Hej :) Dzisiaj porównanie dwóch antyperspirantów, co do których mam mieszane uczucia. Zobaczymy który wygra starcie :)
Deo spray Isana Exotic Dezodorant "Spirit of Nature" Bies
Isana:
Produkt można kupić wyłącznie w Rossmannie w cenie ok. 3zł (jest to miniaturka produktu).
Bi-es:
Dezodoranty tej firmy widziałam w supermarketach oraz w Biedronce w cenie 6zł za 150ml produktu.
Porównanie:
Opakowanie:
Isana:
Tutaj mamy bardzo mały pojemniczek, idealny na podróże i krótkoterminowe wyjazdy. Aerozol jest bardzo dobrze wyprofilowany i nie sprawia kłopotów przy używaniu. Na butelce znajdziemy wszelkie ważne informacje o produkcie, w tym skład :) Ładne kolory i obrazki zachęcają do używania.Ocena: 8/10
Bi-es
Deo jest w dużym, jasnozielonym opakowaniu z listkiem :) Atomizer jest średnio wygodny, bo strasznie wbija się w palce, a także nie można go przycisnąć gdy ma się palce w balsamie( a ja zawsze mam je umazane w jakimś mazidle). Opakowanie jest w porządku, wszystko starannie napisane, czcionką, którą można rozczytać :) Ocena: 6/10
Zapach:
Isana:
Mocny, kwiatowy zapach, który bardzo długo utrzymuje się na skórze. Nie jest uciążliwy, ani nie powoduje zawrotów głowy i duszności Ocena: 10/10
Bi-es
Bardzo mocny, kwiatowy zapach, ale w tym przypadku zbyt mocny. Bardzo duszący i bardzo trwały. Czasami nie mogłam wytrzymać i musiałam wietrzyć pokój w którym go rozpylałam..
Ocena: 3/10
Działanie:
Isana:
Nie jest może jakimś geniuszem, bo trzymał max 7 godzin, ale pojawiały się po nim mokre plamy i niestety trochę brudził ubrania na biało. Mimo to dobrze się sprawował zarówno podczas upalnej jak i mroźnej pogody. Nie podrażniał. Ocena: 6/10
Bi-es
Ten deo wytrzymywał ok. 10 godzin, co jest dla mnie fenomenalnym wynikiem, choć tak jak poprzednik zostawiał białe ślady. Za to nie miałam mokrych śladów i zero podrażnień.
Ocena: 9/10
Wydajność:
Isana:
Bardzo niewydajny, skończył się po 4 dniach :( Ocena: 1/10
Bi-es:
Bardzo wydajny, używam go raz-dwa dziennie od stycznia, a on jeszcze się nie skończył :) Ocena: 10/10
Podsumowanie:
Oba są dobre, ale jeden "cierpi" na niewydajność, a drugi na zbyt duszący zapach.
A wygrywa.... NIKT!
REMIS! :D
Ale i tak do żadnego nie wrócę :)
A poza tym zaparszam was na rozdania w których biorę udział :)
Do Jagody:
Do Basket of Kisses
U Gosi:
U Bazarek Kosmetyczny
U xkeylimex
Po użyciu Bi-es okropnie bolała mnie głowa:(
OdpowiedzUsuńMoże wybróbujemy ten Bi-es :)
OdpowiedzUsuńNie lubię kosmetyków Bi-es ;)
OdpowiedzUsuńPo komentarzach u góry stwierdzam, że nie opłaca się kupić. Szkoda, już miałam planować dzień. :(
OdpowiedzUsuńhttp://paulineday.blogspot.com/
no hey ;*
OdpowiedzUsuńjasne, możemy dodać ;)
dziękuje wgl za odwiedziny buziaki ;*
isana to tania marka... kupiłam kiedyś sprey tej firmy... może zapach nie utrzymuje się długo, ale pachnie niesamowicie :D
OdpowiedzUsuńpewnie, że możemy. ja już obserwuję!
www.arcbleu.blogspot.com
masz bardzo fajny blog ;) dziękuję za odwiedziny u mnie i zaczynam obserwować - bo na prawdę warto :)
OdpowiedzUsuńliczę na rewanż :)