Witam was dziś w jakże przepięknym, wiosennym dniu. Słońce świeci że aż miło, nie mogę się doczekać prawdziwej(ciepłej) wiosny.
Ale przejdźmy do rzeczy. Wczoraj wymieniłam się ze swoją kumpela na cienie do oczu. Miałam kilka cieni, które nie były w "moich" kolorach, ona też. I doszło do wymianki :) Dałam jej 2 małe cienie, zielono-brązowe a ona mi paletkę 5 niebieskich odcieni.
Paletka jest mała i ma wypiekane cienie. Lubię firmę Lovely, więc chętnie przetestuję swój nowy nabytek.
Kolory są piękne, dobrze napigmentowane nawet bez bazy. Z trwałością nie wiem, bo jeszcze nie używałam, ale z miłą chęcią to zrobię.
Niestety jest ważny do 6.2012 :((((
Najbardziej podobają mi się 2 najjaśniejsze niebieskie. Są przepiękne!
Zamówiłam też 2 rzeczy z Oriflame,. Wcześniej nie miałam dostępu do kosmetyków tej marki, ale gdy moja koleżanka została konsultantką, to z przyjemnością wybrałam coś dla siebie. A mój wybór padł na krem do rąk z bambusem i oliwką oraz odżywkę z pokrzywą i cytryną do przetłuszczających się włosów. Nie mogę się doczekać kiedy je dostanę :)
Chciałabym pokazać wam też moją ulubiona pomadkę. Jest to szminka Essence.Bardzo ją lubię ponieważ ma minimalistyczny wygląd i nadaje ładny kolor ustom. Nie jest bardzo droga i łatwo ją dostać. Ogólnie Essence to nie jest jakaś droga firma, ale jej jakość jest całkiem, całkiem. Swoją pomadkę kupiłam na początku stycznia, a jeszcze ją mam(! ), czyli jest bardzo wydajna. Ogólnie oceniam ja na plus, bo prócz koloru jeszcze nawilża moje spierzchnięte wargi. Gorzej z trwałością, bo u mnie się ściera po 2 godzinach :(
pomadka wygląda na ustach naturalnie, nie jest jakaś wulgarna albo coś :)
Jutro zamierzam dodać kolejną cześć Idealnej Kosmetyczki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za każdy komentarz :*