piątek, 26 maja 2017

Żel pod prysznic Uzdrowisko Busko Zdrój - recenzja :*

Żel pod prysznic Uzdrowisko Busko Zdrój - recenzja :*
Hej kochane :* Dzisiaj mam dla Was recenzję żelu pod prysznic od Uzdrowiska Busko Zdrój :) 
Nie jestem wybredna jeżeli chodzi o tego typu kosmetyki, mają dobrze myć i odświeżać skórę, raczej nic poza tym :D Czy żel od Busko dał radę? Sprawdźcie w recenzji :)

Żel pod prysznic Uzdrowisko Busko Zdrój


Moja Opinia:
Żel jest w wysokiej butelce z zamknięciem typu "klik", opakowanie jest solidne, naklejki się nie odklejają, nic się nie wylewa ani nie zacina. Kosmetyk jest dosyć gęsty, fajnie rozprowadza się na skórze i dobrze się pieni. Spłukuję się szybko, nie zostawia tłustego filmu. Skóra po użyciu żelu jest czysta i odświeżona. Najbardziej ze wszystkiego podoba mi się zapach, przypomina mi delikatną brzoskwinkę pomieszaną z jakimiś kwiatami, bardzo słodki, ale nie duszący zapach. 
Żel nie wysuszył mojej skóry, ale standardowo po myciu potrzebowała wsparcia ze strony balsamu. 
Wydajność niestety nie jest wspaniała, ale już przyzwyczaiłam się, że takie kosmetyki szybko się kończą :) Mimo to, polecam, bo produkt naprawdę wart przetestowania :)  


poniedziałek, 22 maja 2017

Enzymatyczny peeling do twarzy Sylveco - recenzja :*

Enzymatyczny peeling do twarzy Sylveco - recenzja :*
Hej kochane :* Przepraszam za tygodniowy brak postów, ale zbliżają się egzaminy zawodowe i cały mój wolny czas poświęcam na robienie testów i czytaniu notatek :) Dzisiaj mam dla was recenzję peelingu enzymatycznego z firmy Sylveco, co do którego mam wyjątkowo mieszane uczucia. 
P. S Jeżeli chcecie być ze mną na bieżąco, zapraszam na Instagram <KLIK>

Enzymatyczny peeling do twarzy Sylveco



Moja opinia:

Peeling kupiłam razem z grudniowym Joy Boxem, także ciężko mi powiedzieć gdzie można go dostać. Na pewno widziałam go w kilku drogeriach internetowych w cenie ok 25zł. 
Kosmetyk jest w plastikowym słoiczku z metalową nakrętką. Możemy nabrać produktu tyle, ile chcemy i zużyć go do ostatniego ziarna :)
Konsystencja jest zbita, twarda, ale po nałożeniu na twarz ładnie się rozsmarowuje. Forma produktu nie jest moją ulubioną, ze względu na bardzo tłustą formę, na szczęście zmywa się w całości, nie pozostawiając tłustego filmu. Zapach jest ziołowy, niestety wyjątkowo nie przypadł mi do gustu i mam ogromną niechęć do tego produktu, mimo, że samo działanie jest naprawdę dobre. 
Peeling nakładam na ok. 7 minut, przez pierwsze 2 masuję twarz, a na 5 zostawiam w całkowitym spokoju. Potem zmywam letnią wodą. Skóra po takim zabiegu jest gładka, pozbawiona suchych skórek i nawilżona. Jest przyjemnie oczyszczona i maski, które potem na nią nakładam działają lepiej. Wydajność na plus, nie trzeba go dużo nakładać, bo i tak się rozpuszcza. Fajny kosmetyk, ale ze względu na konsystencję i zapach, rzadko po niego sięgam.  




wtorek, 16 maja 2017

Mydło w płynie na bazie unikalnej wody mineralnej z Uzdrowiska Busko Zdrój - recenzja :*

