Nowe perełki z second-handu :)

Hej! :) Dzisiaj niesamowity upał, podobno najcieplejszy dzień tego lata :P Zrobiłam dziś wielki błąd i o godzinie 11 pojechałam do lumpka, bo zostawiłam  tam ładne ciuszki i musiałam zapłacic. Pani mogła mi przetrzymac tylko dzisiaj, więc byłam zmuszona tam pojechac :P Myślałam, że ugotuję się żywcem! :P

Potem pojechałam do mojej przyjaciółki i przez 2 godziny pławiłam się w jej basenie. I było niesamowicie przyjemnie, mimo, że baaardzo się opaliłam :P

Prosiłyście mnie o post lumpkowy, więc macie i radujcie się(haha!) :)

Zdjęcie moje i z internetu :P

Sukienka z baskinką w kolorze czerwieni Zara. Kosztowała 2,99.

 Szary top na regulowanych ramiączkach H&M(jeszcze z metkami!) 4zł

 Kurteczka moro, no name, 2,99zł

 Ruda mini z tafty, ma kieszenie! Z Monki, 7,35zł

Zamszowe legginsy w kolorze ciepłej szarości z suwakiem, 4zł

Co Wam się podoba najbardziej? :) Co było najlepszą okazją? :P