L'Occitane
Kremy można kupić w wersji 30ml, 150ml za 30zł oraz 90zł.
Moja opinia:
Krem do rąk z masłem Shea
Krem jest w metalowej tubce z interesującym korkiem. Wszystko jest bardzo estetyczne i ubogie w kolory. Z tyłu mamy wszelkie informacje, które są potrzebne do użytkowania kremu. Zapach określiłabym jako mydlany, długo utrzymujący się na skórze. Mimo to nie jest bardzo uciążliwy. Krem ma kolor biały, a jego konsystencja jest gęsta, treściwa , ale szybko się wchłania i pozostawia tłustej warstwy. Bardzo wydajny, bo wystarcza bardzo mało, żeby porządnie wsmarować go w dłonie. Bardzo dobrze nawilża, pozostawia gładką, delikatną skórę. Koi i łagodzi podrażnienia. Nadaje się nawet to bardzo suchej, popękanej skóry. Krem oceniam na 8/10. Niestety nie kupię ponownie, bo jest drogi, wolę tańsze odpowiedniki.
Krem do rąk Peonia
Krem, tak samo jak wszystkie ma aluminiowe elastyczne opakowanie. Na wierzchu tubki jest zdjęcia różowych płatków kwiatu, a nazwa napisana jest piękną, romantyczną czcionką.
Zapach jest cudny, bardzo kwiatowy, ale nie nachalny. Wsmarowywanie to przyjemność :) Najchętniej wklepałabym go w całe ciało :) Eteryczna esencja utrzymuje się pół dnia :) Krem ma kolor biały, a jego konsystencja jest rzadka, dlatego często wylewa się z opakowania i przez to nie jest zbyt wydajny. Wchłania się migiem i od pierwszych chwil generalnie nawilża. Mam po nim piękne, wypielęgnowane dłonie. Oceniam na 9/10, tylko szkoda, że drogi.
Krem do rąk Kwiat Wiśni
Krem tak jak poprzednicy ukryty jest w metalowej tubeczce z uroczym malunkiem, w postaci różowych kwiatów. Czcionka i estetyczność jak zwykle mnie zachwyca. Cóż poradzić uwielbiam piękne kosmetyki!
Zapach jest typowo wiśniowy, ale czuję w nim także inne aromaty(nieokreślone, ale słodko-gorzkie). Zapach relaksuje i długo się utrzymuje, nie uciążliwy ale baardzo piękny i kojarzący się z drzewami wiśniowymi, pokrytymi pastelowymi kwiatami. Konsystencja jest bardzo rzadka i transparentna. Mimo to nie wiele wystarczy do wsmarowania w obie dłonie. Krem trochę się wylewa z opakowania, co jest małym minusem. Poza tym krem cudownie nawilża i chroni dłonie przed kolejnymi urazami, ze strony mrozu albo słońca. Bardzo fajnie koi zmęczone i podrażnione ręce. Wydajność jest w porządku. Mimo to i tak nie kupię, bo jak pewnie zdążyłyście przeczytać wcześniej, powodem jest zbyt wysoka cena.
Nakrętka oraz tubka
Konsystencja oraz kolor(kolejność wg. opisu)
Miałyście z nimi styczność? Jakie kremy do rąk lubicie? :)
Ja miałam i do gustu przypadł mi tylko z shea. O zapachu róży i piwonii oddałam znajomej, bo nie mogłam znieść zapachu. Totalnie nie dla mnie. A krem, jak krem. Cudownych właściwości nie zauważyłam. Miałam lepsze.
OdpowiedzUsuńdrogie ale są supeer!
OdpowiedzUsuńmiałam taką jedną tubkę, tą pierwszą.
Nie, nie używałyśĶy tych kremów, ale bardzo lubimy kremy do rąk z firmy Dave :)
OdpowiedzUsuńJa miałam ten pierwszy i byłam z niego mega zadowolona! Aż kupiłam duuużo tubę bo pierwszy krem, który zwalczył moją suchą skórę rok i nie uczulił :)
OdpowiedzUsuńFirma droga ale rówie (moim zdaniem) dobra i troszkę tańsza mająca dużo przecen dla klientów jest marka yves rocher! Koniecznie spróbuj, jestem z niej mega zadowolona :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
zakochanaroza.blogspot.com
*rąk
Usuńcałkiem, całkiem te kremy :)
OdpowiedzUsuńJa też mam te trzy próbki, ale na razie używam tylko tego o zapachu peonii. Jak dla mnie wcale nie jest za rzadki, nie wylewa mi się z opakowania. Tylko zapach mi lekko nie odpowiada - jak dla mnie ten krem pachnie jak mokre chusteczki do podcierania małych dzieci :) Ale dobrze nawilża.
OdpowiedzUsuńTeż planuję recenzję porównawczą kremów L'occitane, ale nie mam peonii ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie fajne są te kremiki, ale drogie :/ zdecydowanie mam swoich faworytów w tańszych kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie na mini rozdanie:)
Nie miałam z nimi styczności:) Opakowania faktycznie ubogie i specyficzne przez co mnie nie przyciągają, a wiadomo, że kosmetyk przez to jako pierwszy się rzuca w oczy:) Ja jeszcze swojego ulubionego kremu do rąk nie znalazłam, ale raczej na tak drogi bym się nie zdecydowała:)
OdpowiedzUsuń