poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Srebrna pielęgnacja z Bioturm

Hej :) Dzisiaj postanowiłam dodać jeszcze recenzję, którą mi "leży" od dawna. Zawsze, albo o niej zapominam, albo nie mam czasu. No i w końcu nadszedł czas, aby się spiąć i dodać :)
P.S Jest to kosmetyk ze współpracy, ale nie wpłynie to na recenzję.

Bioturm, maść z koloidem srebra i tlenkiem cynku



Kosmetyk dostałam w postaci zestawu próbek, jednak myślę, że miałam ich wystarczająco dużo, aby stwierdzić czy krem był dobry, czy nie :)


Opis Producenta:
"Srebro koloidalne maść nr 33. 
Silber Salbe) Kosmetyki Naturalne z certyfikatem BDIH: Srebro to efektywna substancja czynna. Maść ze srebrem koloidalnym (kolargol) koi zniszczoną, zaczerwienioną i swędzącą skórę (np. przy atopowym zapaleniu skóry, łuszczycy) dzięki połączeniu srebra ze sprawdzoną substancją  czynną- cynkiem. Maść ze srebrem BIOTURM® stosowana miejscowo na miejsca szczególnie podrażnione łagodzi podrażnienia i zaczerwienia, pielęgnuje skórę i wygładza ją. Polecamy również emulsję ze srebrem BIOTURM® nr. 36 przeznaczoną do stosowania na duże powierzchnie skóry. Zarówno maść jak i emulsję można z powodzeniem stosować w przypadku skóry zanieczyszczonej, młodzieńczej, trądzikowej, spierzchniętej, pokąsanej przez owady i z poparzeniami słonecznymi"

Moja opinia:

Maść można kupić w internecie, w cenie ok. 50 zł za 50 ml, czyli cena jest bardzo wysoka :( 
Produkt znajdziemy w tubeczce plastikowej, ja jednak nie ocenie jej szczegółowo, bo jej po prostu nie mam. Kosmetyk jest bezzapachowy, co akurat uważam za wielką zaletę, bo przynajmniej nie obawiam się duszącego mnie zapachu. Kolor to taki szarawy, z białą poświatą. Maść szybko się wchłania, nie pozostawia żadnego lepkiego filmu, a także ma dość płynną, lekką konsystencję. Produkt stosowałam wyłącznie na bardzo suchą skórę dłoni, choć można tez na twarz i resztę ciała, generalnie tam, gdzie jest susza :P 
Działanie jest świetne, skóra natychmiast staje się miękka i nawilżona, częściowo znika zaczerwienienie i uczucie ściągnięcia. Krem jest bardzo wydajny, jedna saszetka starczała mi na przynajmniej 4 dni intensywnego smarowania dłoni. Myślę, że to fajny krem, ale zbyt drogi jak dla mnie. Mimo to, uważam, że jest prześwietny i jeżeli trafi mi się okazja na tańsze kupno, zrobię to z przyjemnością!

Skład:

Skład: woda, olej słonecznikowy, olej z jojoby, gliceryna, alkohol arachidylowy, stearynian glicerylowy, alkohol cetearylowy, srebro, tlenek cynku, sproszkowana bulwa amorfofalusa, alkohol C14-22, glukozyd arachidylowy, glukozyd C12-20, tokoferol, alkohol behenylowy, oryzanol.

Ocena: 9/10


Krem dostałam dzięki pani Wioletcie Strossyk z firmy BioGreenHouse, za co bardzo dziękuję. Krem oczywiście możecie kupić w jej sklepie. :)

Miałyście kiedyś kosmetyk BIO? Jak go wspominacie? :)






7 komentarzy:

  1. ciekawy, musze wypróbować :D

    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie spotkałam się z nim jeszcze nigdy, ale faktycznie cena wysoka :( Choć jak trafię na jakąś mega-promocję to na pewno głęboko się zastanowię nad kupnem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. obserwujemy!
    www.cookplease.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Szminka Clarise. Jasne, ja już obserwquję.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy czegoś takiego nie widziałam. Zapewne tego nie kupię, bo nie używam takich rzeczy, ale dziękuję za recenzje, w razie wu ;p

    megg-meggi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy tego nie widziałam

    OdpowiedzUsuń
  7. Cena jeszcze jest do zniesienia jeśli popatrzy się na leki dla atopowców ;) ale alkohol w składzie całkowicie go (u mnie) wyklucza...:/

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz :*

Copyright © 2014 Miss-cosmo15 , Blogger