Hej :) Już bardzo bardzo dawno temu dostałam do testów tatuaże z Fake Tattoos. Postanowiłam je przetestować w te ferie i trochę się zawiodłam :/
Tatuaże wyglądały tak:
Postanowiłam zrobić ten mniejszy. Zrobiłam wszystko tak jak było na odwrocie opakowania, niestety tatuaż został w połowie na papierku, a w połowie na mojej łapce. Tą druga połowę zostawiłam, sądząc, że przynajmniej tyle zostanie wytestowane, Niestety po jakimś czasie miejsce zaczęło mnie niemiłosiernie swędzieć i postanowiłam go zmyć. Szkoda, bo mają takie piękne wzory :(
Bardzo ładny wzór.
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńszkoda żę się nie sprawdziły bo też uważam że wzory mają świetne :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję, bo wzorek rzeczywiście mega:/
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój ostatni post:
http://alanja.blogspot.com/2015/02/zote-dodatki-sh-basics-i-futrzany.html
W czasach podstawówki robiłyśmy sobie takie tatuaże na dyskoteki :)
OdpowiedzUsuńHmmm szkoda, bo piękny wzór,ale jak kiedyś robiłam to tez tak mialam wlasnie;/
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie pokazałaś efektu, ale rozumiem, że nie byłoby w sumie na co patrzeć, heh.
OdpowiedzUsuńhttp://berry-lifestyle.blogspot.com/
Bardzo ciekawy blog :)..fajnie się czyta ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na mojego w sumie nie jest o modzie czy kosmetykach tylko o zespole,ale mam nadzieję,że się spodoba
http://blogdlafanowzespolulemon.blogspot.com/
Pozdrawiam :)
Szkoda, że nie wyszło, bo rzeczywiście mają śliczne wzory ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie wyszedł :<
OdpowiedzUsuńobserwujemy? http://nataliexbrunette.blogspot.com/