Mydło w płynie na bazie unikalnej wody mineralnej z Uzdrowiska Busko Zdrój - recenzja :*
Hej kochane :* Dzisiaj mam dla Was recenzję mydła w płynie od Uzdrowiska Busko Zdrój. Jeżeli chodzi o tego typu produkty, nie jestem zbyt wybredna. Mydło ma dobrze oczyszczać ręce i nie wysuszać ich za bardzo. Ja poradził sobie niżej pokazany dermokosmetyk? Zapraszam na recenzję :)


Mydło w płynie na bazie unikalnej wody mineralnej z Uzdrowiska Busko Zdrój 


Moja opinia:

Mydło jest w buteleczce z pompką, jak dla mnie bardzo praktyczne rozwiązanie (pompka= 1 użycie). Kosmetyk stał u mnie na umywalce i używałam go tylko do mycia rąk (stał, bo już niestety dosięgnął denka), kilka razy dziennie. Jeżeli chodzi o działanie, to płyn fajnie mył i odświeżał ręce, czułam się naprawdę czysto! Nie wysuszał, ani nie podrażniał mojej skóry, nie zostawiał żadnego filmu. Miał bezbarwny kolor, a zapach miał niesamowity, bardzo kwiatowy, intensywny, zostający na dłoniach. Naprawdę, dla mnie cudo, do tego wydajne! Polecam i bardzo żałuję, że już się skończył :(


niedziela, 14 maja 2017

Paleta cieni do powiek "Neutral" od Wibo

Paleta cieni do powiek "Neutral" od Wibo
Hej kochane :* Dzisiaj mam dla Was recenzję paletki Neutral od Wibo, którą kupiłam na promocji w Rossmannie. Skusiłam się na nią ostatniego dnia i był to mój najlepszy zakup na tej promocji. 

Wibo, Neutral Eyeshadow Paleta Cieni do powiek



Moja Opinia:

Paletka jest w eleganckim, czarnym opakowaniu z fuksjowym wnętrzem, oprócz tego zawiera lusterko, którego zwykle używam jak się maluję. Opakowanie jest eleganckie i praktyczne. Jeżeli chodzi o kolory to mamy 7 cieni matowych i 8 cieni błyszczących. Kolory są idealne na makijaże dzienne, ale i na delikatniejsze wieczorowe. Zwykle używam jasnych odcieni jako bazę i w załamaniu dodaję ciemniejszy odcień. Moimi ulubionymi cieniami z tej paletki jest biel "light fantasy" i "milk chocolate" jako parka (wyglądają razem cudnie) a także "peach cream" - solo.
Cienie są kremowe, dobrze się nakładają i rozcierają. Cienie z brokatem nie osypują się bardzo, są niestety mniej trwałe i mniej napigmentowane niż te matowe, szczególnie te ciemniejsze odcienie. Z jasnych jestem bardzo zadowolona, pięknie rozświetlają kąciki oczu. Wytrzymują na oczach ok. 10 godzin, bez bazy. To chyba rekord wśród wszystkich cieni jakie miałam dotychczas! Zapach jest wyjątkowo brzydki, na szczęście nie przenosi się na powieki :D Oczywiście, wydajność jest super, po ok. 2 tygodniach używania, nadal wygląda jak nowa :)





piątek, 12 maja 2017

"Rose Care" Olejek różany do mycia twarzy Bielenda - recenzja :*

"Rose Care" Olejek różany do mycia twarzy Bielenda - recenzja :*
Hej kochane :* Dzisiaj mam dla Was recenzję mojego ulubionego kosmetyku do mycia twarzy. Jest nim olejek różany od firmy Bielenda. Dopiero kilka dni temu zobaczyłam że olejek jest stricte do zmywania makijażu, ja natomiast używam go do zmycia pozostałości make-up'u i ogólnego mycia buzi :D

