czwartek, 2 maja 2013

Moich 26 najlepszych perełek z Second Handu!

Hej :) Dzisiaj postanowiłam napisać post o ubraniach, a dokładniej o moich najlepszych perełkach z lumpeksu.
Second handy to moje ulubione sklepy z ubraniami, chodzę do nich raz w tygodniu, zwykle w soboty i wynoszę pełne siaty ubrań. Fajne jest to, że mogę kupić dużo i nie wydać kroci, jak to robią niektórzy ludzie w sieciówkach. Ubieranie się w szmateksach to nie jest bycie kimś gorszym, wręcz przeciwnie- wyzwalają w nas kreatywniej i poczucie spełnienia. Bo czym jest to uczucie podczas wychodzenia z lumpku i posiadania świadomości, że kupiło się coś za 2zł, a warte było kilkanaście razy więcej?
Pora na obejrzenie Złotej 26 moich łowów. Oczywiście perełek jest o wiele więcej, ale zbyt dużo, by teraz każdej robić zdjęcie :)
Kolejność przypadkowa


1. Niby zwykła bokserka, ale ujął mnie jej nadruk, który jest naprawdę zabawny. Top jest na mnie za duży, dlatego świetnie udaje sukienkę. Idealna do balerin i marynarek. Kosztowała 11zł, z Cotton Club


 Kamizelka początkowo była długą, dżinsową sukienką, ale po pewnych przeróbkach stała się taką, jaką widzicie. Pasuje do shortów i letnich sukienek. Za 1,50, Tatuum.
 Zwykły, basicowy top w kolorze granatu. Idealnie zgrał się z moimi spódnicami, które noszę "po same uszy", bo jest dosyć krótki. Kosztował 2zł, H&M.
 Mój ulubiony sweterek! Biały, delikatnie koronkowy, z rękawami 3/4 pasuje do prawie wszystkich moich ubrań. Podczas zakupów wahałam się nad nim, ale w końcu go wzięłam. I to był trafny wybór! Za 5zł, H&M.
 Dżinsowe shorty z fantastyczną podszewką. Tutaj jej nie widać  ale zapewniam, jest piękna! Uwielbiam nosić shorty, a te są naprawdę wygodne i całkiem modne. Za 6zł, Gina Tricot.
 Mój najlepszy sweterkowy zakup! Na początku myślałam, że nie będę miała go  z czym założyć  ale po usłyszeniu ceny brałam bez wahania. Teraz nabytek gra główną rolę w mojej szafie, bo gdy go noszę nawet nie zakładam biżuterii, cekiny robią całą robotę :) Z topshop, za 2zł.
 Jeżeli jeszcze nie wiecie, to Wam powiem, Kocham kwiaty! A tą bluzkę wypatrzyłam w warszawskim szmateksie w wakacje. Była tak piękna, że postanowiłam zapłacić za nią każdą cenę :D Idealna na upały, razem z kardiganem świetna na zimniejsze dni. Za 7zł, H&M
 Jeden z moich najlepszych zakupów. Neonowy sweter wspaniale wpasował się w zimowe trendy i nawet byłam rozpoznawalna przez niego :) Kosztował śmiesznie mało, bo tylko 2żl i podejrzewam, że robota hand made.
 Złoty sweter przyciągnął moją uwagę kolorem oraz długością. Jest ciepły, nie drapie i zawsze wygląda glamour, nawet jak założę go do dresów haha :) Bardzo wytrzymały i przede wszystkim się nie gniecie. Za 5zł, H&M.
 Parko-koszula w kolorze khaki była bardzo modna tamtej jesieni. Niestety moja była zbyt lekka by ją nosić podczas mroźnej pogody, wyciągnęłam ją dopiero na wiosnę :) Kosztowała 3zł.
Tuniko-sukienka ma świetny, wężowy wzór. Idealnie pasuje do neonów oraz stonowanych rzeczy. Podkręca nawet najzwyklejszą stylizację. Zwykle noszę ją w towarzystwie spódniczki w serduszka oraz z naszyjnikiem z czaszkami. Dobrze wygląda też z szortami i zakolanówkami. Kupina za 6zł, Evie. 
Koszulę kupiłam bo jest jednocześnie formalna i bardzo zabawna. Paski są słodkie, ale dobrze wyglądają z ołówkową spódnicą, jak i z wesołymi spódniczkami mini w kolorach tęczy. Poza tym była tania jak barszcz, zaledwie 60 groszy :) 
Sukienkę w motyle zauważyłam przypadkiem, wisiała obok przymierzalni. Oczywiście, jak już ją złapałam nie puściłam nawet na chwilę. Jest naprawdę piękna! Nadruk, krój a także jakość  wszystko fenomenalne! A zapłaciłam 4-5 zł, z H&M :)
Koszula w prążki ma bardzo gustowny kołnierzyk, idealnie wyglądają z nim klipsy w kształcie skrzydeł. Jest to męski, ale bardzo mały fason, wyglądam w niej bardzo dobrze. Lepiej niż w damskich koszulach! :) 
Koszt: 3zł, Topman.
Tą basicową bluzkę kupiłam na początku swojej lumpeksowej drogi :) Wtedy jeszcze kupowałam większość  "jak leci, byleby tanio i markowo", ale ta bluzka szczególnie mi się udała. Pasuje do wszystkiego, często noszę ją do szkoły. Bardzo wytrzymała, ale także ponadczasowa! Za 2zł, z H&M. 
Pastelowy sweterek jest z naturalnego jedwabiu, przez co jest bardzo, bardzo ciężki  Nie na tyle, abym przestała go nosić  Kupiłam go w największym i najdroższym lumpku w mieście i jestem szczerze dumna, że upatrzyłam taką perełkę za 6zł. Z Marks&Spencer
Kupiony w tym samym dniu, co bluzka pastelowa. Koszula jest świetna! Jasny odcień dżinsu, luźny krój oraz ćwieki to największe atuty tego ubrania. Nosze ją głównie do legginsów oraz do dżinsów. Narzucona na elegancką sukienkę przełamuje jej wizytowy i poważny charakter. Z Max&Co, za 12zł. 
Mój modowy must have, czyli czarna marynarka. Zawsze na czasie, pasuje na każą sytuację, po prostu zawsze potrzebna. Swoją, nieco przydużą kupiłam za 1zł(!) w czasie letniej wyprzedaży w lumpku. Pochodzi z George. 

