Na początku będzie o ciucholandach :P, które jak już wiecie uwielbiam. Na szczęście dla mojego portfela kupiłam tylko dwie rzeczy, a mianowicie dwie kamizelki. Jedna była sukienką, ale kto by chciał nosić przedpotopową suknie do polowy łydek(która niemiłosiernie pogrubi każdego)? Tak więc skróciłam ją do lekkiej katanki ;P
Kosztowała 1,50 jest z fajnego, miękkiego denimu. Z Tatuum
Krótka kamizelka zawiązywana z ślicznymi haftami. Za 1,50zł. Z Wysp Dziewiczych(sadzę po napisie na metce )
W naszej miejscowości był festyn i na stoisku pani dawała próbki. Zgłosiłam i dostałam parę kremików(w tym fajne musy do ciała Bielendy) oraz ulotkę o pielęgnacji cery :)
ZAJEBISTA KAMIZELKA!
OdpowiedzUsuń