"Rose Care" Olejek różany do mycia twarzy Bielenda



Moja Opinia:
Olejek kupiłam w Rossmannie, w cenie ok. 12 zł. Opakowanie jest mega ładne (bo różowe)i praktyczne, bo jedna pompka = jedno użycie. Pompka nie zacina się, współpracuje i wyciąga nawet ostatki z dna :) Kosmetyku używam codziennie, dwa razy dziennie, rano myję twarz, żeby szybko się obudzić, wieczorem po to aby domyć wszystkie zanieczyszczenia, których woda różana ( z tej samej firmy) nie dała rady zmyć. Olejek ma konsystencję oczywiście typowego olejku, tłustą i rzadką. Na twarzy rozprowadza się szybciutko i tak samo szybko się zmywa. Zostawia skórę nawilżoną, nie ściągniętą i ładnie odświeżoną. Nie ma żadnego tłustego filmu, czy uczucia niedomytej twarzy (miałam tak kilka razy po innych kosmetykach do mycia). Nie zapycha, nie uczula, świetnie myje i domywa resztki makijażu, buzia jest naprawdę czysta po użyciu tego olejku. Pachnie ślicznie, różanym ogrodem :)Jedyny minus jaki znalazłam, to wydajność. Niestety, olejek zbliża się do denka po ok. miesiącu regularnego stosowania, zwykle takie olejki starczały mi na dłużej.   


środa, 10 maja 2017

Pomadka i balsam do ust 2 w 1 Juicy Color od Wibo - recenzja :*

Pomadka i balsam do ust 2 w 1 Juicy Color od Wibo - recenzja :*
Hej kochane :* Przepraszam za wczorajszy brak posta, ale po powrocie z pracy rozbolała mnie głowa i ledwo co dałam radę zrobić podstawowe obowiązki, o komputerze nie było mowy :/  
Szminek nie używam zbyt często, jak już to robię, to mam na ustach mocny odcień, zwykle matowy albo delikatnie błyszczący. Juicy jest bardziej błyszcząca, ale w soczystym, wiosennym kolorze :)
Zapraszam na recenzję. 

Pomadka i balsam do ust 2 w 1 Juicy Color od Wibo 



Moja opinia:
Szminkę Wibo kupiłam na promocji -55% w Rossmannie, w cenie ok. 6zł. Polowałam na nią już na poprzedniej promocji, ale miałam problem z doborem odcienia i w końcu zrezygnowałam. Tym razem zdecydowałam się na nią i na odcień nr. 2. Jeżeli chodzi o opakowanie, to jest matowe z błyszczącą zakrętką i wysuwaną częścią również w kolorze złotym. Aplikacja jest precyzyjna, bo szminka jest dosyć "cienka" i ciężko wyjść za linię. Kolor ma naprawdę piękny, soczysty pomarańcz z lekką nutą różowego (niżej możecie zobaczyć moje zdjęcie, jak w tej pomadce wyglądam). Trzyma się około 3-4 godzin bez poprawek, jak dla mnie ten wynik jest w porządku. Ma lekką, nawilżającą konsystencję, ale nadal kryje usta. Nie widać po niej suchych skórek, wygląda mega naturalnie i dziewczęco. Wydajność również na plus :)




niedziela, 7 maja 2017

Milky chocolate matowy puder brązujący - recenzja czekoladki od Lovely :*

Milky chocolate matowy puder brązujący - recenzja czekoladki od Lovely :*
Hej kochane :*  Co tam u Was? Ja byłam w szkole, wczoraj i dzisiaj, na szczęście jeszcze tylko 3 zjazdy i koniec :D Potem tylko egzaminy zawodowe :)
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją "czekoladki" od Lovely, którą kupiłam na wyprzedaży w Rossmannie.Była jednym z najszybciej wyprzedanych produktów, ale udało mi się zakupić swój egzemplarz. Mam nadzieję, że moja recenzja będzie dla Was pomocna :)

"Milky chocolate" matowy puder brązujący Lovely


Możemy kupić go w Rossmannie w cenie ok. 23zł (12 kosztował w promocji) 