Delikatna, koronkowa sukienka z pięknym tyłem w postaci głębokiego dekoltu z kokardą :) Miałam ją na sobie tylko raz, ale pewnie nie ostatni. Prezentuje się niebywale pięknie, a kupiłam ją z przypadku. Pani prowadząca ciucholand pokazała mi ją, twierdząc , że jest dla mnie idealna. Na początku nie wiedziałam czy brać, ale potem, jak usłyszałam cenę, nawet nie śmiałam pomyśleć o odkładaniu! Kosztowała 3,75, z Asos.
Uwielbiam spódnice, ale w SH zwykle nie trafiam w swój rozmiar, zawsze są za duże. Ta jest jedną z niewielu, które mają właśnie idealnie moją numerację. Bajeczną spódnicę kupiłam w nowo otwartym ,wagowym SH i kosztowała ok.5zł, a pochodzi Top shop, mojej ulubionej marki ubrań. 

Uwielbiam kwiaty, a te koronkowe róże naprawdę mnie zachwyciły. Fakt, bluzeczka jest na mnie odrobinę za krótka, ale idealnie pasuje do moich spódnic z wysokim stanem. Falbanki dodają figlarności :) W cieplejsze dni top fajnie wygląda z kolorowymi szortami. Z New Look, za 3zł.
Moja ukochana bokserka w kwiaty. Wypatrzyłam ją kilka tygodni wcześniej przed kupnem, ale była droga, jak na takie rzezy w lumpie(14zł). Potem, za jakieś dwa-trzy tygodnie, znalazłam ją w koszu z ubraniami po 3zł. Byłam bardzo szczęśliwa, że nikt jej nie kupił i oczywiście stała się jednym z moich ulubionych ciuchów. Z Primarka.
Kolejna bokserka w kwiaty, tym razem kupiona na "odreagowanie stresu" przed egzaminem gimnazjalnym. Była droga, 14zł, ale sponsorowała mi mama, więc nie czuję wielkiego żalu :) Bardzo lubię ją w towarzystwie pastelowych spódniczek i jasnych tregginsów. Z New Look. 

