Hej kochane :* Dzisiaj mam dla Was post z recenzją kremu do twarzy od V.Laboratories. Recenzowałam już płyn micelarny z tej serii, więc pora na kremik. W teamie się uzupełniają(nie tylko zapachowo) i jak na razie to właśnie ich używam do codziennej pielęgnacji.
Zapraszam do przeczytania mojej opinii :)
Ultraregenerujący krem do twarzy Vellie
Moja Opinia:
Krem otrzymujemy w ładnym, złotym kartoniku Elegancki, zachęca do kupowania :) W środku znajdziemy plastikowy, biały słoiczek z nieco już tandetnymi naklejkami. Mi to nie przeszkadza, bo w końcu krem ma działać a nie wyglądać. Krem ma biały kolor(ale nie bieli skóry) i przyjemny, kremowy zapach. Lekko śmietankowy, na pewno nie serowo-kozi. Konsystencję ma bardzo zwartą, niczym ser kozi. Dobrze się rozsmarowuje, ale zostawia film na twarzy, więc używam go głównie a noc. Krem nawilżał moją wymagającą cerę, sprawiał że była bardzo gładka i nie ściągała się. Nie zapchał mnie, ani nie uczulił. Jeżeli chodzi o regenerację, to po miesiącu używania nie zauważyłam spektakularnej poprawy stanu skóry. Jest poprawnie i w porządku, nie ma fajerwerków.
Mimo to kremik konkretny i fajny, dobry na noc :)
Dziękuję firmie V. Laboratories za podarowanie mi kosmetyku do testów :*
http://www.vlaboratories.pl/pl/
jestem ciekawa jak u mnie spisał by się taki kremik ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Lubię kosmetyki z dodatkiem mleka :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo ciekawy...
OdpowiedzUsuńMuszę się w taki zaopatrzyć. :) Bardzo interesujący post!
OdpowiedzUsuń