Hej :) Dzisiaj zapraszam Was na zbiór recenzji kosmetyków z paczki od superkoszyk, które zostały mi jeszcze do zrecenzowania. W skład "fantastycznej" czwórki wchodzą: krem do rąk oraz wazelina Ziaja, mydełko i zmywacz(dwa zwyklaczki, recenzja będzie naprawdę bardzo krótka). Zapraszam:)
Zmywacz bezacetonowy z olejkiem z wiesiołka
Moja Opinia:
Zmywacz kosztuje około 2zł za 50ml. Jest w szklanej buteleczce z czerwoną zakrętką.Najzwyklejszy zmywacz, który jednak minimalnie wysusza paznokcie, ale za to porządnie zmywa. Mało wydajny, zużywa się migiem. Okropnie śmierdzi, jak każdy tego typu kosmetyk.
Attis mydełko do rąk
Mydełko jest malutkie, kosztuje około 70 groszy. Idealne na kilkudniowe wyjazdy. Spotykałam go też w różnych hotelach.
Przyjemnie pachniało, dobrze myło. Nie wiem, co jeszcze mogłabym o nim napisać. Na pewno nie nawilżało, ale też nie wysuszało. Mało wydajne
Wazelina biała Ziaja
Moja Opinia:
Wazelinę można kupić wszędzie w cenie ok 2-3zł. Dla mnie to przede wszystkim kosmetyk wielozadaniowy. Stosuję go do ust(na mróz, spierzchnięcia, żeby dodać blasku), na suche kolana/łokcie(gruba warstwa sprawdza się znakomicie) i na dłonie(wspaniale nawilża). Można ją stosować także na rzęsy, ale ja na nie stosuję odzywkę Bodetko Lash, o której Wam niedługo opowiem. Nie ma koloru ani zapachu. Pudełeczko, jest małe i bardzo praktyczne słoiczek ułatwia kompletne wykorzystanie produktu :)
Jest bardzo wydajna, moje pierwsze opakowanie używałam 2 lata.
Na jej bazie tworzę również własne pomadki i błyszczyki :) Niezastąpiona!
Krem do rąk Ziaja z ceramidami i koncentratem lipidowym
Krem można kupić m.in w sklepie Ziaja w cenie ok. 4zł za 100ml.
Moja Opinia:
Ma nieco straszną nazwę, prawda? :) Na szczęście w samym kremie nie ma nic strasznego. Jest ukryty w miękkiej buteleczce z ładnym ornamentem na środku. Krem jest spory, trochę za duży na moją torebkę.
Ładnie pacnie,ale zapach nie pozostaje długo na skórze,maksymalnie pół godziny, czasem krócej. Szybko się wchłania, ale mimo nawilżenia, jest krótkodystansowcem. Po kilku godzinach ręce znowu wymagają reanimacji. Zdecydowanie wolę produkty Palmera i Pat&Rub'u, one to potrafią porządnie nawilżyć. Ziaja to zwyklaczek, na "lepsze dni" naszych dłoni, kiedy nie muszą dostać dawki nawilżenia. Ze względu na dość rzadką konsystencję i potrzebę częstego stosowania, wydajność jest kiepska.
Ja bardzo lubię ten krem do rąk ;)
OdpowiedzUsuńhttp://voanni.blogspot.com
wazelina i zmywacz na nie ! :)
OdpowiedzUsuńOj nie zgodzę się, że każdy zmywacz śmierdzi. Miałam okazję używać przynajmniej dwóch, które nie śmierdziały. Ten przypomina mi zmywacze sprzed lat, jakich używała moja mama :) Wazeliny używam właściwie tylko podczas nakładania henny.
OdpowiedzUsuńświetne nowości :) Pozdrawiam ! ♥
OdpowiedzUsuńSzkoda że krem z Ziaji nie okazał się lepszy.
OdpowiedzUsuń