czwartek, 26 maja 2016

Mój sposób na piękne stopy latem - pumeksy od Pumice + przepis na peeling domowej roboty :*

Hej kochane :) Na wstępie chcę życzyć wszystkim mamom wszystkiego co najlepsze w dniu ich święta <3 A u mnie dzisiaj pumeksy z Pumice, które umilają mi codzienną pielęgnacje stóp :) Na końcu podzielę moim przepisem na domowy peeling z dodatkiem proszku od Pumice :) 


Pumeksy z Pumice możemy otrzymać w różnych kształtach, rozmiarach i kolorach. Wszystkie są szczelnie zamknięte w foliowych lub plastikowych opakowaniach. Sama w życiu bym ich nie zużyła, więc niektóre oddałam mamie i babci do recenzji :D 
Pumeksów używam 3 razy w tygodniu przy okazji moczenia stópek. Po takim zabiegu kremuję je mocno odżywczym kremem i to jest mój przepis na idealne stópki latem. Jeżeli chcecie, mogę zrobić o tym oddzielny pościk :)


Niżej pokazane pumeksy trafiły do mojej mamy i babci. Panie chwalą je ze względu na wygodę stosowania(starszym jednak trudniej się schylić i rączka jest tu bardzo przydatna) i jakość, ponieważ kosmetyki długo się zużywają i nawet przy częstym używaniu wyglądają ładnie i estetycznie. 
Pumeks można łatwo obmyć i wysuszyć po użyciu. Mama i babcia są zachwycone, mówią, że to całkiem fajna opcja zamiast zwykłego pumeksu w kostce, który było im trudno używać :)


Rączka i szeroka powierzchnia ścierająca znacznie ułatwaiją i skracają czas aplikacji. Drobinki pumeksu nie są zbyt duże, ale preceyzyjnie usuwają zgrubiały naskórek.


Tutaj pumeks w pięknym, zielonym kolorze, kolor idealny do letniej kosmetyczki :)


Fantazyjny kształt stopy, tego jeszcze nie było :D


A tutaj moi ulubieńcy. Ja preferuję te bez rączek bo zajmują mniej miejsca, łatwiej mi je myc i tak jak te od Pumice, nie mają klasycznych kształtów kostek. Cenię je za dobrze ścierające drobinki, kształty, które pozwalają na porządne trzymanie i ścieranie. Pumeksy nie wyślizgują się z rąk, korzystam z nich bezpośrednio po moczeniu stópek, kiedy stopy są jeszcze wilgotne. Po takim seansie, tak jak już pisałam, nakładam krem. Oczywiście zmywam drobinki, które pozostały po pumeksowaniu :) Kosmetyki od Pumice są wydajne, nie uszkodzą skóry jak tarka do stóp, są delikatniejsze, ale tak samo dobrze radzą sobie ze zrogowaciałą skórą. W domu stosuję różowe i niebieską kostkę, na wyjazdy mam mniejszą kulkę, która mieści się do wyjazdowej kosmetyczki, nie zabierając przy tym dużo miejsca. 



Tutaj mam bardzo fajną szczoteczkę połączoną z pumeksem w kolorze brązowym. Ten kosmetyk używam do rąk i paznokci, żeby je wyczyścić i usunąć ewentualne odciski/zgrubienia. Lezy u mnie na umywalce i bardzo ją lubię. 




Od firmy dostałam też proszek do peelingu, który już dawno wykorzystałam do domowego peelingu do dłoni i stóp. Jaki jest mój przepis?

1 łyżeczka proszku do peelingu Pumice 
3 łyżeczki żelu pod prysznic, który najbardziej lubicie (ja wybrałam żel z letniej limitowanki Isany) 
pół łyżeczki oleju kokosowego rozpuszczonego w dłoniach
kilka kropel oleju z awokado(możecie dodać inny, dowolny olej)

Wszystko razem mieszacie w miseczce i nakładacie na stopy/dłonie, masujecie przez około 5 minut i zmywacie ciepłą, ale niezbyt gorącą wodą. Delikatnie osuszacie i nakładacie krem nawilżający.
Jeżeli chodzi o peeling stóp, warto dodać olejku herbacianego, który ma właściwości antybakteryjne i na pewno odświeży i zniweluje brzydki zapach stóp. 
Ciało peelinguję według przepisu z opakowania, dodaję żelu, wszystko na gąbkę i szoruję ciałko, aż będzie miękkie i gładziutkie. 
Peeling bardzo się sprawdza przed nałożeniem samoopalacza, bo tak czyści skórę, że nie zostają potem żadne plamy. A jeżeli chodzi właśnie o opalanie w łazience, to zrobię o tym oddzielny post :*





Dziękuję pięknie firmie Pumice, za podarowanie mi pumeksów do testu :*

http://www.pumice.pl/index.php










6 komentarzy:

  1. Bardzo lubię pumeksy tej marki :)
    Dbają o moje stopy! :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy post:) O stópki trzeba dbać, szczególnie latem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lato się zbliża, więc wygląd stóp będzie bardzo ważny:) Nie słyszałam o tej marce, ale świetnie że miałaś okazje przetestowąć ich kosmetyki i zarekomendować je nam:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. ojeju, jak wiele tych gadżetów :)i w świetnych kolorach :P
    przyznam, że oddzielny wpis o pielęgnowaniu stóp z chęcią bym czytała ;D
    fajny przepis !
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Lato coraz bliżej stąd trzeba zadbać o swoje stopy. Koniecznie muszę przetestować Twój przepis,bo szczerze mówiąc po zimie są paskudne. :(

    Pozdrawiam. :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz :*

Copyright © 2014 Miss-cosmo15 , Blogger