Moja Opinia:
Bronzer jest w uroczym, tekturowym opakowaniu z folią, przez którą widać czekoladkę. Po otworzeniu widzimy bronzer o fakturze czekolady. Ogólnie pudełko nie dość, że ładne, to jeszcze wydaje się solidne (m.in jest zamykane na magnes). Zapach ma lekko kakaowy, ale to takie chemiczne kakao pomieszane z tanimi perfumami, więc cieszę się, że szybko wietrzeje. Kolor ma dosyć chłodny, niezbyt ciemny. Mam jasną cerę, dlatego nie zdecydowałam się na odcień "dark", tylko na "milk". Kosmetyk jest twardy, trzeba się trochę namachać pędzlem, żeby nabrać odpowiednią ilość produktu. Na twarzy rozprowadza się bez zarzutu, nie tworzy plam, współpracuje z podkładem. Wygląda świetnie, konturowanie wygląda naturalnie, twarz jest "odchudzona" :D Bardzo wydajny, używam go codziennie i nie widać w ogóle jakichkolwiek zużyć, jedyne co mógłby robić lepiej to dłużej byc na buzi. Niestety po jakiś 4-5 godzinach bronzer znika z twarzy. Mimo to, w cenie promocyjnej warto go kupić, bo jest warty przetestowania :) 



sobota, 6 maja 2017

Haul z Aliexpress - biżuteria, sztuczne kwiaty i szalik :*

Haul z Aliexpress - biżuteria, sztuczne kwiaty i szalik :*
Hej kochane :* Dzisiaj mam dla Was post- haul z zakupami z Aliexpress. Baardzo lubię zakupy na tej stronie, większość rzeczy jest tańsza niż w Polsce :) Przesyłki przychodzą w różnym czasie, od 10 dni (szalik) do 3 miesięcy (kwiatki), na szczęście jeżeli przekroczymy czas ochronny, a paczki nadal nie będzie - dostaniemy zwrot pieniędzy. 

1. Gumko - bransoletki w kolorach pastelowych kupiłam <TUTAJ> w cenie ok. 3zł. 
Nosiłam je kilka razy, są bardzo wygodne, mają dobrą jakość i po ściągnięciu wracają do swojego pierwotnego stanu. Tak bardzo mi się spodobały, że chyba zamówię inne kolorki.   


2. Kolczyki z wielkimi chabrowymi i niebieskimi kamieniami kosztowały mnie 4zł. Są dosyć duże, po całym dniu noszenia ucho poczuło ulgę, jak je w końcu zdjęłam. mimo tego jakość jest fajna, kolczyki są piękne i nie wyglądają na tanie (a takie są). Bardzo efektowne i mają w komplecie zatyczki. Znajdziecie je <TU>.

3. Kolejne wielkie kolczyki. Uwielbiam duże, wyraziste ozdoby do uszu, wkrętek praktycznie nie noszę :) Te białe kosztowały mnie 3,20zł, <TUTAJ> możecie się na nie skusić. Bardzo solidnie zrobione, troszkę ciężkie, ale elegancko trzymają się na uszach. Niestety nie miały zatyczek w komplecie.

4. Drobne, metalowe motylki to będzie na pewno mój must have na lato. Są leciutkie, nie czuć, że w ogóle są w uszach, a wyglądają pięknie. Pasują do delikatnych stylizacji letnio- wiosennych, w kolorach pastelowych. Zapłaciłam za nie 1,40zł i są dostępne <TU>.

5. Mój ostatnio ulubiony szalik również kupiłam na Aliexpress. Kosztował 7zł (!) --> wykorzystałam na niego kupon, i bardzo się z tego cieszę. Szaliczek jest cudny jakościowo, tańszy niż w Polsce (u mnie na bazarku chcieli za podobny 40zł), ma piękne kolory i przyszedł rekordowo szybko. Polecam sprzedawcę tego przedmiotu, bo rzecz dotarła do mnie w 10 dni, tracking był mega dokładny, kontakt z właścicielem miły i sympatyczny. Polecam! :) <TUTAJ>


6. Piankowe sztuczne róże w kolorze różowym (masło maślane ;p). Czekałam na nie 3 miesiące (!) i w życiu nie polecę tego sprzedawcy, masakra. Ale róże cudne, pięknie zrobione, idealnie wyglądają na toaletce i na zdjęciach :) Zapłaciłam ok. 7zł. :)

