Hej kochane :* Przepraszam za brak wczorajszego posta, ale oglądałam film i nie miałam już potem głowy do pisania. Dzisiaj przychodzę do Was z haulem Rossmannowym. Jak wiecie (i pewnie skorzystałyście) w Rossmannie trwała i trwa nadal(ale tylko na szminki i lakiery do paznokci) promocja na całą kolorówkę. Nie byłabym sobą gdybym czegoś nie kupiła :)
Jeżeli chodzi o pierwszy tydzień promocji, czyli wszystko do twarzy to ominęłam zdecydowanie półki z bronzerami, rozświetlaczami i różami. Mam tego od groma, ale zużywanie idzie mi wyjątkowo opornie. Skusiłam się podkład Affinitone od Maybelline w kolorze 03, który będzie idealny na co dzień. Używam go już i powiem Wam, że na razie mam pozytywną opinię. Z korektorów Magic Pen Lovely. Co prawda w internecie piszą, że bardzo przeciętny, ja go lubię. Nie daje efektu maski, nie jest zbyt ciężki pod oczy, lekko rozświetla. Na wypróbowanie wzięłam puder sypki Wibo, kosztował ok. 5 zł, żal było nie brać.
W kolejnym tygodniu przyszła pora na kosmetyki do oczu. Na pierwszy ogień poszedł eyeliner z Wibo. To mój ulubiony i najlepszy wg mnie eyeliner jaki kiedykolwiek miałam. To moje kilkunaste opakowanie i na pewno nie ostatnie. Baza pod cienie również z Wibo kosztowała jedynie 5zł, a czytałam bardzo dobre opinie o niej. Używałam jej kilka razy i na razie stwierdzam, że problem mam jedynie przy aplikacji z opakowania(jest zbyt głębokie). Rzęski pochodzą z limitowanki i to właściwie fanaberia, bo na co dzień takich nie używam, ale na jakąś specjalną okazję na pewno sobie zrobię. Ostatnią rzeczą jaka przybyła do mojej kosmetyczki, to paletka "Nude make up kit" Lovely. Czaiłam się na nią długo i powiem, że jak na cenę ok. 8 zł, to jest bardzo dobra. Cienie są idealne do pracy, szkoły, bo stonowane i niezbyt jaskrawe.
A tu zakupy z wczoraj. Do ust kupiłam tylko balsam Nivea kokosowy. Pokończyły mi się wszystkie masełka i zachęcona dobrymi recenzjami, postanowiłam dać szansę temu z Nivea. Kosztował ok. 6zł. Do paznokci kupiłam "Peachellę" Rimmel, piękny i soczysty kolor oraz nudziaka z Lovely. Pędzel do cieni Ecotools akurat nie był na promocji -49%, ale kosztował o 5zł mniej i też go zakupiłam. Kolekcja moich pędzli jest bardzo bardzo mała, liczy zaledwie 5 sztuk. Teraz będę starała się rozszerzyć mój pędzlowy arsenał, bo nie nadążam z myciem i suszeniem :D
mialam ten korektor i cienie i dla mnie byly slabej jakosci i szybko sie ich pozbylam :) ale lubie te maselka nivea :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, ja kupiłam 2 pudry i 1 tusz. :)
OdpowiedzUsuńkupiłam te same cienie. mam nadzieję, że je polubię :)
OdpowiedzUsuńA ja tym razem w Rossmanie nie kupiłam nic:D Super, że zakupy udane:D
OdpowiedzUsuńja nic nie kupiłam, chociaż na pewno oblegała bym produkty loreal ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
świetne nowości ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie:
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
Też ostatnio byłam w Rossmannie, ale jakoś nie skorzystałam z promocji. Jednakże fajna sprawa! Oby produkty się spełniły :)
OdpowiedzUsuńUwaga na cienie bo są bardzo delikatne i lekkie stukniecie to brud w całej kosmetyczce.
OdpowiedzUsuńdzięki za info, będę wiedzieć na przyszłość :)
UsuńJa jeszcze dzisiaj chcę wybrać się po lakiery i jakieś interesujące pomadki. Poszłam do Rossmanna w ostatni dzień promocji na podkłady, korektory itd. nie pomyślałam, a najjaśniejsze kolorki już były wykupione. Mój błąd :/ Pozdrawiam Cię serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńpauuls.blogspot.com
Ja z promocji tym razem nie skorzystam bo mam sporo kosmetyków.
OdpowiedzUsuń