Hej kochane :* Dzisiaj mam dla Was recenzję maskary z Maybelline, która totalnie nie przypadła mi do gustu,a nie mam dużych wymagań wobec takich produktów. Duże rozczarowanie niestety. Zapraszam na recenzję :)
Mega Plush Volum’ Express Mascara (Tusz pogrubiający do rzęs)
Moja Opinia:
Tusz jest w pięknej, turkusowej buteleczce, z metalicznymi, różowymi napisami. Bez problemu się zakręca i odkręca. Jeżeli chodzi o szczoteczkę, to jest dla mnie za duża, strasznie brudzi dolną skórę pod dolnymi rzęsami, nad górnymi też jej się zdarzy. Gdyby była trochę mniejsza, byłoby lepiej.
Tusz jest bardzo rzadki, nawet po kilku tygodniach stosowania, rzęsy bardzo się zlepiają i chyba to jest ten obiecany efekt pogrubienia :D Tusz masakrycznie się osypuje, po 2 godzinach od nałożenia pod oczami jest czarno, na policzkach czarno :D Po 4 godzinach już go na rzęsach nie ma. Próbowałam odtłuszczać powiekę, pudrować rzęsy przed nałożeniem tuszu, ale to nic nie dało. Dobrze, że nie podrażnił oczu, bo wtedy to naprawdę by był klops. Jak dla mnie bubel, dobrze że kupiłam go w promocji za 7zł, a nie po cenie standardowej, 30zł :O
nie znam :) dawno nie mialam z tej firmy tuszu:)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie nie lubię tuszy z "Maybelline" - z reguły mi się nie sprawdzają, więc je sobie odpuszczam :)
OdpowiedzUsuńnie miałam go jeszcze, teraz używam Colossal Go Extreme, świetny jest ;) kilka dni temu pisałam o nim
OdpowiedzUsuń