Hej kochane :* Miały być takie piękne święta, a za oknem pada deszcz, jest zimno i smutno :/ Na szczęście jeszcze 2 dni, być może się rozpogodzi. Mam taką nadzieję, bo na jutro zaplanowałam strój świąteczny i jak nie będzie pogody, to i fotek nie będzie :/
Dzisiaj rano znowu będzie kosmetycznie, a wieczorkiem dodam wiosenny makijaż z nową paletką Sleek :)
Teraz pora na recenzję mojego ostatnio używanego mydełka do rąk od White Flower's.
Naturalne mydło solankowe White Flower's
Opis Producenta:
Naturalne, prawdziwe mydło bez dodatku sztucznych detergentów. Przede wszystkim najczęściej spotykanego w kosmetykach do mycia SLS - Sodium Laureth Sulfate . Nie wysusza i nie podrażnia skóry. Dzięki zawartości wody z Morza Martwego o dużym stężeniu soli, jest bogate w makro i mikroelementy. Sól zawarta w mydle ma działanie antybakteryjne i przeciwgrzybiczne. Przy regularnym stosowaniu skóra będzie gładsza, bardziej miękka, a drobne niedoskonałości zredukowane. Mydło solankowe doskonale sprawdzi się również w codziennej pielęgnacji dłoni, szczególnie narażonych na niekorzystne czynniki zewnętrzne. DO MYCIA I PIELĘGNACJI CAŁEGO CIAŁA. DO KAŻDEGO RODZAJU CERY, RÓWNIEŻ WRAŻLIWEJ I PROBLEMATYCZNEJ.
Moja Opinia:
Mydło jest w przezroczystej, dosyć małej buteleczce z niebieskimi detalami. Ma bardzo wygodną pompkę, która dozuje odpowiednią ilość produktu. Jeżeli chodzi o opakowanie nie mam żadnych zastrzeżeń. Kosmetyk możemy kupić w Rossmannie(to wielkie udogodnienie!) w cenie 13,99 za 300ml. Myślę, że to spora cena, ale patrząc na skład i bardzo dobra wydajność, to produkt jest w stu procentach warty swojej ceny. Mydełko ma opalizujący, beżowy kolorek, tak się pięknie mieni przy myciu! Wiem, że to nieistotne recenzji, ale bardzo mi się spodobało :p
Kosmetyku używam głównie do mycia rąk, często dodaję go do kąpieli, ale też myję nim pędzle, ponieważ ma on działanie antybakteryjne. Mydło ma bardzo fajną, delikatnie oleistą konsystencję, to zapewne wina dużej zawartości gliceryny w składzie. Mimo to, po myciu nie muszę używać kremu, ręce są solidnie oczyszczone i pokryte lekko nawilżającym filmem. Zapach jest trochę chemiczny, ale nie przeszkadza mi to, bo mi się podoba i bardzo długo się utrzymuje na skórze. Mydło ma jedną wadę, dla mnie dosyć poważną. Jak już wiemy, to mydło solankowe, a więc zawiera sól. I tu zaczynają się schody, bo ja, jako posiadaczka AZS i licznych małych ranek, po użyciu specyfiku mam wrażenie jakby ręka mi się paliła. Niestety sól podrażnia małe ranki, przez co bardzo pieką. Teraz wiem, że będę go używać gdy zaleczę wszystkie zadrapania na skórze i na pewno pie nie będzie :) Z ciałem mam ten sam problem. Mydło jest bardzo ciekawym produktem, ale nie wiem czy wrócę do niego po zużyciu tego opakowania :)
Moja ocena:
7,5/10
Dziękuję firmie White Flower's za udostępnienie mi kosmetyku do testów :)