Krem bingo Spa- co o nim sądzę + 2 outfity

Przepraszam że wczoraj nic nie pisałam, ale byłam w wielkim szoku! Dostałam 4 z fizy i mam 3 na półrocze! A byłam zagrożona! Jestem taka szczęśliwa! Byłam też zajęta dopinaniem zamówienia z Katherine, ale i tak dzisiaj jeszcze dopinam pewne sprawki :) I zbieram haracze od koleżanek :P
W tym tygodniu żadnych, alt to żadnych sprawdzianów. Ferie już nie długo, a dzisiaj outfit+recenzja :)
Zapraszam do czytania.

 Nazwa: Kokosowy krem do rąk
Firma: Bingo Spa
Ilość: 100g
Cena:ok. 10zł
Zapach: Piękny, idealny! W ogóle nie czuć chemii, jest sam pyszny kokos :) Kocham ten zapach :P
Dostępność: Większe supermarkety i oczywiście internet
Kolor: Mleczno biały. Bardzo ładny
Konsystencja: Dosyć lejąca, ale w miarę dobrze się wchłania.
Działanie: Krem, oprócz tego że pięknie pachnie i szybko się wchłania, nie robi absolutnie nic! Nawilża, ale na 10 minut. Potem dłonie robią się bardziej suche. Krem najlepszy jest dla osób, które nie mają problemów z dużą suchością skóry, a lubią ładny zapach. A szkoda że taki słaby, świetnie się zapowiadało!
Opakowanie: Słoiczek, zakręcany na zakrętkę :) Estetyczne napisy, wszystko bardzo ładne. Dzięki takie opakowaniu, możemy wyjąc wszystko do cna :)
Skład:

Podsumowanie: Dla mnie bubel, ale o pięknym zapachu :)
Ocena: 5/10


I jeszcze moje outfity z wczoraj i dzisiaj. Sorry za jakość zdjęć,ale robione na szybko :)

W poniedziałek postawiłam na wygodę i mocną kroplę koloru. Do prostej, luźnej bluzki w kolorze beżowym, dodałam kobaltowe rurki i białe trampki(których zapomniałam założyć  bo zostawiłam w szkole). Do tego jeszcze kokardka i pierścionek w kolorze kanarkowej żółci i jestem ubrana :)

Bluzka- Sh(1zł)

Rurki- Sh(12zł)

Kokarda(1zł)

Pierścionek-(0,99zł)

Trampki-(39zł)

A dzisiaj postawiłam na kobiecy zestaw z nowym sweterkiem, który już uwielbiam :) 

Na początek zamiast sweterka miała być szara marynarka, ale była nieprasowana i guzik sie urwał :( Ale tak tez dobrze wyglądam :)

Na sukienkę z Topshopu(typową małą czarną, uwielbiam ją) założyłam sweterek w tulipany i dodałam burgundowe rajstopy(tutaj się trochę prześwietliły). Postawiłam na jedne, mocny akcent biżuteryjny  mega pierścionek z sową.

cała ja :)

 look na wzór

 zdjęcie z góry

 tutaj wyszłam okropnie(nie patrzcie na moje grrrube nogi :P)

+pierścionek

Jak Wam się podoba? Miałyście kiedyś ten krem? Co u Was?