To już koniec moich zakupów, mam nadzieję, że coś wpadło Wam w oko :) Jeżeli zamówiłyście coś równie fajnego, piszcie! :) 

piątek, 5 maja 2017

Paletka do konturowania E.L.F - bubel trzymający się 3h :(

Paletka do konturowania E.L.F - bubel trzymający się 3h :(
Hej kochane :* Dzisiaj mam dla Was recenzję paletki do konturowania E.L.F. dostałam ją od jednej Wizażanki i stosowałam przez około 2 miesiące. Czy zostanie u mnie na dłużej? :) Zobaczycie w recenzji :) 

Paletka do konturowania E.L.F


Moja Opinia:

Paletka jest w "lustrzanym", solidnym opakowaniu z lusterkiem. Zawiera bronzer, 2 róże i rozświetlacz. Najczęściej korzystałam z bardziej różowego różu i bronzera, rozświetlacz mam z theBalm, nie potrzebuję innego, a pomarańczowy róż wyglądał na mnie zabawnie, robił mi duże plamy. Bronzerem delikatnie ocieplałam twarz i konturowałam ją, a róż oczywiście na szczyty kości policzkowych. Kosmetyki nie tworzyły plam, dobrze współgrały z podkładem i pudrem, nie rolowały się i miały bardzo naturane wykończenie. Niestety ich największą wadą jest trwałość, piękne konturowanie trzymało się maks 3 godziny, nawet gdy miałam nałożoną bazę pod makijaż. 
Jak dla mnie wielkie nie, bez sensu stosować coś, co zaraz zniknie. Jestem bardzo zawiedziona. 



czwartek, 4 maja 2017

Żel pod prysznic o zapachu bzu Un Matin au Jardin - mój hit :*

Żel pod prysznic o zapachu bzu Un Matin au Jardin - mój hit :*
Hej kochane :* Dzisiaj mam dla Was recenzję mojego ulubionego żelu do kąpieli z firmy Yves Rocher. Jestem stałą klientką tego sklepu, kupuję głównie żele z tej serii :) 
Akurat tutaj mam recenzję bzowego, do kompletu mam jeszcze perfumy o tym zapachu. Bardzo lubię sklep YR za dobrej jakości produkty w przystępnych cenach. No i za wspaniały program lojalnościowy dla stałych klientów. 

Un Matin au Jardin, Żel pod prysznic o zapachu Bzu



Moja Opinia:
Żel możemy kupić w sklepach stacjonarnych Yves Rocher, albo w internecie na ich stronie internetowej. Ja z kuponem płaciłam za niego ok. 11zł, w cenie normalnej coś koło 20. 
Żel jest w długiej, plastikowej butelce z zamknięciem typu klik. Opakowanie jest bezbarwne, dzięki czemu możemy stale kontrolować ilość produktu. Żel używam codziennie, najczęściej gdy biorę prysznic. Ma lekką i dosyć rzadką konsystencję, ale łatwo rozprowadzać go na ciele. Pieni się delikatnie i łatwo spłukuje. Zostawia odświeżoną, czystą skórę i chyba tyle :) Uważam, że żel nie musi nawilżać mojej skóry, w końcu od tego są balsamy. Ważne tylko, żeby mył i nie podrażniał skóry, a ten żel spisuje się w tym idealnie. Zapach jest przepiękny i to jest główny powód, dla którego go kupuję. Pachnie kwiatami, bzem, nie ma w tym nuty chemii i na dodatek utrzymuje się długo po kąpieli. Jak dla mnie super żel :) Polecam! :)  


środa, 3 maja 2017

Żel ze świetlikiem lekarskim do powiek i pod oczy Floslek

Żel ze świetlikiem lekarskim do powiek i pod oczy Floslek
Hej kochane :* Dzisiaj mam dla Was recenzję kremu pod oczy Floslek, który używam od grudnia :)
Wcześniej miałam wersję w tubce, teraz wybrałam słoiczek i chyba przy nim zostanę, bo mi wygodniej :D

