Hej kochane :) Dzisiaj mam dla Was recenzję 3 kredek, których najczęściej używam do swoich makijażów. Mają klasyczne kolory, idealne na co dzień :)
Pierwsza kredka to Long Lasting Liner z Wibo w odcieniu szarości. Używam go na dolną powiekę, kiedy chcę aby moje oko było delikatnie podkreślone. Wytrzymuje ok 6h, nie rozmazuje się. Niestety łatwo się łamie i przez to jest mało wydajna. Plus za dołączona temperówkę, dostępności i cenę (ok. 5zł).
Drugą konturówką jest automatyczna z Essence w kolorze beżowym. Obecnie już na wykończeniu, ale nie kupię jej ponownie ze względu na to, że łatwo się łamie i ma zbyt duże drobinki brokatu.
Ładnie wygląda jedynie w wewnętrznym kąciku. Szybko się ściera i jest wyjątkowo słabo dostępna.
Trzecim kosmetykiem jest dwustronna kredka czarno-biała Smart Girls Get More i kupiłam ją w Naturze za ok. 3zł. Biała świetnie podkreśla linię wodną, oprócz tego używałam jej do podbijania cieni na powiekach i tu też się sprawdziła. Wytrzymuje długo, nie roluje się. Czarna niestety odbija się na powiece, więc rzadko z niej korzystam.
ja mam jedną od marc jacobs i nie używam jednak kredek ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Ja używam białej kredki, kiedyś miałam jeszcze czarną, ale uznałam że wolę bardziej naturalny makijaż ;d
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
weerka-blog.blogspot.com
Wszystkie prezentują się całkiem nieźle:)
OdpowiedzUsuńkredek raczej nie używam; wolę cienie i eyelinery :)
OdpowiedzUsuńlittle-jay999.blogspot.com