarpetek- najlepiej 1 para normalnych a dwie cieniutkie- pod koniec urlopu bez żalu je wyrzucimy.
5. 2-3 stroje kąpielowe- lepiej mieć więcej w razie jakiejś awarii

"Góra" 

  1.   5-6 bluzek z krótkim rękawem- uniwersalne bluzki do wszystkiego, dlatego wolę mieć ich więcej, w razie jakiegoś poplamienia, albo coś. 
  2. 3-4 bluzki na ramiączka- na ciepłe dni, idealne!
  3. 1-2 bluzki z długim rękawem- jeżeli wolisz weź więcej, ja uważam że to optymalna ilość. 
  4. kardigan- w sam raz na chłodniejsze wieczory.Najlepiej w jakimś uniwersalnym kolorze
  5. Ciepła bluza- dobra na chłodne dni.
  6. Płaszcz przeciwdeszczowy- must have nad morze. Tam czasami ostro pada, a chyba nie jedziemy siedzieć w pensjonacie, prawda?
  7. 3 sukienki- mała biała i mała czarna, do miksowania z eleganckimi rzeczami + jedna sportowa do bluz i spodni.
  8. Tunika- na kostium plażowy albo do szortów.
  9. Marynarka- coś eleganckiego musi być!

"Dół"

  1. 1-2 pary legginsów - uwielbiam je nosić, więc i w bagażu znajdą miejsce
  2. 1 para długich spodni- nigdy nie nosiłam więcej, niż jedną parę. Jeżeli będzie mi potrzebna, najwyżej kupię :)
  3. 3 pary krótkich spodenek - trzeba opalić sobie nogi, a szorty się do tego idealnie nadadzą
  4. 2 spódnice- jedna typowo wakacyjna, druga elegancka
  5. Rajstopy- czarne, kryjące.

Buty

  1. 2 pary klapek- jedne pod prysznic, drugie na plażę. Jeżeli wolisz możesz mieć jedne do tych dwóch rzeczy.
  2. Trampki/tenisówki/buty sportowe-  na długie wędrówki w sam raz
  3. 2 pary sandałów- jedna eleganckie, drugie sportowe. 

Dodatki

  1. Kilka sztuk biżuterii- Najlepiej nie brać drogich łańcuszków, pierścionków. Warto postawić na kolorowe bransolety i długie wisiorki. 
  2. Gumki, spinki do włosów- jeżeli masz długie włosy musisz je wziąć
  3. Kapelusz/czapka/chusta/ - ogólnie coś na głowę, chyba że chcesz spędzić urlop na ostry dyżurze
  4. Ciepła chusta- jako osłona przed wiatrem
  5. Okulary przeciw słoneczne- must have na plażę. 
  6. Pasek- ładnie zbierze tunikę na biodrach, utrzyma spodnie, itd. 
  7. 2-3 torebki- jedna na plażę, jakaś mała na spacer i jedna wyjściowa
wszystkie ubrania, powinny być do siebie dobrane pod względem kolorów. Po co brać np. różowa koszulę, która do niczego nam nie pasuje. Pakując walizkę, wymyślajmy stylizacje, które możemy zestawić tymi ubraniami. Możecie je także zapisać i włożyć do walizki. 

Dzisiaj szykuje jeszcze dwa posty, więc zapraszam :)))
Copyright © 2014 Miss-cosmo15 , Blogger