Mała czarna z małym origami na plecach :) Bardzo uniwersalna! Noszę ją z tregginsami i bluzą, a także ze sweterkiem w kwiaty i jaskółkowa kolią. Można ją zestawiać na milion sposobów i nigdy mi się nie znudzi. Kosztowała 7zł, z Topshop.

Ostatni sukienkowy nabytek, bardzo mi podpasowała swoim krojem i kolorem. Z tyłu ma zip :) Świetnie podkreśla moją figurę klepsydry i zamierzam zrobić z nią outfit. Z mbyM, za 3zł. 
I ostatni a perełka w tym zgrupowaniu :)Kremowy sweterek. Jeszcze nie miałam go na sobie, ale widzę już go w przynajmniej kilkunastu stylizacjach. Kosztował tylko 4 zł, jest z H&M. :)

I jak? Która perła powinna dostać miano najlepszej? :)

21 komentarzy:

  1. Ja również buszuję w sh i wiem jaka to skarbnica perełek jest! :)))

    http://linde-lo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. cudne perełki ^^ uwielbiam sh!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciężko byłoby wybrać najlepszą rzecz, bo wszystkie są świetne. :D Mi chyba najbardziej podoba się pierwszy top, bluzka z kwiaty (na 7 zdjęciu) oraz sukienka w motyle. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta koronkowa sukienka mnie zauroczyła :)
    Sama ostatnio zaczęłam buszować po SH, ale póki co mam tylko 2 perełki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie rewelacyjne ;) Jeżeli miałabym wybrać jedną najlepszą to stawiam na czarną bluzeczkę z koronkowymi kwiatami i falbanka <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie wszystko zauroczyło.

    OdpowiedzUsuń
  7. Spodenki, bokserki, sweterek z cekinami ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacja! Sweter z cekinami super!

    OdpowiedzUsuń
  9. dużo ciekawych rzeczy :)
    ja nie mam kiedy chodzić po lumpkach :(

    OdpowiedzUsuń
  10. oo zazdroszczę Ci tych świetnych zakupów :)
    u mnie w pobliżu niestety nie ma dobrego Second Handu :(

    OdpowiedzUsuń
  11. ciekawy blog i ekstra zdjęcia ja tez przy robieniu porządków a raczej zmiany zimowo wiosennej {letniej]
    zrobiłam zdjęcia i za parę dni dodam o tym post .
    Jeśli będziesz obserwować mój blog i zostawisz link do siebie pod ostatnim postem na pewno się odwdzięczę .

    ZAPRASZAM http://ikadaxd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne łupy - bluza z Topshop jest przepiękna! :))

    http://fashion-drift.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Też lubię floralne wzory:P

    OdpowiedzUsuń
  14. Neonowy sweterek to mój #1! <3

    OdpowiedzUsuń
  15. kilka perełek przyuważyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne rzeczy! ;)
    M najbardziej spodobała się jeansowa koszula :D

    OdpowiedzUsuń
  17. U Ciebie w Second Handach można coś znaleźć, u mnie niestety nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam kupować w SH ;D Twoje zdobycze są świetne. Mam taki sam sweterek jak na ostatnim zdjęciu, tyle że kupiłam go w H&Mie dziesięć razy drożej niż Ty !;o

    OdpowiedzUsuń
  19. właśnie przemawia przeze mnie zazdrość, bo nie dość, że wszystkie ciuchy są super, to jeszcze te ceny... Niestety, w mojej okolicy i nie-okolicy trudno znaleźć coś ładnego w tak niskiej cenie...

    xx
    E.

    PS. obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz :*

Copyright © 2014 Miss-cosmo15 , Blogger