Żel ze świetlikiem lekarskim do powiek i pod oczy Floslek


Moja Opinia:
Żel kupiłam w aptece za ok. 10zł. Kosmetyk jest w małym, plastikowym słoiczku, żel nabieramy palcem. Niby to niehigieniczne, ale ja zawsze myję ręce zanim w ogóle dotknę swoich oczu i ich okolic, także mi to zupełnie nie przeszkadza. Żel jest dosyć gęsty, ale fajnie rozprowadza się pod oczami. Stosuję go codziennie, 2 razy dziennie, przy każdym myciu buzi, ale tez wtedy, kiedy czuję że moja skóra w tamtych okolicach jest sucha i ściągnięta. Po zastosowaniu żelu skóra jest miękka i odświeżona, nie czuję napięcia. Nie szczypie w oczy, nie podrażnia skóry ani nie wywołuje alergii. Dobry do wrażliwych oczu (ja posiadam takie). Nadaje się pod makijaż. Jak dla mnie dobry produkt w miarę niskiej cenie. Niestety nie jest wydajny, nad tym głównie ubolewam :)



wtorek, 2 maja 2017

Peeling cukrowy do ciała HEAN - hit pachnący cifem :)

Peeling cukrowy do ciała HEAN - hit pachnący cifem :)
Hej kochane :* Dzisiaj mam dla Was recenzję peelingu od Hean. Ostatnio znudziły mi się peelingi z dużą porcją olejków, bo strasznie tłuściły mi skórę i po użyciu trzeba było porządnie wyszorować wannę (leniuszek ze mnie ;p) i wróciłam do peelingu który na szczęście nic nie brudzi. Miałam go już kilka razy i ani razu mnie nie zawiódł. 

Peeling cukrowy do ciała HEAN


Możemy go kupić w Rossmannie w cenie ok. 7zł. 

Moja Opinia:
Peeling jest w plastikowej, transparentnej tubce z zamknięciem typu klik. Bardzo dobrze się z niej wyciska i dozuje produkt. Konsystencja jest dosyć zwarta, drobinki są grube, więc odradzam ten produkt osobom z bardzo wrażliwą skórą. Zapach jest paskudny, jakbym się smarowała CIFem, ale jest tak brzydki, że aż mi się podoba :D Kolor ma limonkowy, fajny :) Dobrze rozprowadza się na skórze i bardzo ładnie ściera martwy naskórek. Po zastosowaniu peelingu skóra jest miękka i pełna blasku. Czuję się wtedy świeżo i czysto, czego nie czuć po zastosowaniu peelingu z mnóstwem olejku. Jak dla mnie super peeling, szkoda, że nie ujędrnia (chyba że z dodatkowymi preparatami), ale i tak spełnia swoje zadanie. Bardzo wydajny. 





poniedziałek, 1 maja 2017

Bubel od Maybelline - Mega Plush Volum’ Express Mascara

Bubel od Maybelline - Mega Plush Volum’ Express Mascara
Hej kochane :* Dzisiaj mam dla Was recenzję maskary z Maybelline, która totalnie nie przypadła mi do gustu,a nie mam dużych wymagań wobec takich produktów. Duże rozczarowanie niestety. Zapraszam na recenzję :)

Mega Plush Volum’ Express Mascara (Tusz pogrubiający do rzęs)



Moja Opinia:
Tusz jest w pięknej, turkusowej buteleczce, z metalicznymi, różowymi napisami. Bez problemu się zakręca i odkręca. Jeżeli chodzi o szczoteczkę, to jest dla mnie za duża, strasznie brudzi dolną skórę pod dolnymi rzęsami, nad górnymi też jej się zdarzy. Gdyby była trochę mniejsza, byłoby lepiej. 
Tusz jest bardzo rzadki, nawet po kilku tygodniach stosowania, rzęsy bardzo się zlepiają i chyba to jest ten obiecany efekt pogrubienia :D Tusz masakrycznie się osypuje, po 2 godzinach od nałożenia pod oczami jest czarno, na policzkach czarno :D Po 4 godzinach już go na rzęsach nie ma. Próbowałam odtłuszczać powiekę, pudrować rzęsy przed nałożeniem tuszu, ale to nic nie dało. Dobrze, że nie podrażnił oczu, bo wtedy to naprawdę by był klops. Jak dla mnie bubel, dobrze że kupiłam go w promocji za 7zł, a nie po cenie standardowej, 30zł :O  


Copyright © 2014 Miss-cosmo15 , Blogger